Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Slawek** » piątek 19 września 2003, 16:44

Karula - wiem, że z tą kobietą to był przypadek. Oczywiście, że nawet nie patrząc na ilość kierowców danej płci, większy wyszedłby procent facetów, którzy po pijanemu wsiadają za kierownicę (chociaż częściowo też dlatego, że to właśnie oni są kierowcami, jeśli mają jechać osoby obu płci w samochodzie). Ja przyznaję rację, jeżeli coś jest oczywiste, w przeciwieństwie do niektórych. Ijeszcze prośba. Poprzednia nic nie dała, ale może ta poskutkuje: Karula - nie komentuj mojego posta.

przez **Kordula** » piątek 19 września 2003, 18:57

Slawek napisał(a):(chociaż częściowo też dlatego, że to właśnie oni są kierowcami, jeśli mają jechać osoby obu płci w samochodzie)

Chyba coś zamieszałeś, bo wcale tak nie jest.

przez **Sławek_18** » piątek 19 września 2003, 20:06

Kordula napisał(a):
Slawek napisał(a):(chociaż częściowo też dlatego, że to właśnie oni są kierowcami, jeśli mają jechać osoby obu płci w samochodzie)

Chyba coś zamieszałeś, bo wcale tak nie jest.

juz wcale nie chce mi sie smiac, odpisujesz (na niektore posty) jakbys miala mniej niz 14 lat.
WEŹ na wstrzymanie, kolega prosił Cię, nie mozesz tego uszanowac ?

przez **Kordula** » piątek 19 września 2003, 20:38

Możliwe, że prosił, ale chyba mam prawo nie zgodzić się z jego opinią??

przez **Sławek_18** » piątek 19 września 2003, 22:08

no to prowadz dalej ta glupia rozmowe, gdzie 2-ga strona ma ubaw po pachy, do ktoregos momentu i mnie sie wydawalo to smieszne, ale ta granica niedawno zostala przekroczona.

przez **Slawek** » piątek 19 września 2003, 23:06

Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany, ale chodziło mi o to, że gdy jest do wyboru, żeby jechał mężczyzna, albo kobieta, to w 95% przypadków jest to ten pierwszy. Nie miałem na myśli tego, że do wyboru jest pijany mężczyzna i trxeźwa kobieta (czy jak to tam Karula zrozumiała, bo inaczej by się znowu chyba nie sprzeczała).

przez **Kasia** » poniedziałek 22 września 2003, 11:17

Wiecie co? Aż was podziwiam... w każdym temacie znajdziecie powód do kłótni....
Cytując ten wcześniejszy fragment notatki policyjnej miałam nadzieję na jakieś głębsze refleksje a nie głupawe teksty.....

W sobotę 20 września odbył się pogrzeb ofiar tego wypadku.....Okazało się, że zginęli w nim znani mi ludzie......Nikomu nie życzę tego widoku: dwie trumny przed ołtarzem....Trzecia ofiara została pochowana w innym mieście.....

przez **Kordula** » poniedziałek 22 września 2003, 14:46

Slawek napisał(a):Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany, ale chodziło mi o to, że gdy jest do wyboru, żeby jechał mężczyzna, albo kobieta, to w 95% przypadków jest to ten pierwszy. Nie miałem na myśli tego, że do wyboru jest pijany mężczyzna i trxeźwa kobieta (czy jak to tam Karula zrozumiała, bo inaczej by się znowu chyba nie sprzeczała).

Powiem tylko tyle, że dobrze zrozumiałam, ale nadal uważam, że mam rację.

Czyli twierdzisz, że dobrze zrozumiałaś Sławka, i mimo wszystko się z nim nie zgadzasz??? Przecież on tym razem stwierdził tylko fakt, który nie podlega żadnej dyskusji.

przez **Slawek** » poniedziałek 22 września 2003, 15:50

Są trzy możliwości: albo Karula nadal nie rozumie i tylko udaje, albo nie zgadza się ze mną dla samej zasady, albo dla niej własny samochód, w którym zawsze ona jeździ (bo ona ma prawo jazdy, po to, żeby jeździć :lol: ) jest całym światem i nie widzi niczego poza nim (nawet drogi, a cóż tu dopiero mówić o kierowcach innych pojazdów :lol: ).
Sam nie wiem, która wersja jest bardziej prawdopodobna. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

przez **Kordula** » poniedziałek 22 września 2003, 16:44

To zależy od paru rzeczy. Bo jeśli np. kobieta i mężczyzna jadą gdzieś razem, to osobą siegającą po alkohol na ogół jest mężczyzna, wtedy wracać musi kobieta.

Właśnie do takich postów jak twój poprzedni pasuje mój komentarz.

Karula! Czyli jednak nie zrozumiałaś! Sławek w ogóle nie mówił teraz o alkoholu!!!!! Stwierdził tylko fakt, że jeżeli gdziekolwiek (oboje trzeźwi) jadą mężczyzna z kobietą, to przynajmniej w 80% wypadków prowadzi mężczyzna.

przez **Slawek** » poniedziałek 22 września 2003, 17:47

Slawek napisał(a):Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany, ale chodziło mi o to, że gdy jest do wyboru, żeby jechał mężczyzna, albo kobieta, to w 95% przypadków jest to ten pierwszy. Nie miałem na myśli tego, że do wyboru jest pijany mężczyzna i trxeźwa kobieta

Karula napisał(a):Powiem tylko tyle, że dobrze zrozumiałam, ale nadal uważam, że mam rację.

Karula napisał(a):To zależy od paru rzeczy. Bo jeśli np. kobieta i mężczyzna jadą gdzieś razem, to osobą siegającą po alkohol na ogół jest mężczyzna, wtedy wracać musi kobieta.

Sławku niezly polew z tego co zacytowales :D :lol: :lol: :lol: :lol:

przez **Kordula** » poniedziałek 22 września 2003, 20:38

Chcesz powiedzieć, że jeżeli oboje mają prawo jazdy, to i tak prowadzi mężczyzna?? Z czego według ciebie to wynika??

Fakt autentyczny......

Kto przegląda forum