Godzina egzaminu?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Sarcasm » piątek 18 grudnia 2009, 11:00

pierwszy - 13
drugi - 13
trzeci - 13...
czwarty - 8
Nie żebym był przesądny, ale na za drugim razem na prawdę miałem pecha jadąc o tej 13.... no a godzina 8 okazała się jak najbardziej odpowiednią; świeży umysł, półtorej godziny jazdy przed egzaminem. Akurat trafiłem na dzień kiedy spadł śnieg (15/16 października w Łodzi była przedwczesna zima, dwudniowa ale zawsze...). W każdym razie ruch był średni od rana, za to czasem utrudnieniem był śnieg/chlapa, trzeba było mocno uważać żeby nie nachlapać na stojących na chodniku ludzi, z drugiej strony zaś jak już ominęło się kałuże od razu musiałem zjeżdżać bardzo blisko prawej krawędzi bo egzaminator zwracał na to dużą uwagę ;).
14.09.09 Teoria zdana :)
18.09.09 Pierwszy egzamin Plac(+) Miasto(-)
22.09.09 Drugi egzamin Plac(+) Miasto(-)
24.09.09 Trzeci egzamin Plac(+) Miasto(-)
16.10.09 Czwarty egzamin Plac(+) Miasto(+)~~POZYTYWNY~~ :D

WORD ŁÓDŹ, ul. Smutna :)
Sarcasm
 
Posty: 11
Dołączył(a): poniedziałek 19 października 2009, 20:28
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Postprzez Sylw_Q » piątek 18 grudnia 2009, 15:29

1 exam - 7.30, na mieście po godzinie 8.
2 exam - 6.30.
1 wrze 2009 - początek kursu
3 gru 2009 - Teoria - OK, Plac - OK, Miasto - X.
14 gru 2009 - Plac - OK, Miasto - OK.
17 gru 2009 - Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
22 gru 2009 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Sylw_Q
 
Posty: 18
Dołączył(a): czwartek 17 grudnia 2009, 21:44

ja zdałam o 7.00 rano

Postprzez joafor-ona25 » czwartek 04 lutego 2010, 20:58

To dla mnie najlepsza pora, jabardziej efektywnie wtedy działam. Raz miałam egzamin o 13.00. Nie zdałam. Ten o 7.00 zdałam. Fakt. Wtedy nie zdałam, bo zrobiłam powązny błąd, nie ma co sie godziną tłumaczyć. Mimo wszystko, wszystko lepiej wychodzi o o mega rannych porach.
- 18 styczeń 2010 r.- I termin: oblane w 38 min.
- 1 luty 2010 r.- II temrin: ZDAŁAM !!!!
joafor-ona25
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 10 stycznia 2010, 09:20
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez fabregascesc » niedziela 07 lutego 2010, 17:36

dla mnie idealna pora to 11-12 (póściutko na drogach, ciężko wymósić pierszeństwo ;D ...) Ale jak kto woli :)
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez lith » niedziela 07 lutego 2010, 17:41

Jak dla mnie- oby poza godzinami szczytu. Bo w tym czasie poza tym, że się robi tłok to jeszcze ludzie stają się nerwowi, agresywni- każdy chce szybko do domu dojechać.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez MakRojal » niedziela 07 lutego 2010, 18:18

Dla mnie najlepsze godziny to 19 - 21. Niestety, te godziny mają również minus : piesi w ciemnych ubraniach na nieoświetlonych drogach. Najlepiej jakby można było zdawać o 1 w nocy, wtedy to by była jazda :lol:
MakRojal
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 03 października 2009, 15:06
Lokalizacja: GD

Postprzez faithy2 » poniedziałek 08 lutego 2010, 23:06

Pierwszy egzamin łączony miałam na 14.00 a wyjechałam na miasto około 16.30, drugi egzamin miałam na 10.00 a wyjechałam przed12.00, dla mnie pora egzaminu nie miała znaczenia, moim zdaniem o każdej porze niestety można wymusić pierwszeństwo..
1.12.09-teoria -zdane-0 błędów
1.12.09-praktyka-oblane-wymuszenie pierwszeństwa
22.12.09-praktyka-zdane!!!:-D
faithy2
 
Posty: 50
Dołączył(a): niedziela 01 listopada 2009, 19:10

Postprzez mls » poniedziałek 08 lutego 2010, 23:29

Jeden egzamin o 6 na początku stycznia, drugi tydzień później po 7 rano, warunki wręcz idealne. Dużo śniegu, mały ruch, jeszcze przed porannym szczytem...
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Postprzez typhetum » piątek 26 lutego 2010, 00:46

Zdawanie wieczorem nie jest złe. Jak wyjechałem na miasto o 14 to nie był największy ruch i jako tako się jeździło, ale i tak zdarzały się sytuacje, kiedy wydawało się, że jest czysta sytuacja, a tu ktoś zamotany wjeżdżał na skrzyżowanie i się na nim zagapiał tak, że nie mogłem go opuścić. Musiałem przez to powtarzać i może pośrednio przez to w końcu nie zdałem. Egzaminatorka powiedziała wręcz, że powinienem był podjechać dalej i obtrąbić zawalidrogę. Większość jazd szkoleniowych miałem o takiej porze, więc takie sytuacje nie były mi obce, ale na egzaminie nie pomaga to. Nie ma co ukrywać - im większy ruch, tym większe ryzyko, że ktoś utrudni nam warunki, nawet gdy jako tako jeździmy. Poza tym, im większy ruch, tym dłużej się jeździ, co znowu zwiększa ryzyko jakiejś wpadki.
Zdany egzamin miałem wieczorem i było o wiele spokojniej. Oczywiście, nie polecam komuś, kto cały kurs zrobił za dnia, bo po ciemku jeździ się nieco inaczej. Inną sprawą jest, że zdawałem zimą, a więc o 16 było równie ciemno jak o 20.

Być może o 7 rano też jest spokojnie, ale o takiej porze ja zwykle mam przed sobą jeszcze pół godziny snu, więc gdybym musiał tak zrobić, pewnie nie odróżniłbym pedałów. ;-)
typhetum
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 21 lutego 2010, 17:53

Postprzez Emigra » niedziela 22 sierpnia 2010, 19:28

Bzdury!Godzina egzaminu naprawde nie ma znaczenia.Wiadomo,ze ruch i zamieszanie,moze sie zdarzyc zawsze(zwlaszcza w polsce,bo jak to zwykle bywa,cos lub ktos na drogach nawala)Poza tym ,ak wy sobie to wyobrazacie?Kierowca musi sie odnalesc w kazdych warunkach!I potem taki delikwent,posiadajacy juz prawo jazdy,wyjedzie samodzielnie do centrum wiekszego miasta i..BUM!Na pierwszym lepszym skrzyzowaniu;)
Emigra
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 22 sierpnia 2010, 16:34

Postprzez piotrekbdg » niedziela 22 sierpnia 2010, 19:40

wyjedzie samodzielnie do centrum wiekszego miasta i..BUM!Na pierwszym lepszym skrzyzowaniu;)


Może zaczynać jazdy od sobót i niedziel, potem wieczorami, a na koniec rzucić się na głęboką wodę:)

Nie mówię żeby tego miejskiego "szczytu" jakoś unikać czy się go śmiertelnie obawiać, wszystko można przećwiczyć na jazdach szkoleniowych. Ale poruszanie się samochodem o różnych porach dnia wygląda różnie i nie można mówić że i o 19 i o 12 jedzie się tak samo.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » niedziela 22 sierpnia 2010, 22:21

@Emigra
Widzę, że Ty należysz do tych co sobie utrudnią na maxa tylko po to, żeby nie wiadomo co i nie wiadomo komu udowodnić kompletnie nic z tego nie mając :)... ewentualnie piszesz tak, żeby pokazać jaki to z Ciebie kozak i że Ci to by na pewno żadnej różnicy nie zrobiło :>... jak nie wyjedziesz z placu to rzeczywiście czy są godziny szczytu czy ich nie ma to nie ma znaczenia xD To, że o jakiejś porze jeździ sie komuś łatwiej, ao innej trudniej nie oznaczy, że jak będzie trudniej to sobie już nie poradzi... po prostu po co robić sobie samemu pod górkę :?: :roll:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości