robię prawo jazdy w tajemnicy.
Nikomu prócz męża nie powiedziałam, że robię kurs ze względu na stres.
Kilka lat temu robiłam kurs i zawalilam 3 egzaminy przez nerwy. Teraz robię to ponownie, we wrześniu czeka mnie egzamin i już na samą myśl ręce mi się trzęsą.
Chciałam wziąć coś na uspokojenie, tylko nie wiem co.
Ashwaganda nie pomaga, melisa też nie. Jestem chodzącym stresem.
Zastanawiam się nad tym środkiem https://produktybonifraterskie.pl/bonif ... i-ziolowe/
Macie jakieś pomysły, rady, doświadczenia?
Po weekendzie przejdę się do apteki i zapytam co uważa farmaceuta, ale chciałam znać perspektywe kilku osób niż jednej pani w aptece.