Chińskie i amerykańskie zakupy

[Cyryl8]

pokazują się atrakcyjne oferty różnych towarów z kraju środka i ja czasami się skuszę.

najczęściej są to drobne rzeczy, w niskiej cenie, których nawet gdy są nieudane specjalnie nie żałuję.
niestety w większości są to rzeczy tak zwanego jednorazowego użytku o trwałości uczciwości polityka.

są też oferty zza oceanu, tutaj prym wiodą różne narzędzia wiodących marek.
o ile w przypadku zakupu z Azji najczęściej dostaniemy kieski artykuł, to w przypadku zakupów ponoć zza oceanu, nic nie dostaniemy, ale musimy wymieniać kartę, bo sprzedający lub podający się za takiego próbuje się dobrać do naszego konta.

miałem już taką sytuację, na szczęście nic nie straciłem, ale musiałem wymieniać kartę.
więc dzisiaj omijam wszelkie oferty gdzie muszę podać numer karty, ważność i taki trzycyfrowy numer.

ostatnio kupiłem za pobraniem dysk SSD wielkości dwóch pendrivów o pojemności 16 Tb.
cena przystępna, coś ponad 100 zł, więc i w razie czego strata niewielka.
jak się spodziewałem tak się stało. po nagraniu około 4 Tb dysk przestał odpowiadać, można było otwierać to co się zapisało, można było kopiować, ale nic nie można było nic wgrać lub edytować.
mało tego nie można było przeskanować dysku.

pogodziłem się ze stratą i jakież było moje zdziwienie, gdy po powrocie z wyjazdu, przy włączeniu komputera, ten zapytał się czy nie sformatować tego dysku.
zrobiłem to, formatowanie trwało parę sekund i wszystko co zapisane zniknęło.
mało tego można znowu używać tego dysku więc od nowa nagrywam na nim.
mam nadzieję pozbyć się problemu kilku dysków zewnętrznych na rzecz jednego.

z mojego doświadczenia wygląda to tak:
przystępując do zakupów z Azji musimy brać pod uwagę fakt, że co prawda dostaniemy produkt, ale ten będzie kiepskiej jakości i będzie to strata pieniędzy.

w razie zakupów zza oceanu, tylko i wyłącznie płatność przy odbiorze bez podawania danych z karty.

ku przestrodze.

[ks-rider]

Kilka czesci do broni ( karabin AR 15 ) zamowilem w Chinach. Nie moge absolutnie narzekac an jakosc, bo jest mniej wiecej taka sama jak amerykanska, niemiecka czy innego kraju. koszt 1/4 ceny z Eu lub Stanow.

Sporo gadgetow kupuje na Aliexpress do aut, tez nie moge narzekac. Tyle, ze nie kupuje generalnie nic, na co nie zdecydowal bym sie gdy chodzi o czesci pracujace mechanicznie.

Place zawsze karta kredytowa podajac wszystko to co wymieniles w swoim poscie.

Przez ponad 30 lat, nie mialem ani jednej wpadki. Wpadke mialem tylko raz. i to sam bank zapytal, czy... zaprzeczylem, tak myslalam uslyszalem glos operatorki, po dwoch miesiacach, plus minus kasa byla na koncie 148 €.

Placi sie latwo i niema problemu, az nadto czasu aby reklamowac trefna transakcje.

Obecnie spro takich produktow jest na ebay.de wiec wole kupowac tam, zwlaszcza, ze towar idzie znacznie szybciej niz w przypadku zamawiania przez Aliexpress.

Ja jestem zadowolony.

pozdro

[mp0011]

Dość regularnie kupuję na Ali drobne części rowerowe o komputerowe.

Zębatki i inne drobne elementy robione na CNC i tak są z chin, więc najlepiej kupować "u źródła" niż płacić działkę pośrednikom. Zero problemów. Inne części wolę jednak kupić nowe albo używane gdzieś przez OLX.

Części komputerowe to zazwyczaj coś z demontażu (procesory, pamięci), ale nie chińskich marek, tylko zachodnich - "refurbished". Są sprawdzane, z gwarancją, z dobrymi opiniami... Małe ryzyko oszustwa. Nigdy natomiast nie będę brał stamtąd typowo chińskiej elektroniki komputerowej, bo to największe ryzyko słabych części z losowych źródeł (kupowane za pół ceny z oryginalnych fabryk, gdzie nie przeszły testów jakości itp)

A jak coś się nie zgadza na AliExpress (kupiłem np. "lokalizatory GPS" które nie miały GPS) dostaję zwrot kasy bez marudzenia i odsyłania.

Obecnie Allegro, Amazon czy eBay w zasadzie niczym nie różnią się od aliexpress, jedynie tym, że jest dodatkowy pośrednik, który też chce swoją działkę dostać, a przy okazji podnosi czas wysyłki (bo czeka aż zbierze mu się więcej zamówień i dopiero zamawia "u chińczyka"). To już nie są te same serwisy co kiedyś że kupowało się od innych użytkowników...

I najważniejsze - płatność tylko blikiem. Nie ma możliwości przejęcia numeru karty, ponownego obciążenia czy coś...

[Blacksmith]

mam nadzieję pozbyć się problemu kilku dysków zewnętrznych na rzecz jednego.

Ważne dane radzę trzymać skopiowane na przynajmniej dwóch nośnikach zewnętrznych. Ja ważne rzeczy z laptopa mam skopiowane na 2 pojemne pendrive. W tej sytuacji jestem spokojny bo sytuacja, że padnie jednocześnie twardy dysk w laptopie i te 2 pendrive'y jest raczej mało realna.
A kiedyś miałem jednego pendrive'a i po jakimś czasie padł.

[Cyryl8]

ja nie mam dużo ważnych rzeczy.
jedynie co mam ważne to prezentacje i materiały związane z pracą, ale to mam na komputerze stacjonarnym, laptopie, który używam na wykładach, dysku i telefonie, bo parę razy zdarzyło mi się, że zaczynam wykład, a Win zaczyna się aktualizować i trwa to, więc wtedy telefon jest pomocny.

[gumik]

Jak ktoś lubi robić backupy na poziomie pajanoi "advanced", to polecam do tego trzymanie danych w chmurze AWS. W usłudze S3 Glacier Deep Archive koszt jednego GB na miesiąc, to $0.00099. Oczywiście jak chce się odczytać, to kosztuje to już znacznie drożej i trzeba czekać parę godzin na dostęp. No ale założenie backupu jest takie, że używa się go bardzo rzadko, a optymistycznie wcale.