Kobiety po raz ostatni (mam nadzieję)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Kobiety po raz ostatni (mam nadzieję)

Postprzez Mmeva » sobota 20 września 2003, 16:34

Ktoś w zamkniętym poście kiedyś napisał coś, nad czym tesh się już od dawna zastanawiam:
"Wytlumaczcie mi zjawisko, ktore tu zachodzi:
Dlaczego tylko i wylacznie Kordula "broni" swoich racji (wsrod kobiet), inne panie/panny wyrazily swoje opinie tylko raz i wiecej sie nie odzywały"
i dalej nie wiem...

A teraz wykorzystam ten mój "przydziałowy" ;) raz do tamtego topika...
Uważam, że każdy ma prawo wyrażania swoich racji, przekonań etc., ale dlaczego niektórzy po raz nie wiem już który wracają do tematów, o których gadaliśmy już nie raz... ktoś przytoczył artykuł - i ok, można poczytac, ale po co znowu robić z tego kłótnię ( nie wspomnę już o tej z posta "Ocena" ), po co to komu ??
Częściowo zgadzam się z autorem artykułu - może i to prawda, że kobiety ogólnie jeżdżą nieco gorzej niż mężczyźni; sama tez nie uważam się za mistrza kierownicy ( chociazby opisany problem z oceną odległości ), ale od każdej "reguły" są wyjątki... są kobiety, które mają dryg do jazdy i zdarzają się faceci, którzy o tym zielonego pojęcia nie mają...


Nie wiem, czy dobrze przytoczę dialog, ale spróbuję:
Kiedyś jechałam z instruktorem koło jakiegoś przyblokowego parkingu, ktoś z samochodu jadącego przed nami zaczął parkować.
-instruktor: uważaj teraz
- ja: co, baba za kierownicą ;)

[wjechała dobrze]

-ins (pół żartem, pół serio) : tak, kobieta za kierownicą i facet w czapce - i zdania już chyba nie zmienię...

I tak się skończyło, wcale nie zamierzałam się nim spierać, jak widać miał swoje zdanie, w końcu jeździł od lat, ale nigdy nie zdarzyło się, żeby sam zaczął krytykować kobiety za kierownicą, traktował nas tak, jak facetów... było super. I nie było jednej reguły, że faceci są ok a kobiety nie, wszystko zalezy od indywidualnych predyspozycji...

Do czego zmierzam - można mieć swoje poglady, ale chamskie przytykanie komuś tylko dlatego, ze jest kobietą jest moim zdaniem po prostu nie na miejscu... nie można mówić też tak, jak niektórzy często: " na pewno jeździ gorzej ode mnie, w koncu to baba, ja miałbym być gorszy od baby?!!!" albo "czemu np. taka blondynka dostaje prawo jazdy, a ja..." czy np. postulowanie zakazu prawka dla kobiet ( ktoś tego kiedyś chciał )... prawdą jest, że niektórzy nie widzą swoich błędów, a jak widzą kogoś dziwnie jadącego to od razu, że baba - a gdy okazuję się, że jednak nie... zaczynają to jakoś tlumaczyc, i już nie ma docinków...

Chociaz najbardziej zdenerwował mnie kiedyś jeden serial, w którym kobieta wsiadając po kilku latach za kółkiem nie umiała... zachamować !!! hahaha bardzo śmieszne, jak kawały o blondynkach... mozna się pośmiać, ale kurcze bez przesady... to samo jest przecież z chamstwem - przypisywane jest ono mężczyznom za kółkiem, a tak naprawdę większośc zachowuje się naprawdę kulturalnie, a od czasu do czasu zdarza sie spotkac na drodze zarówno chamskich mężczyzn jak i kobiety... ( ostatnio jedna miała fajną metodę na "nie stanie w korku" - co chwilę cyk na lewy pas i do przodu, a potem prawy kierunek ... i jeszcze coś tam wyklinała, jak w końcu ludzie przestali ją puszczać - 1 raz widziałam kobietę robiącą coś takiego, bo facetów często)... kultura ma się nijak do płci - albo się ją ma, albo nie

A może jednak jest tak, że po prostu kobiety częściej przyznają się do swoich błędów... Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, po części zgadzam się z autorami artykułu ( chociaz jak pewnie wiecie czasami ilu naukowców tyle opinii ), ale nie zgadzam się na głupie dobinki w stronę kobiet.
"Kobiety za kierownicą" - "ale to już było i" ... mam nadzieję, że ten topik "już nie wróci więcej..."

Wszyscy - i mężczyźni i kobiety - mamy "prawo do prawka". :D
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Sławek_18 » sobota 20 września 2003, 17:16

Popieram, masz 99,9% masz racji :D
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 20 września 2003, 19:25

99,9% misz-masz? :D
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Slawek » sobota 20 września 2003, 20:36

Mmeva - z całego tego długaśnego posta słowa:
Częściowo zgadzam się z autorem artykułu - może i to prawda, że kobiety ogólnie jeżdżą nieco gorzej niż mężczyźni; sama tez nie uważam się za mistrza kierownicy ( chociazby opisany problem z oceną odległości ), ale od każdej "reguły" są wyjątki... są kobiety, które mają dryg do jazdy i zdarzają się faceci, którzy o tym zielonego pojęcia nie mają...

... są prawie całkowitym odzwierciedleniem mojej opinii (skreśliłbym cudzysłów i słowa "częściowo"). Przyznam się, że kiedy ktoś coś zrobi źle na drodze, to mówię "pewnie baba", ale kiedy okaże się, że to facet, to twierdzę, że jeździ jak baba. Ale moja opinia nie bierze się znikąd, bo przynajmniej 50% takich przypadków, to kobiety, a wiadomo ile ich porusza się po drogach w porównaniu do mężczyzn.
I jeszcze co do kłótni. Tak na prawdę, to zdecydowana większość ludzi (kobiet, mężczyzn) zgadza się z naszą (piszę "naszą" na podstawie tych zacytowanych słów) opinią. A jeśli ktoś ma inne zdanie, to chyba nie zna realiów, ale to akurat mało ważne. Jeśli ten ktoś wszystkich chce przekonać do tego zdania i gotów jest prawie umrzeć z tego powodu, to już można go tylko wyśmiać. I to chyba tyle.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez leila » niedziela 21 września 2003, 15:14

więc tak zgadzam się częściowo z Mmewą że kobiety mogą(!) być gorszymi kierowcami i sama nie będę tu polemizować,ale trafnie zauważyła że faceci nie potrafią się przyznać że w czymś tam kobieta(!) miałaby być lepsza!!!męska duma by ucierpiała- i to widać szczególnie u Sławka który tak cholernie poważnie do tego podchodzi-widać to bylo w poprzedniej dyskusji...czyzby jakiś problemik? 8) :lol: auta i kobiety najbardziej kręcą facetów ale połączenie tego ich wkurza.. :? :D ciekawe....
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scorpio44 » niedziela 21 września 2003, 15:27

leila napisał(a):auta i kobiety najbardziej kręcą facetów ale połączenie tego ich wkurza.. :? :D ciekawe....

Hehe, nie ukrywam, że masz rację. :D
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Slawek » niedziela 21 września 2003, 16:45

leila napisał(a):więc tak zgadzam się częściowo z Mmewą że kobiety mogą(!) być gorszymi kierowcami i sama nie będę tu polemizować,ale trafnie zauważyła że faceci nie potrafią się przyznać że w czymś tam kobieta(!) miałaby być lepsza!!!męska duma by ucierpiała- i to widać szczególnie u Sławka który tak cholernie poważnie do tego podchodzi-widać to bylo w poprzedniej dyskusji...czyzby jakiś problemik? 8) :lol: auta i kobiety najbardziej kręcą facetów ale połączenie tego ich wkurza.. :? :D ciekawe....

Leila - trochę źle trafiłaś. Chyba zawsze przyznawałem, że faceci mają jakieś tam wady, kiedy Karula próbowała zmienić temat lepszego prowadzenia wypominając nam coś. :lol:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Kordula » niedziela 21 września 2003, 17:03

Więc skoro wam się nie podoba to, że ciągle próbuję bronić kobiet za kierownicą, to nie będę tego robić, ale zdania nie zmienię, bo jak dla mnie ten artykuł to jest zbyt wielkie generalizowanie wsyzstkiego, a to faceci lubią najbardziej.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Łakom » wtorek 23 września 2003, 01:45

