widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez szofer80 » niedziela 08 grudnia 2019, 22:44

nie, powinno być tak: "Twoja" stawka może iść w dół w stosunku do obecnej stawki jeśli zgodzisz się zainstalować w swoim aucie inteligentny ogranicznik prędkości oparty nie na gps tylko na radiowym-optycznym odczytywaniu wartości ze znaków drogowych, ogranicznik nie może być spięty w żaden większy bazo-danowy system informatyczny opierający się na odczytach z gps/ogólnokrajowy system kamer. tak jak piszę inteligentny ogranicznik prędkości dopuszczający chwilową jazdę ponad limit nie powinien być dla nikogo problemem. niestety nie da się być wzorowym mężem, gonić przez skrzyżowanie w terenie zabudowanym 209 km/h (tegoroczny rekord) spiesząc do żony z pietruszką i marchewką do zupki, żeby też na czas ucałować w czółko dziecko przed snem i nikogo nie zabić po drodze "przy okazji", tak się nie da tylko trzeba zainstalować ograniczniki.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 813
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez ks-rider » niedziela 08 grudnia 2019, 23:17

Szofer,

nikogo nie interesuje jakiego zdania jestes Ty, bo te placy byly juz w roku 2007. Nikt nie bedzie kombinowal aby Tobie bylo bardziej na reke, tylko aby zarobic u udupic, a jak tego nie rozumiesz, to juz Twoj Problem.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » poniedziałek 09 grudnia 2019, 17:40

szofer80 napisał(a):nie, powinno być tak: "Twoja" stawka może iść w dół w stosunku do obecnej stawki jeśli zgodzisz się zainstalować w swoim aucie inteligentny ogranicznik prędkości oparty nie na gps tylko na radiowym-optycznym odczytywaniu wartości ze znaków drogowych, ogranicznik nie może być spięty w żaden większy bazo-danowy system informatyczny opierający się na odczytach z gps/ogólnokrajowy system kamer...


nie taniej będzie zgodzić się na wyższą stawkę lub zapłacić wyższy mandat?

ale jest w tym jakaś myśl:
dla osób, które przekroczą jakiś próg punktowy za prędkość, narzucić obowiązek montowania takiego urządzenia na ich koszt.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez szofer80 » poniedziałek 09 grudnia 2019, 19:25

cyt:
"nie taniej będzie zgodzić się na wyższą stawkę lub zapłacić wyższy mandat?"

o proszę jaki modelowy przykład instrumentalnego traktowania naszego bezpieczeństwa......ilość wypadków ma iść w dół, to jest cel, wszystko inne (mandaty, ograniczniki etc) to tylko środek do osiągnięcia tego celu.
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 813
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » poniedziałek 09 grudnia 2019, 20:44

nie wiem czego szukasz, jeżdżę bardzo długo, jeżdżę dużo więcej niż przeciętny kierowca, w swojej całej karierze miałem kilka kolizji bez większych konsekwencji finansowych i bez uszczerbku na zdrowiu innych i swoim.
jeżeli moje postępowanie na drodze jest modelowym przykładem instrumentalnego traktowania naszego bezpieczeństwa, to dobrze byłoby, aby tak modelowo jeździli inni.

jak już wspomniałem dla mnie wysokość mandatów jest w zasadzie obojętna, bo płacę bardzo rzadko, a jak płacę to nie mam pretensji do innych nie szukam usprawiedliwienia.

natomiast nie mogę się zgodzić na to aby osoby jeżdżące w miarę zgodnie z przepisami ponosiły koszty złego traktowania prawa przez innych.
bo ktoś za te ograniczniki musiałby zapłacić.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Radhezz » wtorek 10 grudnia 2019, 00:40

szofer80 napisał(a):o proszę jaki modelowy przykład instrumentalnego traktowania naszego bezpieczeństwa......ilość wypadków ma iść w dół, to jest cel, wszystko inne (mandaty, ograniczniki etc) to tylko środek do osiągnięcia tego celu.

Żeby wierzyć w to że jest inaczej trzeba być bardzo naiwnym.

Ja to się zawsze śmieję kiedy słyszę że w temacie wypadków i ofiar na drogach wystarczy "tylko jeździć przepisowo". Bo z jednej strony mamy te przepisy nieżyciowe, a czasem wręcz niemożliwe do przestrzegania. I każdy kto jeździ zawodowo dużymi autami się zgodzi, że raz po raz trafia się na coś co jest wręcz żartem z ludzi którzy chcą "być przepisowi". Cyryl kiedyś opisywał jaka sytuacja była we Wrocławiu z mostami kiedyś i ograniczeniami tonażowymi tam, a ja potem trafiłem na kilka innych ciekawostek. I tak ot moje ulubione miejsce to Brzeg i DK39 - jadąc od Namysłowa ciężarówką nie ma ani kur*a jednego znaku, że przez miasto nie da się przejechać normatywnym pojazdem w kierunku DK94/A4.

Opis sytuacyjny:
Wjeżdżamy do miasta - pierwsza krzyżówka z Chrobrego, w lewo i prawo jechać nie można bo tonażówka na 15t DMC, są znaki jeszcze przed skrzyżowaniem, więc zaskoczenia nie ma. To jedziemy zygzakiem prosto, aż do ronda Solidarności, a tam opcje są następujące: w lewo tonażówka 15t DMC, w prawo zaraz przy rondzie znak informujący o wiadukcie 3,7m za 1km... Na wprost nie ma nic, bo w sumie logika nakazuje, że oznakowanie przynajmniej w obrębie jednego skrzyżowania powinno być spójne. To jadziem - jakieś 100-200m za rondem znak informujący że za 150m niski wiadukt 3,7m... No i weź se zawróć zestawem na miejskiej uliczce... Ręce opadają. Człowiek który projektował to oznakowanie był albo debilem, albo doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że 4 metry tam przechodzą. Oczywiście, można tutaj się bronić że w rozporządzeniu jest o marginesie bezpieczeństwa 0,5m, a a prześwitu nie było na 4,5m, tylko 4,20m i stąd ten znak... Co nie zmienia faktu, że codziennie kilkudziesięciu/kilkuset kierowców łamie świadomie znak zakazu, czego świadomość mają wszyscy.
I jak tutaj wymagać od ludzi poszanowania prawa? Zwłaszcza że podobnych przykładów jest na pęczki.

Poza tym wszystkim umyka fakt, że ludzie są tylko ludźmi, ze wszystkimi tego konsekwencjami. A to oznacza że bywają zmęczeni, rozkojarzeni, zdenerwowani, albo dają się ponieść emocjom. Na niektóre z tych rzeczy nic nie poradzimy, ale można tak zorganizować ruch, aby dawać ludziom jak najmniej okazji do popełnienia błędu. Bo też swoją drogą mocno skupiamy się na prędkości, zapominając jednocześnie, że problemów jest dużo więcej, tylko są mniej medialne i bardziej "nieuchwytne", trudniejsze do udowodnienia. Bo jak wiadomo papier wszystko przyjmie - jak się nie chce robić szczegółowego dochodzenia to najprościej napisać niedostosowanie prędkości do warunków i cyk, już wskaźnik statystyczny uzasadniający codzienne polowania idzie w górę. Swoją drogą jeszcze nie widziałem żeby patrol kiedyś stał z szuszarką tam gdzie dochodzi do zdarzeń... Stoją tam gdzie jest dłuższa prosta, dobra droga, często przy granicy obszaru zabudowanego znakiem, bo do domów to jeszcze/już daleko.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » wtorek 10 grudnia 2019, 07:00

żeby ludzie przestrzegali ograniczeń prędkości, trzeba dać im drogi do jazdy.
na święta jadę nad morze - Ustronie Morskie, gdybym jechał przez Poznań, Piłę, to za Poznaniem (S5 w całości Wrocław - Poznań będzie oddana 14 grudnia) przekroczyłbym pewnie wiele razy ograniczenia prędkości, bo zamierzam tylko dojechać nad morze, a jeździć po obszarach zabudowanych i przymusowo zwiedzać po drodze każdą wioskę.
wybieram więc trasę dłuższą, ale lepszą S4 Legnica, S3 do Szczecina, S6 dwupasmowa kierunek Koszalin i tam zostanie mi jakieś 10 - 12 km zwykłej drogi do której starczy mi cierpliwości.
ile razy przekroczę prędkość?
ani razu, bo mam po czym jechać.
dajmy szansę kierowcom jeździć zgodnie z przepisami.

żeby ludzie przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej trzeba ich zachęcić.
od 2018 roku w Estonii są darmowe autobusy - w całym kraju, a 1.03.2020 w Luksemburgu będzie cała komunikacja publiczna darmowa, autobusy, tramwaje i pociągi też.
komunikacja publiczna jest deficytowa i tak się do niej dopłaca, więc jak się podliczy system biletowy, kanarów i windykację należności na poziomie poniżej 50%, to gdy jest bezpłatna miasto, region, kraj tyle samo kosztuje.
dajmy szansę kierowcom zadbać o środowisko.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez waw » wtorek 10 grudnia 2019, 22:47

Cyryl napisał(a):żeby ludzie przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej trzeba ich zachęcić.

Tylko pytanie jaki ma być tego cel. Czy żeby ludzie nie jeździli samochodami czy żeby jeździli bezpiecznie. Doświadczenie pokazuje, że kierowca jadący raz na "ruski miesiąc" będzie powodować większe ryzyko zdarzenia drogowego niż ktoś jeżdżący codziennie lub niemal codziennie mimo że będzie bardziej skłonny do ryzykownych manewrów i naginania prawa.
Natomiast kierowcy autobusów to też kierowcy, którym zdarza się powodować wypadki. Tylko samochodem osobowym stworzysz zagrożenie dla mniejszej ilości osób niż autobusem (p. katastrofa pod Grenoble czy inne wypadki z udziałem autobusów).
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » środa 11 grudnia 2019, 06:59

dane wypadków z pierwszego półrocza 2010:

kierujący pojazdami spowodowali 13 475 wypadków skutkujących
1 068 zabitymi oraz
17 974 rannymi.

kierujący autobusami spowodowali 182 wypadków (tj. 1,3 % wypadków spowodowanych przez kierujących),
zginęło w nich 7 osób (tj. 0,7%),
a rannych zostało 328 osób (tj. 1,8%).

czyli w wyniku pomyłek, braku uwagi, czy lekceważenia przepisów kierowcy autobusów mimo większego zagrożenia powodują znacznie mniej wypadków i mniejsze są skutki tych wypadków.

jeżeli mówimy już o katastrofie pod Grenoble 2007 polskiego autobusu (z winy kierowcy) gdzie zginęło 26 osób, to przypomnę, że w tamtym czasie prawie tyle samo osób ginęło w Polsce na drodze codziennie i gdy po tej katastrofie mieliśmy żałobę narodową, to w wyniku wypadków na polskich drogach w tamtym czasie powinniśmy mieć żałobę narodową cały rok.

osoba wyjeżdżając raz na ruski rok na drogę stwarza większe zagrożenie, to się zgadza, ale znacznie rzadziej, dodatkowo ten wyjazd jest dla niej wyjątkowym wydarzeniem powodując większe skupinie i większą uwagę. takie osoby statystycznie powodują mnie wypadków.
to jest tak jak w stolarstwie, zdarza nam się bardzo rzadko w pracach domowych coś uciąć, przewiercić itp. ale tylko stolarzom robiącym to na co dzień brakuje palców.

miałem wujka, który był takim złym - dobrym kierowcą. jeździł bardzo słabo, jeździł bardzo rzadko, nie jeździł w nocy, w deszczu, śniegu i tylko sobie znanymi drogami, przez 40 lat nie spowodował wypadku.

jaki ma cel aby część mieszkańców aglomeracji przesiadła się do autobusów, tramwajów?
zmniejszenie zużycia paliwa, a co za tym idzie spalin.
zmniejszenie zagrożeń, co wykazałem,
zmniejszenie natężenia ruchu w centrach miast,
zmniejszenie liczby parkujących pojazdów w tych centrach.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez gumik » środa 11 grudnia 2019, 07:56

Cyryl napisał(a):dane wypadków z pierwszego półrocza 2010:

kierujący pojazdami spowodowali 13 475 wypadków skutkujących
1 068 zabitymi oraz
17 974 rannymi.

kierujący autobusami spowodowali 182 wypadków (tj. 1,3 % wypadków spowodowanych przez kierujących),
zginęło w nich 7 osób (tj. 0,7%),
a rannych zostało 328 osób (tj. 1,8%).

czyli w wyniku pomyłek, braku uwagi, czy lekceważenia przepisów kierowcy autobusów mimo większego zagrożenia powodują znacznie mniej wypadków i mniejsze są skutki tych wypadków.
Ale proszę to jeszcze policzyć w stosunku do średniej liczby autobusów na ulicach oraz średniego dystansu jaki pokonują. Nic dziwnego, że powodują mniej wypadków, skoro jest ich mniej. Ile będzie wypadków spowodowanych przez kombajny?
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » środa 11 grudnia 2019, 20:44

nie wiem co proponujesz?
zakazać produkcji autobusów oraz wszystkich pojazdów, których jest mniej niż osobówek, bo zaciemniają statystyki?

dane, które przytoczyłem były odpowiedzią na mniemanie kolegi, że kierowcy autobusów stwarzają większe zagrożenie niż kierowca pojazdu osobowego.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez gumik » środa 11 grudnia 2019, 23:29

Ja Cyryl proponuję rzetelnie wnioskować z przytoczonych danych statystycznych. Bez tych rzeczy o których pisałem nijak nie można wywnioskować, że kierowcy autobusów jeżdżą bezpieczniej. Proszę nie mylić i nie czytać tego jakobym się nie zgadzał z postawioną hipotezą.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez Cyryl » czwartek 12 grudnia 2019, 07:18

chyba nie trzeba być Einsteinem, aby wiedzieć ile rocznie przejeżdża przeciętny kierowca pojazdu osobowego, a ile kierowca autobusu.

ale może ktoś nie wie.
powiedzmy, że przeciętny posiadacz osobówki jeżdżąc do pracy i z powrotem, raz, dwa razy w roku na wakacje, przejeżdża rocznie 10-15 tyś km.
kierowca autobusu przeciętnie 100 tyś rocznie.
więc podczas całego życia (około 40 lat prowadzenia pojazdu) ma się to jak 400 - 600 tyś, do 4 mln km.
czyli dokonania jednego kierowcy autobusu trzeba porównać z dokonaniami 10 kierowców osobówek:
ilość zagrożeń, mandatów, wypadków i ich skutków.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez gumik » czwartek 12 grudnia 2019, 12:27

A ja nie wiem ile przejeżdża. Jakbyś miał jakieś dobre źródła, to poproszę.

Cyryl napisał(a):powiedzmy
To jest założenie. Jasne, możemy próbować udowodnić hipotezę bazując na takim założeniu, ale nie wiadomo jak się to ma do rzeczywistości.

Do tego trzeba koniecznie jeszcze wziąć pod uwagę średnia liczbę pojazdów poruszających się codziennie po drogach. Liczba zarejestrowanych to jedno ale ile faktycznie z nich jeździ i jak wiele pokonuje kilometrów?

Czekam na dobrą i rzetelną analizę zagadnienia.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: widmo nowelizacji prawa, mandat 2000 zł

Postprzez ks-rider » czwartek 12 grudnia 2019, 14:58

Gumik,

generalnie to sprawa jest prosty jakrogalik.

Kierowcy kategori C czy D sa lepiej wyszkoleni i zawsze powodowali, powoduja i beda powodowac mniej wypadkow niz ktos kto ledwo zdal jeden panstwowy egzamin na jedna jedyna Kategorie PJ.

Jak myslisz kto np. bedzie lepiej dostrzegal motocyklistow czy rowerzystow ? Gosc z kategoria B czy gosc z kategoria A i B ?

Podobnie jest z w/w kierowcami o ktorych wspomina Cyryl.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości