Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek - Czy ci kierowcy naprawde....................................

przez Myszka*** » czwartek 28 sierpnia 2003, 13:44

:shock: nie wiedzą co znaczy pojazd z L :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :arrow: dzisiaj doszłam do wniosku że raczej nie wszyscy mają o tym zielone pojęcie :cry: :cry:
Jade sobie i dojezdzam do swiateł i już jest zielone to jade dalej ( jechałam bez zarzutów ) a zamną jechał samochód ciężarowy wszystko by było ko gdyby mnie ten idiota nie zaczął wyprzedzać ( a droga była dosyć wąska) a konsekwencją tego był dla mnie duży stres bo wjechałam kołami w krawężnik i coś się stało z felgą szkoda bo są nie złe.
A ten palant od ciężarówki się zaklinował a w tym momencie otworzył okno i zaczoł na mnie drzec jadaczke że to moja wina a w tedy mój ins z auta wychodzi i idzie do tego gościa a na koniec się okazało że gościu maiał nie zle wypite

:( :( :( :( :( :( :( :( :shock: :shock:

przez **scorpio44** » czwartek 28 sierpnia 2003, 14:07

Słuchaj, sprawa jest prosta. Jak pijany jedzie ciężarówką, to uważa, że nikt oprócz niego nie ma prawa z drogi korzystać. :) I nic z tym nie zrobisz.

przez **martucha** » czwartek 28 sierpnia 2003, 14:08

no coz, albo naprawde nie wiedzial, co znaczy "L", albo mial tak wypite, ze nie zauwazyl, czy tez bylo mu wszystko obojetne... ja na poczatku na kursie tez balam sie ciezarowek (za duzo wypadkow sie naogladalam) - czlowiek czuje sie przy nich taki maly i bezradny... ale to przechodzi!

przez **Kordula** » czwartek 28 sierpnia 2003, 15:13

scorpio44 napisał(a):Słuchaj, sprawa jest prosta. Jak pijany jedzie ciężarówką, to uważa, że nikt oprócz niego nie ma prawa z drogi korzystać. :) I nic z tym nie zrobisz.

Żeby tylko pijany, czasami i trzeźwi mają podobne odczucia.

przez **Mała** » czwartek 04 września 2003, 21:41

Współczuję. Ja na razie takie koszmary przeżywam tylko we śnie. To chyba skutek zbliżającego się egzaminu.

przez **Mmeva** » wtorek 09 września 2003, 14:11

jak widać niestety niektórzy nie wiedzą, co znaczy L

przez **miros** » wtorek 09 września 2003, 15:47

to ja juz tlumacze: litera "L" ustawiana na dachach samochodow sluzacych do nauki jazdy jest skrotem z angielskiego slowa "learning" czyli po polsku "nauka".

:) :) :) :) :) :) :)

przez **Mmeva** » wtorek 09 września 2003, 19:24

Może ten z ciężarówki był akurat zamiejscowy - W Chorwacji i chyba na Wegrzech jest T ( auToskola ) :lol:

przez **miros** » środa 10 września 2003, 16:14

albo z Burkina Faso ? :)

przez **Mała** » środa 10 września 2003, 19:53

miros napisał(a):to ja juz tlumacze: litera "L" ustawiana na dachach samochodow sluzacych do nauki jazdy jest skrotem z angielskiego slowa "learning" czyli po polsku "nauka".

:) :) :) :) :) :) :)

Czy to na pewno jest od ang. 'learning'? Ja słyszałam, że to po prostu skrót od lekcja', ale może sie mylę.

przez **scorpio44** » środa 10 września 2003, 20:12

Tak. W Anglii też mają skrót od polskiego "lekcja". :P

przez **miros** » środa 10 września 2003, 23:11

moze i jest to lekcja ale wchodzimy do europy wiec badzmy bardziej europejscy i mowmy "learning" :)

Czy ci kierowcy naprawde....................................

Czy ci kierowcy naprawde....................................

Kto przegląda forum