no może ja sie wkońcu wypowiem, Mmeva moze to tylko ja zauważyłem albo jestem nadwrażliwy ale dlaczego twierdzisz ze blondynki są głupie :?:
Mmeva napisał(a): czemu np. taka blondynka dostaje prawo jazdy, a ja..."
Mmeva napisał(a):Chociaz najbardziej zdenerwował mnie kiedyś jeden serial, w którym kobieta wsiadając po kilku latach za kółkiem nie umiała... zachamować !!! hahaha bardzo śmieszne, jak kawały o blondynkach...
Mmeva napisał(a): od czasu do czasu zdarza sie spotkac na drodze zarówno chamskich mężczyzn jak i kobiety...
( ostatnio jedna miała fajną metodę na "nie stanie w korku" - co chwilę cyk na lewy pas i do przodu, a potem prawy kierunek ... i jeszcze coś tam wyklinała, jak w końcu ludzie przestali ją puszczać -
1 raz widziałam kobietę robiącą coś takiego, bo facetów często)...
i tu mamy sprzeczność, przeczytajcie sobie pierwszą i ostatnią linijke,
Mmeva co rozumiesz przez słowo kultura :?: nie ma żadnych jej granic, więc jak można oceniać kogoś czy jest kulturalnym człowiekiem ?? a moze dla Ciebie kultura to jest to co robią inni czyli przytakiwanie większości a jeżeli jakis człowiek wyrwie sie że tak powiem z szeregu jest już nie kulturalnym człowiekiem, teraz indywidualista jest nie tolerowany.
Wiesz moze co jest najczęstsza przyczyną nerwicy :?: kultura nakładając restrykcje na popędy libidalne prowadzi do wyparcia, poczucia winy i potrzeby samoukarania, stąd przekonanie, że za dobrodziejstwa kultury musimy płacić brakiem zaspokojenia naszych potrzeb i brakiem szczęścia.
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez BoBeE » wtorek 23 września 2003, 09:53

Ty masz jakieś problemy z czytaniem (brat Karuli?? :D). Po pierwsze ona nie ma nic do blondynek... chyba czytasz co drugie zdanie, gdybyś przeczytał to co wcześniej to tam wyraźnie jest napisane, że jej zdaniem nie można tak mowić... Co do tej kultury to z tego co ja zrozumiałem chodziło jej o kogoś kto dajmy na to wwala się na pas jakiś boczny który jest tylko do skrętu i jest pusty, a ten co leci na wprost jes zakorkowany... więc leci do skrętu, a później się chce wwalić... I nie ma to nic związanego z indywidualizmem... (chyba, że kretyńskim)...

Pozdr.

P.S. chyba zbyt późną porą odpisywałeś i nie widziałeś wszystkich literek :D :D :D
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...
BoBeE
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 14 lipca 2003, 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » wtorek 23 września 2003, 12:46

BoBeE napisał(a):Co do tej kultury to z tego co ja zrozumiałem chodziło jej o kogoś kto dajmy na to wwala się na pas jakiś boczny który jest tylko do skrętu i jest pusty, a ten co leci na wprost jes zakorkowany... więc leci do skrętu, a później się chce wwalić... I nie ma to nic związanego z indywidualizmem... (chyba, że kretyńskim)...

Aha to według Ciebie ( a moze wegług jej, bo jak zauważyłem ty wogóle nie masz własnego zdania tylko zdanie innych) to według ciebie każdy inny kierowca jest kulturalny :?: a moze coś więcej nam napiszesz o tej kulturze :?: bo ja nie bardzo wiem jak rozpoznawac osoby kulturane na drodze i te nie kulturalne...
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez BoBeE » wtorek 23 września 2003, 13:33

Łakom napisał(a):
BoBeE napisał(a):Co do tej kultury to z tego co ja zrozumiałem chodziło jej o kogoś kto dajmy na to wwala się na pas jakiś boczny który jest tylko do skrętu i jest pusty, a ten co leci na wprost jes zakorkowany... więc leci do skrętu, a później się chce wwalić... I nie ma to nic związanego z indywidualizmem... (chyba, że kretyńskim)...

Aha to według Ciebie ( a moze wegług jej, bo jak zauważyłem ty wogóle nie masz własnego zdania tylko zdanie innych) to według ciebie każdy inny kierowca jest kulturalny :?: a moze coś więcej nam napiszesz o tej kulturze :?: bo ja nie bardzo wiem jak rozpoznawac osoby kulturane na drodze i te nie kulturalne...


Mam swoje zdanie... poczytaj sobie inne posty a nie gadasz od rzeczy... Skoro masz jakieś filozoficzne przemyślenia apropos kultury Twój problem... Po prostu jak ktoś Cie gdzieś wpuści, przepuści okaże troche zrozumienia, nie trąbi bez powodu, jedzie patrząc by innym tej jazdy nie utrudniać to wg mnie ma tzw kulture jazdy...

Pozdr.
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...
BoBeE
 
Posty: 37
Dołączył(a): poniedziałek 14 lipca 2003, 18:57
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości