widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

[szofer80]

Witam, jak w temacie? Czy gra jest warta świeczki? Czy zmieni coś kolejne zaostrzanie prawa (w zamyśle wszystkie poprzednie zaostrzania prawa za każdym raziem miały przynieść zamierzony skutek). Skąd czerpać optymizm że tym razem jednak się uda? Czy wystraszy kogoś mandat 2000 zł jak najczęściej policja łapie podchmieloną recydywę która już miała wcześniej zatargi z prawem, pracuje na czarno i ukrywa przed alimentami etc? Przecież są inne drogi do poprawy bezpieczeństwa jak ogranicznik prędkości. Perfekcyjny ogranicznik prędkości eliminuje przypadki rażacego przekroczenia prędkości a więc pozwala przekroczyć dozwoloną prędkość o 20km/h (oczywiście na odpowiedzialność kierowcy pod groźbą penalizacji w razie nieuzasadnionego przekroczenia), wtedy nikt nie powinien mieć pretensji że gdy potrzeba przyspieszyć ogranicznik to uniemożliwia.....czy warto pchać się w rozwiązania stosowane od dekad i niespecjalnie spełniające swoją rolę? Karanie powinno być ostatecznością, jest to ochrona post factum, gdzie dochodzi już do niebezpiecznego przekroczenia prędkości a potrzeba nam prewencji aby do niebezpiecznych sytuacji wogóle nie dochodziło. Czy nie powinno być ogranicznika predkości? Dajmy na to na początek w samych miastach....

[Radhezz]

Kolejna odsłona noweli pod tytułem "wojny drogowe", która może się odbić tym pazernym dziadom czkawką i to potężną...

W ogóle to polecam się zapoznać z naszymi patologiami drogowymi, przy tym to Benny Hill i Monty Python wysiadają... To że ktoś nie oberwał jeszcze w łeb pałą, to łut szczęścia, bo każdego z nas może to spotkać - bez względu na przepisowość naszej jazdy.

Ot, już 4 lata ma materiał MotoDoradcy o radarze ręcznym Iskra-1, gdzie stojący pojazd ma zmierzone 43km/h, a ODKURZACZ prawie 300km/h. Dodam tylko, że te radary do dzisiaj pozostają w użyciu.

Źródło: https://youtu.be/t728INw0c7g

Nowe radary laserowe są lepsze? No nie bardzo.

Wiązka lasera może się "ślizgać" jeśli auto ma lakier metalizowany. Ponadto wiązka lasera ma ponad metr szerokości przy pomiarze z 500m, więc może łapać inne pojazdy. Skuteczny zasięg działania miernika to 70 metrów!!! A nawet nie wspominamy o tym że błędy wprowadza też m.in. drżenie rąk czy błędna technika pomiaru.

Przykłady:
https://natemat.pl/232639,laserowe-mierniki-predkosci-z-blednym-pomiarem-sa-pierwsze-dowody
https://www.antyradio.pl/Technologia/Gadzety/Zmierzyli-radarem-policyjnym-predkosc-domu-Okazalo-sie-ze-jechal-12-kmh-36767

Do niedawna radcy prawni i ludzie walczący z radarowym bezprawiem radzili żeby wyposażać się w wideorejestratory z pomiarem prędkości przez GPS, jako dowodem na ewentualną własną niewinność. Jednak po sytuacji z materiału poniżej gdzie nie pomogła ani obecność ogranicznika prędkości i jak tachografu rejestrującego prędkość pojazdu (oba urządzenia są legalizowane, tachograf jest kalibrowany okresowo) raczej obrona "na GPS" nie ma racji bytu

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-10-15/zabrali-prawo-jazdy-bo-mial-jechac-108-kmh-blokada-w-aucie-wlacza-sie-przy-90-kmh/

O tym jak łatwo oszukać na wideorejestratorze robiąc pomiar z najazdu już nie będę wklejać, to też zostało opisane już niejednokrotnie. Podobnie jak inne naganne praktyki patroli nieoznakowanych. Polecam Google.

To tylko przykłady pierwsze lepsze z brzegu, a problemów jest dużo więcej - pułapki drogowe wynikające z przepisów, błędne oznakowanie, czy ogólnie mocno nieżyciowe ograniczenia. Ale to temat rzeka.

I teraz proszę spojrzeć na temat z perspektywy kierowcy zawodowego, który rocznie robi ponad 100 tys km, utrzymuje z tej pracy siebie i rodzinę... To jest prawdziwa wojna z policją. Owszem, ostrzegamy się jak można tylko, bo tylko to nam gwarantuje, że nie stracimy pieniędzy na zwykłym OSZUSTWIE. Bo inaczej tego nazwać nie można jeśli choćby stary - już nie pamiętam Zurad czy Rapid - były używane ponad 14 lat, po wygaśnięciu legalizacji (która też była wątpliwa). Obecnie mamy to samo z Iskrą-1, gdzie wiadomo o tym, że ten złom nigdy nie powinien być używany do pomiarów od co najmniej 6 lat.

W tym momencie pojawia Premier Mordechaj i wali swoimi pomysłami mandatowymi ze Skandynawii. Szkoda że tylko w tym aspekcie chce nam wdrożyć tamtejsze standardy, a nie w kwestii zarobków, wolności gospodarczej, czy służby zdrowia. Zresztą w Skandynawii rządy nawet nie ukrywają faktu, że taki system mandatowy jest po prostu poważnym filarem budżetu. Za to w takich Niemczech nie ma mandatów zależnych od wynagrodzenia - najwyższy za absolutnie największe przewinienia (przekroczenie ponad 60km/h; notabene taniej wychodzi nawet spowodowanie wypadku) wynosi 600 euro (robi wrażenie w PLN, co nie?), to mniej więcej jakaś 1/3 tamtejszej płacy minimalnej. Prz naszych skromnych 1673zł netto, 500zł mandaty nie wydają się jakoś mocno niedoszacowane, czyż nie? Wychodzi na to że po "waloryzacji" według standardów niemieckich nasze mandaty powinny zdrożeć o 50%, a nie o 400%.

Ale to jest wszystko nic - bo nagle pojawia się stado lemingów, bez najmniejszej wiedzy w temacie i krzyczą "popieram, niech bogaci płacą więcej, sprawiedliwość społeczna musi być". Raz że taka "sprawiedliwość" to czysta komuna, dwa że ludziom się wydaje że ich to nie dotyczy, albo będą ewentualnie "płacić mniej". A ogólnie środkiem karnym równym dla wszystkich są punkty karne za które można stracić uprawnienia - to jest sprawiedliwość społeczna. Zresztą nawet jeśli komuś się wydaje że jest święty i na drodze to jeżdżąca doskonałość, to już widzę oczami wyobraźni, jak się zagapi i będzie ze łzami w oczach błagał o litość "Panie władzo, jakie pół wypłaty? Ja mam kredyt na mieszkanie, samochód, dzieci muszą coś jeść". Kurtyna.

A nie, w sumie to nie - bo za 500zł to się ludziom do tej pory nie chciało nie opłacało chodzić do sądów, czy to krajowych, czy to zagranicznych trybunałów. Ale teraz już będzie. I tam za granicą już nie będzie biegłych, których przerasta matematyka na poziomie gimnazjum. Osobiście czekam z niecierpliwością na inicjatywę pozwu zbiorowego przeciwko państwu, gdzie bedzie powiedzine wprost to co wiedzą wszyscy: to banda oszustów. I oby słono za to zapłacili.

[szofer80]

czyli mam rozumieć że "przyjazne kierowcy" ograniczniki prędkości na początek w miastach to właściwa droga? niepotrzebne będą mandaty po 2000 zł za prędkość bo w zamierzeniach ograniczniki wyeliminują sytuację rażącego przekraczania prędkości i w większości sytuacji zwolnią kierującego z odpowiedzialności za prędkość zrzucając odpowiedzialność w tej materii na nowinkę techniczną? osobom analizującym zdarzenia drogowe dadzą cenną wskazówką na temat prędkości aut uczestniczących w momencie zdarzenia. nie dziwi mnie fakt że obecnie prędkość z wideorejestratorów ani gps nie jest dowodem w sądzie ale nowe ograniczniki prędkości będą przecież homologowane i legalizowane. mamy okazję się przekonać jaki władza będzie miała zapał do inteligentnych ograniczników prędkości a na ile instrumentalnie traktuje nasze bezpieczeństwo i idzie w zaparte w mandaty.

[Radhezz]

Waćpan fantasta jesteś. "Oni" dają dupy ze zwykłym oznakowaniem, które nie wymaga kosmicznej technologii, olewają tanie rozwiązania na poprawę BRD (np. szykany przy wjazdach do miejscowości), wydając jednocześnie setki milionów na radary i radiowozy z wideorejestratorami, bo coś tu przynosi zyski, a coś nie. I niby mieli by się zainteresować czymś co byłoby bardzo skomplikowane i kosztowne, a nie przynosiło zysków?

P.S.
Ogólnie całe założenie jest teoretyzowaniem - nie ma możliwości zbudowania takiego ogranicznika, który by nie korzystał z GPS... Bo skąd ogranicznik miałby wiedzieć gdzie jesteśmy? No więc właśnie, a stąd już bardzo blisko do bardzo niebezpiecznej inwigilacji obywateli. Jeśli ktoś się na to zgadza to niech od razu da sobie wszczepić chip RFID, nie będzie musiał dwa razy zgody podpisywać

[ks-rider]

Obojetnie co w Polsce nie zostanie wprowadzone, to nie przyniesie to zadanych skutkow !

dlaczego ? Bo w PL wszystko sprowadza sie do textu;

- prawo jest po to aby je lamac !

Mentalnosc Polaka jest mniej wiecej taka;

Gdyby zapytac czy warto wprowadzic podatek od sex'u wiekszosc wypowiedziala by sie na " TAK " a pozniej kombinowala, taj ten podatek obejsc.

Co wiec z tego, ze takie mandyty zostana wprowadzone jezeli w mentalnosci lezy, ze placic beda inni a mi sie uda !

Ja bym wprowadzil, zabieranie PJ na miejscu, fura na lawete do odebrania w miejscu X. O ile w towarzystwie prowadzacego jest osoba ktora ma uprawnienia, zmiana miejsc i mozna jazde kontynuowac dalej.

W Szwajcari za przekroczenie predkosci mozna trafic na lata do pudla. Tam jakos wszyscy jezdza w miare przepisowo o ile nieprzepisowo, ( no moze poza Francuzami i mna )

To, ze Policja jeci z radaramu w uja wiemy nie od dzis. ZA takie dzialania powinno sie takiego mundurowego poczestowac kopem w doope i wywalac na zbity pysk ! TAk jednak sie nie dzieje.

Co do kierowcow zawodowycho ktorych pisal przedmowca.

Kogo wali, ze im sie spieszy ? Ich obowiazuja takie same przepisy jak innych. A jak czasami gdy widze jak jezdza, to powinno sie co niektorych na miejscu odstrzelic !

[szofer80]

ogranicznik wcale nie musi opierać się o gps. jeśli na poczatku byłoby to w miastach to po prostu byłby wykaz ulic bardzo dobrze utrzymanych, oznakowanych, gotowych do wdrożonenia systemu, który opierałby się głównie o znaki drogowe albo w całości o znaki drogowe, znak mógłby zawierać elektronikę która wysyłałaby sygnał co do dozwolonej prędkości. opieranie się systemu o gps też niewiele w sumie zmienia bo na każdym skrzyżowaniu będziesz miał kamerę do cyfrowej obróbki obrazu. A więc nie tylko odtworzą trasę przejazdu ale też zidentyfikują konkretną osobę. u mnie w mieście właśnie wymienili znaczącą część sygnalizacji montując przy okazji kamerki do cyfrowej obróbki obrazu, wstępna kontrola na każdym skrzyżowaniu......oczywiście sytuacją idealną jest ogranicznik prędkości bez konieczności podpinania go w jeden system, który mógłby służyć do inwigilacji.

[ks-rider]

ogranicznik wcale nie musi opierać się o gps. jeśli na poczatku byłoby to w miastach to po prostu byłby wykaz ulic bardzo dobrze utrzymanych, oznakowanych, gotowych do wdrożonenia systemu, który opierałby się głównie o znaki drogowe albo w całości o znaki drogowe, znak mógłby zawierać elektronikę która wysyłałaby sygnał co do dozwolonej prędkości. opieranie się systemu o gps też niewiele w sumie zmienia bo na każdym skrzyżowaniu będziesz miał kamerę do cyfrowej obróbki obrazu. A więc nie tylko odtworzą trasę przejazdu ale też zidentyfikują konkretną osobę. u mnie w mieście właśnie wymienili znaczącą część sygnalizacji montując przy okazji kamerki do cyfrowej obróbki obrazu, wstępna kontrola na każdym skrzyżowaniu......oczywiście sytuacją idealną jest ogranicznik prędkości bez konieczności podpinania go w jeden system, który mógłby służyć do inwigilacji.

Zapomniales o systemie samostrzalow ktore beda odpalac goscia ktory wyciagnal z tego systemu bezpiecznik

Szofer, kombinujesz jak kon pod gore !

Bedziesz chcial za to zaplacic ?

A wystarczy jedynie zaczac chciec przestrzegac przepisow. JAk ktos nie chce, to nic nie pomoze !

[waw]

Obojetnie co w Polsce nie zostanie wprowadzone, to nie przyniesie to zadanych skutkow !

dlaczego ? Bo w PL wszystko sprowadza sie do textu;

- prawo jest po to aby je lamac !

Mentalnosc Polaka jest mniej wiecej taka;

To nie znaczy że bezpieczeństwa nie da się poprawić. Da się! Infrastrukturą. Przykład - przejścia dla pieszych. W całej zachodniej Europie nikt nie robi przejść przez więcej jak jeden pas w tym samym kierunku. W Polsce mamy dziesiątki pokazowych akcji z zabieraniem praw jazdy i kierowaniem spraw do sądu za omijanie na przejściu. Co wypada lepiej - opresja czy infrastruktura chyba nie muszę przekonywać.

We Włoszech olewanie przepisów drogowych jest dużo większe jak w Polsce a jednak bezpieczeństwo większe. Z czegoś to wynika.

Poza tym Polacy sporo wycierpieli przez ideologie, które w opresyjności widziały klucz do poszanowania prawa (Stalinizm, komunizm) więc nie dziwi gaszenie w zarodku wszelkich zapędów powtarzania historii.

[szofer80]

dlaczego do głowy przychodzi tylko komunizm i stalinizm? a chrześcijaństwo i kapitalizm? [p;iczono że kapitalizm katorżniczą ponad siły pracą na całym świecie zabija przez 20 lat tyle ludzi co komunizmowi zajęło cały wiek, liczby ofiar chrześcijaństwa nie da się policzyć na pewno miliard.

[gumik]

Polacy, to buracy i żaden przepis tego nie zmieni.

[szofer80]

ale to nie tylko przepis, to realne działania które ukrócą rażące przekraczanie prędkości. jak chcesz przekroczyć prędkość jak będziesz miał blokadę a zdjęcie blokady to przestępstwo.

[Cyryl]

ja bym się nie zastanawiał, czy to coś zmieni innym, ale co zmieni to dla mnie.

ponieważ średnio płacę mandat raz na 9-10 lat, dla mnie nie ma to specjalnie znaczenia.

natomiast jeżeli ktoś płaci kilka mandatów rocznie, to rzeczywiście w poważny sposób wpłynie na jego budżet.

[ks-rider]

To nie znaczy że bezpieczeństwa nie da się poprawić. Da się! Infrastrukturą. Przykład - przejścia dla pieszych. W całej zachodniej Europie nikt nie robi przejść przez więcej jak jeden pas w tym samym kierunku. W Polsce mamy dziesiątki pokazowych akcji z zabieraniem praw jazdy i kierowaniem spraw do sądu za omijanie na przejściu. Co wypada lepiej - opresja czy infrastruktura chyba nie muszę przekonywać.

No pacz, chyba nie mieszkam na zachodzie, bo na mojej wiosce sa przejscia dla pieszych poprzez 5 pasow

Inna bajka jest, ze w PL umiejscowianie przejsc dla pieszych jest naprawde upierdliwe !

ja bym się nie zastanawiał, czy to coś zmieni innym, ale co zmieni to dla mnie.

ponieważ średnio płacę mandat raz na 9-10 lat, dla mnie nie ma to specjalnie znaczenia.

natomiast jeżeli ktoś płaci kilka mandatów rocznie, to rzeczywiście w poważny sposób wpłynie na jego budżet.

Ostatni Mandat placilem u siebie 1,5 roku temu, poprzedni byl w 2005 r tyle, ze nie zaplacilem. Pismo o odpowiedniej tresci zalatwilo sprawe.

I mimo tego, ze wplynie na jego budget, to niestety nie wplynie na jego rozum czy nastawienie. Na wycviaganie wnioskow tez nie wplynie !

[szofer80]

cyt:
"I mimo tego, ze wplynie na jego budget, to niestety nie wplynie na jego rozum czy nastawienie. Na wycviaganie wnioskow tez nie wplynie ! "

no czyli znowu otrzymałem potwierdzenie że blokada jest jak najbardziej słuszna, skoro nie można przemówić do rozsądku trzeba zabronić do czego blokada świetnie się nadaje. jeśli są jakieś głosy że blokada stważa zagrożenie w sytuacji gdy trzeba przyspieszyć to inteligentna blokada wcale nie musi zabraniać przekroczyć prędkość, może dopuszczać chwilowe przyspieszenie po zdecydowanym wciśnięciu pedału gazu a dopiero za chwilę prędkość powoli wracałaby do limitów. jeśli ktoś nader często korzystałby z jazdy ponad limit musiałby się wytłumaczyć czemu notorycznie przydarzają mu się sytuadcje że musi przyspieszyć ponad limit.

[ks-rider]

Szofer, juz niedlugo dostaniesz do somu poinformowanie, ze Twoja stawka ubezpieczeniowa idzie w gore.

Aby pozostala na swoim poziomie lub spadla zgadzasz sie na zainstalowanie w swoim pojezdzie GPS tracker'a -> ktory przesyla kazde przekroczenie predkosci z automatu do biura ktore wystawia Ci za to Mandat.

I nie sa to mrzonki ale real life, juz dzis w Niemczech mozesz placic wlasnie mniejsza o 30% stawke ubezpieczeniowa, pod wlasnie tym warunkiem. Biorac pod uwage, ze w PL zostalo jedynie lilka polskich ubezpieczen, wiec to tylko kwestia czasu !

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa PJ bedzie tez z automatu zabierana !

I dopiero wtedy co poniektorym zmieni sie kategoria myslenia