Czy tak łatwo da się wygrać z fotoradarem?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Czy tak łatwo da się wygrać z fotoradarem?

Postprzez ocrushek » wtorek 28 lutego 2006, 13:06

http://www.echo.3w.pl/cgi-bin/echo/moto/moto/art/2006/0

Nie taki diabeł straszny, jak go malują. 31 października 2005 r. wygrałem w sądzie grodzkim sprawę o fotoradar. Moim pragnieniem jest podzielić się doświadczeniami z innymi użytkownikami "czterech kółek".

Sprawę wygrałem łatwo i bezproblemowo. Chciałbym udzielić kilku porad za-równo policji, jak i kierowcom, co zrobić, by sprawy o fotoradar kończyły się szyb-ko i przyjemnie dla obydwu stron.

Jeżeli kierowca przyzna się do winy, to znaczy do przekroczenia dozwolonej prędkości w konkretnym miejscu i czasie oraz rozpozna na zdjęciu swój samochód, sprawa kończy się szybko, mandatem. Kończy się szybko, lecz nieprzyjemnie dla kierowcy.

Jednakże wcale tak być nie musi. Nie łamiąc prawa oraz wcale nie posługując się kłamstwem cała sprawa o fotoradar może zakończyć się szybko i przyjemnie dla obydwu stron. Podaję algorytm postępowania w omawianej sytuacji.

Pierwsze, co powinien zrobić kierowca, to na samym początku zadać pytanie, w jakim charakterze jest przesłuchiwany. Jeżeli policjant odpowie, że w charakterze podejrzanego, wtedy należy skorzystać z zagwarantowanego nam konstytucją prawa do odmowy zeznań. Trzeba po prostu oświadczyć, że korzysta się z przysługującego prawa i odmawia się składania zeznań. Nikt się na nas za to nie obrazi, ani nie będzie na nas krzyczał, gdyż jest to nasze prawo, z którego w danej sytuacji chcemy właśnie skorzystać.

Sprawa kończy się szybko i przyjemnie dla obydwu stron, ponieważ policja nie musi wypisywać więcej papierków, gdyż musi zakończyć sprawę z powodu nieustalenia sprawcy wykroczenia, natomiast dla kierowcy również kończy się szybko i przyjemnie, gdyż wraca do domu zdrowy, cały i z pełnym portfelem i z nie powiększonym kontem punktowym.

Gdy trafimy na nieuprzejmego policjanta, może skierować sprawę do sądu grodzkiego. Jednak nie ma się co przejmować, gdyż ona "wygra się sama", bez naszej pomocy, ponieważ tam również skorzystamy z naszego prawa do odmowy zeznań.

Drugi wariant tej samej sytuacji to taki, że policja może nas przesłuchiwać w charakterze świadka. Wtedy już prawo odmowy zeznań nie przysługuje nam. Świadek musi zeznawać i musi mówić całą prawdę i tylko prawdę. W moim przypadku stawiany mi zarzut przekroczenia dozwolonej prędkości dotyczył okresu dla mojej pamięci odległego w czasie. Pytano mnie, co robiłem około 2 miesiące temu, o konkretnej godzinie. Aby zeznać całą prawdę i tylko prawdę i być w zgodzie z własnym sumieniem zeznałem, że kompletnie nie pamiętam, co wtedy robiłem i nawet nie wiem, czy mój samochód w ogóle był używany. Wtedy bardzo miła pani policjantka pokazała mi zdjęcie samochodu tej samej marki, co mój i z takimi samymi numerami rejestracyjnymi, jak mój samochód z pytaniem, czy na tym zdjęciu jest mój samochód. Odpowiedziałem, zresztą zgodnie z prawdą, iż nie wiem, czy jest to mój samochód, gdyż samochód tej samej marki może posiadać wiele osób, a tablice rejestracyjne są elementem łatwo wymienialnym i można je bez trudu podrobić i zamontować do innego samochodu. W ten sposób np. złośliwy sąsiad mógłby specjalnie najeżdżać na fotoradar, aby wpędzić nas w kłopoty.

Miałbym pewność, czy samochód na zdjęciu jest moim samochodem, gdyby pozwolono sprawdzić mi w nim moje rzeczy osobiste lub numery nadwozia i podwozia, i porównać je z tymi z dowodu rejestracyjnego, tak jak robi się to na przeglądach okresowych.

Wtedy pani policjantka powiedziała mi, że istnieje przepis, który nakłada na mnie obowiązek wskazania kierowcy w danym czasie. Jest to przepis bardzo dziwny, gdyż po pierwsze, zmusza on moje szare komórki do rzeczy niemożliwej, to znaczy do pamiętania czegoś, czego nie pamiętam, a przecież żadnej ewidencji czy książki pojazdu prowadzić nie mam obowiązku. Po drugie, zmusza mnie do zeznawania nieprawdy, gdyż pani policjantka chce wymusić ze mnie jakieś nazwiska, których nie znam, a przecież prawda jest taka, że ja kompletnie nic nie pamiętam, a mam przecież obowiązek mówić całą prawdę i tylko prawdę.

Gdyby policjant był nieprzyjemny i próbował nas straszyć, możemy powiedzieć mu, że zaraz pójdziemy do prokuratury złożyć doniesienie, że zmuszał nas do zeznawania nieprawdy.

Jednakże mam nadzieję, że w Państwa przypadku sprawa zakończy się na tym, szybko i przyjemnie.

Gdy policjant będzie złośliwy może skierować sprawę do sądu grodzkiego, oskarżając nas o niewskazanie kierowcy. Ale tam też sprawę wygramy, gdyż nie wiadomo, czy samochód na zdjęciu jest naszym samochodem i czy tego dnia nasz samochód w ogóle miał kierowcę, gdyż nie wiadomo, czy w ogóle tego dnia nasz samochód jeździł.

Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Nie bójmy się korzystać z przysługu-jących nam praw i zeznajmy tylko prawdę i całą prawdę.

Szerokiej drogi!
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(
Avatar użytkownika
ocrushek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 01 października 2003, 15:15
Lokalizacja: Radom

Postprzez Matylda » wtorek 28 lutego 2006, 13:55

"Spadłeś z nieba" z tym arykułem :)
Pech chciał kilka dni temu napatoczyłam się na fotoradar, było to w sobotę, pusto na mieście...i wiecie jak to bywa w takiej sytuacji. Człowiek się spieszy i zapomniałam się trochę :wink: Boję się, ze przyslą mi jakąś fotkę i nie chodzi mi bynajmniej o mandat tylko raczej nie mam ochoty na punkty. Teraz wiem przynajmniej jak ewentualnie postąpić, choć mam nadzieję że nie będzie to konieczne. Znajomy mi mówił, ze podobno w Tarnowie te "urządzonka" są wyłączone w ciągu dnia...ale czy rzeczywiście :roll:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez scorpio44 » wtorek 28 lutego 2006, 15:03

Mnie tylko coś się wydaje podejrzane to odmawianie składania zeznań. Wynika z tego, że jeżeli jestem w charakterze oskarżonego, to na policji (a gdyby policja oddała sprawę do sądu, to potem w sądzie) mogę skorzystać z prawa odmowy zeznań, i wtedy spawa się kończy?! Wydaje to mi się zbyt różowe, żeby było prawdziwe. Mało tego - wynikałoby z tego, że oskarżony w tej sprawie ma łatwiej niż świadek.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » wtorek 28 lutego 2006, 15:17

powiem tak: sprobowac nie zaszkodzi, choc w tym pierwszym przypadku (jesli jestesmy oskarzonymi) wydaje mi sie, ze tak latwo nie pojdzie.
natomiast jesli jestesmy swiadkiem, to sytuacja wydaje sie rzeczywiscie prosta.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bodek541 » wtorek 28 lutego 2006, 15:22

Trzeba by sie spytać prawnika-nie wydaje mi sie,że to jest aż tak różowo
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Ciacho » środa 01 marca 2006, 19:55

Przydatne, ale niestety jak dla mnie to będzie okłamywanie. Znalazłeś tylko dziure w prawie i mam nadzieje że takie kruczki prawne jak te tu zostaną jakos usunięte.. JESZCZE MAM NADZIEJE W POLSKIE PRAWO! bo nie poto wymyślono przepisy by je łamać! AMEN! i BOŻE! Pobłogosław polską policję!
04.01.2006 - zdane za pierwszym razem kat B
18.01.2006 - odebrane 8)
Posiadam
a) Karte pływacką
b) Specjalną kartę pływacją tzw "żółty czepek" - nie wiesz co to? znajdz i poczytaj
Ciacho
 
Posty: 40
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2005, 00:12
Lokalizacja: TARNOW

Postprzez karool1988 » środa 01 marca 2006, 23:06

Ten artykuł niestety jest zmyślony albo tego kogoś obsługiwał policjant z bardzo niskim ilorazem inteligencji (większość) :lol: a sądze tak ponieważ prawo odmowy zeznań przysługuje tylko sprawcom przestępstw i przestepstw skarbowych a przekroczenie prędkości jest wykroczeniem ot tyle :lol:

I pytanko do tych co są z warszawy napiszcie czy na wylocie na siedlce jest jakiś fotoradar bo ostatnio pocinałem tam 160 i nie wiem czy czekać na mandacik
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez scorpio44 » środa 01 marca 2006, 23:14

Ciacho napisał(a):Znalazłeś tylko dziure w prawie i mam nadzieje że takie kruczki prawne jak te tu zostaną jakos usunięte..

Nie zostaną usunięte, bo 90% dziur w prawie to dziury zamierzone, żeby adwokaci mieli z czego żyć. ;) To już od dawna nie jest żadną tajemnicą.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości