jazda bez prawa jazdy

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez wiesniak » sobota 22 listopada 2008, 23:59

Z tego co wiem, to ubezpieczalnia ma prawo domagać się od Ciebie zwrotu wypłaconego odszkodowania i znając życie pewnie tak zrobi, kto jak kto, ale oni wiedzą, jak dbać o swoje interesy :twisted: .
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Ezlife » poniedziałek 24 listopada 2008, 12:41

Ok odgrzewam temacik :) Mam 21 lat, jestem po wojsku itp... właśnie :D przed wojskiem odbywałem kurs na prawo jazdy (samochodem "prywatnie" jezdze od 16 roku życia) jednak nie dane było mi zdążyć na kurs bo WKU było nieugięte i wysłało mnie w Polskę przed egzaminem państwowym, po odbytej służbie wojskowej przeprowadziłem się do innego województwa i zapomniałem o prawie jazdy.. Teraz jednak gdy matka wyjechała do Anglii zostawiła mi samochód pod opieka (zostawiła oc, ac, kartę pojazdu) jezdze sobie do sklepu w centrum miasta itp. Moje pytanie brzmi następująco:
Jeżeli nie mam prawa jazdy (a mam wszystkie pozostałe dokumenty) i policja złapie mnie na "rutynowej kontroli" to czy właściciel pojazdu dostanie jakąś karę ? Czy samochód będzie musiał być odholowany ? wiem że ryzykuje ale nie mam kasy na "odgrzanie kursu". Egzamin państwowy miałem mieć 2 lata temu.. nie wiem ile teraz te papierki mają ważność :P
Ezlife
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 12:31

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 24 listopada 2008, 13:49

Ezlife ==> o jakim odgrzewaniu kursu Ty mówisz? Jeżeli go ukończyłeś, to jest on nadal bezterminowo ważny. Musisz jedynie zdać egzamin (a przed nim najlepiej wziąć kilka godzinek dodatkowych, żeby instruktor jako tako nakierował Cię, czego możesz spodziewać się na egzaminie - nawet jeżeli Ci się wydaje, że umiesz jeździć i że to zbędne).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Ezlife » poniedziałek 24 listopada 2008, 13:53

Nie lubię osób które się wypowiadają bez zapoznania się z tematem... co rok z względu na zmieniające się przepisy kursant jest zoobowiązany zaliczyć parę godzin teorii w jakiejś szkółce, a że mieszkam na wsi i mam 40 km do większego miasta nie mam ochoty legalnie autobusem się tłuc i załatwiać takie sprawy nie znając tego miasta, mianowicie chodzi mi o Częstochowę
Ezlife
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 12:31

Postprzez d » poniedziałek 24 listopada 2008, 13:57

Ezlife napisał(a):Nie lubię osób które się wypowiadają bez zapoznania się z tematem...


Siebie nie lubisz? Wszystkie kursy po 1997 są ważne bezterminowo. Musisz jedynie zdać teorię i praktykę.
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez Ezlife » poniedziałek 24 listopada 2008, 14:02

Siebie lubię ale moje pytania były i są nadal inne :P proponuje przeczytać mój post od nowa i zwrócić szczególną uwagę na końcówkę posta, a nie jego koniec... po za tym mojej papiery są w Bydgoszczy więc wyobraź sobie ile będzie trwała procedura przeniesienia papierów i zgłoszenie się na Egzamin państwowy w obcym i zatłoczonym mieście :D

Edit//
Reasumując. Badając ogromną liczbę forum doszedłem do następujących wniosków. Po części zależy od policjanta i sytuacji (w moim przypadku jest to zwykła rutynowa kontrola), w zależności od okoliczności maxmalna kara to 500 zł. Zdania są podzielone co do wstrzymania egzaminu państwowego. Jednak większość piszę że jeżeli osoba bez uprawnień spowoduje wypadek/kolizje zostaje zawieszony na jakiś tam okres, jednak nic takiego nie grozi jeżeli byłaby to tylko rutynowa kontrola. Zastanawia mnie cały czas sprawa holowania samochodu. Zdania na temat są bardzo podzielone. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli gdzieś strzeliłem jakiegoś babola :P
Ezlife
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 12:31

Postprzez Cycu » poniedziałek 24 listopada 2008, 19:00

Ezlife napisał(a):
Reasumując. Badając ogromną liczbę forum doszedłem do następujących wniosków. Po części zależy od policjanta i sytuacji (w moim przypadku jest to zwykła rutynowa kontrola), w zależności od okoliczności maxmalna kara to 500 zł. Zdania są podzielone co do wstrzymania egzaminu państwowego. Jednak większość piszę że jeżeli osoba bez uprawnień spowoduje wypadek/kolizje zostaje zawieszony na jakiś tam okres, jednak nic takiego nie grozi jeżeli byłaby to tylko rutynowa kontrola. Zastanawia mnie cały czas sprawa holowania samochodu. Zdania na temat są bardzo podzielone. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli gdzieś strzeliłem jakiegoś babola :P


Następnym razem polecam poczytać PRD i taryfikator.

Za brak uprawnień MK 500 zł nie mniej nie więcej

Dot. holowania pojazdu:

Art. 130a.

2. Pojazd może być usunięty z drogi na koszt właściciela, jeżeli nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób, w przypadku gdy:

kierowała nim osoba:
znajdująca się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu,
nieposiadająca przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania lub używania pojazdu;
jego stan techniczny zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, powoduje uszkodzenie drogi albo narusza wymagania ochrony środowiska.
3. Pojazd może być przemieszczony lub usunięty z drogi, jeżeli utrudnia prowadzenie akcji ratowniczej.


Jeśli spowodujesz wypadek bądź kolizję drogową nie mając uprawnień do kierowania pojazdami, na pewno szybko nie podejdziesz do egzaminu...

Właściciel pojazdu nie poniesie z tego tytułu kary.

Nie masz pieniędzy na "odgrzewanie" kursu, a masz na mandaty :?:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez rocko19 » poniedziałek 24 listopada 2008, 19:10

A jeżeli ja ucząc drugą osobę na łuku jezdzic ktora chce zdobyc prawo jazdy i jezdzimy tylko po łuku na placu manewrowym to takze dla mnie 300 zł dla osoby bez uprawnien 500?
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez Cycu » poniedziałek 24 listopada 2008, 19:23

rocko19 napisał(a):A jeżeli ja ucząc drugą osobę na łuku jezdzic ktora chce zdobyc prawo jazdy i jezdzimy tylko po łuku na placu manewrowym to takze dla mnie 300 zł dla osoby bez uprawnien 500?


Dla Ciebie MK 300 zł, dla osoby kierującej 500 zł za brak uprawnień, jeżeli jeździcie po drodze publicznej.

Kodeks Wykroczeń
Art. 96. § 1. Właściciel, posiadacz, użytkownik lub prowadzący pojazd, który:
2) dopuszcza do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej osobę nie mającą wymaganych uprawnień;
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 24 listopada 2008, 19:30

Ezlife napisał(a):po za tym mojej papiery są w Bydgoszczy więc wyobraź sobie ile będzie trwała procedura przeniesienia papierów i zgłoszenie się na Egzamin państwowy w obcym i zatłoczonym mieście :D

Tyle, ile zajmie Ci prośba o przesłanie tych papierów i tyle, ile będą z Bydgoszczy do Częstochowy pocztą szły. ;)

Ezlife napisał(a):co rok z względu na zmieniające się przepisy kursant jest zoobowiązany zaliczyć parę godzin teorii w jakiejś szkółce

A to to skąd wytrzasnąłeś?

Cycu ==> Rock19 pisał o jeździe po placu, który z pewnością nie jest drogą publiczną. A zatem jeżeli nie zdarzy się żadne kuku, to nic nikomu nie grozi.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Ezlife » poniedziałek 24 listopada 2008, 20:07

Cycu.. ja się pytam ludzi z doświadczeniem w takiego typu przypadków... wiem ze masz prawo jazdy i zgrywasz osobę wszechwiedzącą i cytującą kodeks karny (bo swoimi słowami pewnie byś nie potrafił tego napisać).. to jest niby kategoria "Luźna gadka", a nie jakaś ultra poważna konwersacja na temat kodeksu drogowego.. Po za tym wiem z doświadczenia że ludzie bez prawa jazdy (chodzi mi o tych pełnoletnich) jezdzą lepiej i bezpieczniej niż ci z plastikiem którzy uważają się za królów szos. Czytając książkę "chirurgia w praktyce" i pamiętając ją na pamięć będziesz operował ludzi bez wcześniejszych praktyk ?
Ezlife
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 12:31

Postprzez BOReK » poniedziałek 24 listopada 2008, 20:58

Tłumaczą ci jak komu dobremu, że kurs masz nadal ważny ze strony urzędowej. Ze strony praktycznej rzeczywiście były pewne zmiany od tych dwóch lat i najlepiej zrobisz, jak sobie teorię sam przejrzysz. Są na necie testy (nawet na tym portalu), opracowań też jest bez liku.

Potem możesz (nie musisz chyba) wziąć kilka godzinek jazdy w mieście, w którym będziesz zdawał egzamin - koszt pewnie około 30pln za godzinę. Oczywiście musisz mieć dokumenty zaświadczające o ukończeniu kursu te dwa lata temu, ze strony formalnej wtedy nie powinni robić problemów w wybranej szkole jazdy. Trafisz na dobrego instruktora, to ci wyłuszczy twoje błędy techniczne pod kątem egzaminu oraz pokaże co ciekawsze miejsca w mieście. Później normalnie zapiszesz się na egzamin i skoro jesteś taki kozak bez plastiku, to zaliczysz za pierwszym razem. Koniec piosenki.

A jak nie chcesz, to twój problem. Konsekwencje znasz, grożą tylko tobie - matka może się wyprzeć w razie czego, że nie wiedziała, bo niby skąd miała wiedzieć? Sąd oczywiście może jeszcze orzec zakaz prowadzenia pojazdów na kilka lat i wtedy dopiero będziesz miał przerąbane.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Ezlife » poniedziałek 24 listopada 2008, 21:15

No i o to mi chodziło.. Matka nie ponosi odpowiedzialności w razie "w"ojny.. w końcu ktoś przeczytał post poprawnie :P Pal licho ze mną ale nie chciałbym żeby matka dostała pocztą taki "rachunek" za moje błędy.. co do samego egzaminu.. kurde czemu najbliżej jest tylko Częstochowa ? :(
Ezlife
 
Posty: 10
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2008, 12:31

Postprzez tom9 » wtorek 25 listopada 2008, 12:30

Ezlife napisze Ci pare zdan z doswiadczenia a nie z jakiegos tam kodeksu drogowego. Gdy masz oc, przeglad wiekszosci przypadkach policjanci przymykaja oko i puszczaja. Czasem nawet bez łapówki i mandatu 8)
Gdy nie masz oc badz przegladu to juz wyglada bardziej skomplikowanie, strasza odholowaniem itp. ogolnie bardzo trudno sie z nimi dogadac.
Gdy masz oc, przeglad i beda upierdliwi to wystawia 500 zł mandatu, o odholowaniu moim zdaniem nie ma mowy.

Oczywiscie przy stluczce, wypadku sprawy maja sie inaczej. Sprawa do sadu, moze dostac odroczenie. Chociaz kiedys w drogowce widzialem jak koles jechal starym polonezem bez prawka, dostał 500 zł mandatu, a sprawca kolizji byla babka posiadajaca prawo jazdy i ona dostala chyba 200 zł.

Uwazam ze kluczowa role ma rowniez to jakim autem jezdzisz, u mnie rutynowe kontrole byly spowodowane stanem technicznym samochodu, uwazam ze gdybym jezdzil czyms lepszym nie zatrzymali by mnie ani razu. Obecnie jezdze na codzien trzema samochodami roczniki 98,05 i 08. Rutynowej kontroli nie mialem ani razu. Raz mnie zatrzymali ale to za predkosc i pasy.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez Cycu » wtorek 25 listopada 2008, 12:47

Ezlife napisał(a):No i o to mi chodziło.. Matka nie ponosi odpowiedzialności w razie "w"ojny.. w końcu ktoś przeczytał post poprawnie :P


Przecież odpowiedziałem ci na to już wcześniej, tylko widocznie Ty nie potrafisz czytać, a mówisz że inni.
Cycu napisał(a):Właściciel pojazdu nie poniesie z tego tytułu kary.


Cycu.. ja się pytam ludzi z doświadczeniem w takiego typu przypadków...wiem ze masz prawo jazdy


Więc odpowiadam :) a i skąd wiesz że mam prawo jazdy?

Profesjonalista popiera swoje twierdzenia podstawami prawnymi, inaczej za chwilę każdy będzie pytał na jakiej podstawie. Pytasz, czy odholują samochód-odpowiedź brzmi mogą, ale nie muszą (myślałem że nie trzeba tego tłumaczyć "łopatologicznie", wynika to z art. 130a PRD, który zacytoweałem). Nie chciałem tego pisać, ale chyba oczywiste-będziesz grzeczny, pewnie nie odholują, wiadomo jeśli pasażer będzie miał PJ to nie ma w ogóle problemu.

Na marginesie-co nazywasz dośwaidczeniem? Że któś miał taką sytuację, że jechał bez uprawnień i zatrzymał go do kontroli policjant? Na podstawie takiej odpowiedzi będziesz jeździł spokojnie albo w nerwach? Zapewniam Cię, że policjantów ruchu drogowego w Polsce trochę jest, a nawet gdybyć trafił na tego samego :lol: , i tak inaczej może Cię potraktować. Dobrze jest więc znać podstawy prawne ich działania, żebyś nie był zdziwiony :wink:

Dla mnie jazda bez uprawnień jest przejawem "poważnego" stosunku do podstawowych zasad ruchu drogowego i nie ma znaczenia czy to gadka szmatka
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 201 gości