BROŃ

[szofer80]

Codziennie kilka osób ginie od pchnięcia nożem. CODZIENNIE i nikt z tego powodu noży nie zakazał

https://www.salon24.pl/u/zetor/24072,na ... bron-palna

[ks-rider]

Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców i liczbę zabójstw jest mało prawdopodobne, że akurat padłoby na Ciebie. Jeśli nie szukasz zaczepki, nie handlujesz różnymi rzeczami, unikasz niebezpiecznych dzielnic, to prawdopodobieństwo otrzymania kulki jeszcze maleje. Więcej ludzi ginie w wypadkach samochodowych, zakazać samochodów?

Będę walczył o zwiększony dostęp do broni i przywrócenie kary śmierci. Czyli ogólnie o przywrócenie normalności.

Tu sie z Toba zgodze. Zylem w Stanach z tego np. Brooklyn ( ktory do bezpiecznych raczej nie nalezy, Zylem w Chicagi, w LA. jakois zyje i nie zginalem. Z bronia po ulicyy nie biegalem.

Kara smierci nie jest wyjsciem, choc w pewnych wypadkach osobiscie nie robil bym konus nawet procesz, tylko od razu przeszedl do wyroku !

[ks-rider]

Codziennie kilka osób ginie od pchnięcia nożem. CODZIENNIE i nikt z tego powodu noży nie zakazał

https://www.salon24.pl/u/zetor/24072,na ... bron-palna

Aut tez nie zakazal a z bronia jest inaczej, tyle, ze ruch staaje sie bardziej masowy. W przyszlosci tez trzeba bedzie za to beknac !

[szofer80]

w pchnięciu nożem ja dostrzegam celowość w pozbawianiu ludzi życia, w ***autach*** doszukać się jej nie mogę

Im bardziej niszczycielska broń im bardziej wróg ma gwarancję nieuchronności poniesienia kary gdyby zdecydował sie na nas napaść tym bardziej taka broń przyczynia się do utrzymania ładu i pokoju i zniechęca potencjalnego napastnika. Ludzie będę bardziej chłodni i wyważeni w tym co mówią mając świadomość że broń jest dookoła. Można tu zastosować analogię z motoryzacji. Gdybyś miał świadomość że zamiast poduszki powietrznej z kierownicy wystaje ostry szpikulec twoja jazda automatycznie była by duzo ostrożniejsza. Nie będzie już pyskówek pijaczków typu: " ja się mogę odpryskać pod twoim płotem bo dla mnie jesteś nikim, śmieciem i sie kompletnie z toba nie liczę a wogóle gdybym chciał to mogę cię tu zaraz zniszczyć będziesz leżał, kwiczał i błagał o darowanie życia, nie wiesz z kim zadzierasz jestem mistrzem podwórka.... etc" po prostu skończą się takie pyskówki bo groźby karalne to już powód do pokazania broni. Gdyby to nie ostudziło zapędów co gorsza gdyby próbował wcielić swoje groźby w życie no to musi się liczyć ze strzałem ostrzegawczym w powietrze albo gdy nie ma na to czasu postrzeleniem w nogi.
Strategiczne pociski amerykańskiej broni balistycznej nieprzypadkowo nazywają się "peace-keeper". tylko gwarancja wzajemnego zniszczenia uchroniła nas przed wojną jądrową. Broń o największej niszczycielskiej sile gwarantuje nam pokój.

[Cyryl]

w sprawie użycia broni proszę sobie przeczytać Kongres Futurologiczny Stanisława Lema.

...Więcej ludzi ginie w wypadkach samochodowych, zakazać samochodów?...

jeżeli przekonasz mnie, że za pomocą broni palnej dowożony jest towar do sklepów, dojeżdża się do pracy, interweniuje w przypadku pożaru itp. zgodzę się z Tobą.

a może do zakupów w Twoim markecie broń palna jest Ci niezbędna?

[Blacksmith]

a może do zakupów w Twoim markecie broń palna jest Ci niezbędna?

Zapewne nie. Ale nikt nigdy nie wie co go w życiu spotka. Wuj był Milicjantem posiadającym broń w domu. Pewnego razu na podwórku przed blokiem wściekły pies zaatakował dziecko. Wuj z okna psa zastrzelił.
Czy gdyby to było Twoje dziecko to powiedziałbyś po takiej akcji do wuja coś w stylu: "Niedobrze, że ma Pan pozwolenie na broń. Nie powinno się posiadać broni!" ? Myślę, że raczej nie.

[Cyryl]

gdzie Ty wyczytałeś, że ja broniłem policji posiadania broni?

skąd Ty znalazłeś wściekłego psa?
Ty to masz szczęście bo: "W naszym kraju w latach 1985 – 2006 odnotowano 3 przypadki zachorowań na wściekliznę".
więc uzbrajać społeczeństwo w broń palną, aby uchronić przed zachorowaniem 3 osoby w przeciągu 21 lat, to chyba przesada.
jeżeli Ty byłeś tego światkiem i Twój był milicjantem, to musiało się dziać przed 1989 rokiem, w co nie chce mi się wierzyć, bo wychodziłoby na to, że masz już pod 40-tkę.
chyba że znowu opisujesz: "słyszałem", "kolega powiedział" itp.
może w latach 50-tych, może jeszcze w 60-tych, ale później łatwiej byłoby trafić na złotego Grala.
bardziej prawdopodobna wścieklizna jest u lisów i bardziej nietoperzy.

wiele bezpańskich zdrowych psów odstrzela się prewencyjnie, ale robią to koła łowieckie.

[Blacksmith]

Ja nie wiem. Ty nie rozumiesz czasami co człowiek chce Ci przekazać.
Ja po prostu dałem z życia wzięty przykład na potwierdzenie, że nigdy nie wiadomo kiedy broń się ogromnie przyda. Nie mówiłem nic, że zabraniasz mieć broń Policji.

Napisałem, że "wściekły pies" a nie że miał wściekliznę. Wściekły w sensie, że agresywny.
Świadkiem zdarzenia nie byłem. Ale wierzę wujowi. Człowiek bardzo poważny, który doszedł do rangi majora. Czy Ty w nic nie wierzysz i nikomu czego nie widziałeś na własne oczy?
Świadkiem byłem natomiast sytuacji gdy kiedyś na mojej klatce bandziory z siekierami próbowali sforsować drzwi i dostać się do sąsiadów (mieli porachunki z ich synem). Policja przyjechała w ostatniej chwili. Gdyby był bardziej liberalny dostęp do broni palnej dla praworządnych obywateli to owi bandyci zapewne nie zdecydowali by się na taki krok w obawie, że jak wejdą do mieszkania to ostatnią rzeczą jaką by zobaczyli na ziemskim padole byłaby lufa strzelby.

[mp0011]

Ja nie wiem. Ty nie rozumiesz czasami co człowiek chce Ci przekazać.
Ja po prostu dałem z życia wzięty przykład na potwierdzenie, że nigdy nie wiadomo kiedy broń się ogromnie przyda.

Blacksmith, czy chodząc po mieście zabierasz ze sobą gaśnicę? Masz jakąś w mieszkaniu?
Nigdy nie wiadomo kiedy ogromnie się przyda... A, statystycznie, może być przydatna częściej niż broń palna

[ks-rider]

... Wuj był Milicjantem posiadającym broń w domu. Pewnego razu na podwórku przed blokiem wściekły pies zaatakował dziecko. Wuj z okna psa zastrzelił.

Widzisz jak na forum trzeba bacznie uwazac w doborze slow !

Nie wiem jaka odelglosc byly miedzy bronia a psem ale z Makarova trafic psa to juz jest wyczyn !


A tak apropo, to kto z dyskztujacych posiada bron ?

[ks-rider]

ks-rider od początku na tym forum staram się przedstawiać jak wygląda rzeczywistość, jak wygląda praktyka i co należałoby zmienić. Ty natomiast jesteś na tym forum jednym z przedstawicieli formalnego bełkotu.

Tak na marginesie chcialem Ci powiedziec, ze na tym forum zblazniles sie jak nikt do tej pory !


Czali dales ciala na calej lini !

[szofer80]

Jakoś nikt inny tak jak Ty na mnie specjalnie nie nastaje. Na forum jest sporo branżowców i wiedziałem że nie będzie lekko, trudno posądzać branżowca o obiektywizm. Nie zależało mi żeby pisać komenty wśród Kowalskich na wirtualnej czy onecie i dostawać po tysiąc lajków za propozycje liberalizujące prawo. Może jakieś konkrety co Cię tak najmocniej obruszyło? Bo tak ogólnikami sie nie dogadamy, rozumiem że wszystko Nie wiem po co do tego wracasz, powiedziałeś co wiedziałeś, ja powiedziałem co wiedziałem, napij się piwka, pooglądaj Kiepskich i w kimono. Ewidentnie nie możesz sobie darować że założylem tu parę tematów i dzisiaj ludzie mogą jeździć według tego schematu, nawet byłbym gotów Tobie uwierzyć że jestem tak głupi że nie wiem gdzie mieszkam i jak się nazywam gdyby nie ten mały szczegół. Jeśli mam się dalej tak błaźnić a przepisy za jakiś czas będą zmieniane zbieżnie z tym co wyrażam na tym forum to do zobaczenia w przyszłości jak tylko cos sensownego przyjdzie mi do głowy. Jesli uważasz że proponuję jakieś rozwiązania przy okazji błaźniąc się to ok jak to przyjmuję z pokorą ale farta mi nie odmówisz. Bo trzeba mieć farta żeby o czymś pisać parę lat wcześniej i żeby to się zrealizowało. Pisałem Ci już że gdyby scenariusz miał się powtórzyc w przyszłości to biorę go w ciemno. Wszyscy znają Twój stosunek do tego co napisałem i naprawdę nie musisz się powtarzać. Pożyjemy, zobaczymy czy z A2/A też nie zrobią porządku.

[Cyryl]

...Człowiek bardzo poważny, który doszedł do rangi majora...

...Czy Ty w nic nie wierzysz i nikomu czego nie widziałeś na własne oczy?...

...Świadkiem byłem natomiast sytuacji gdy kiedyś na mojej klatce bandziory z siekierami próbowali sforsować drzwi i dostać się do sąsiadów (mieli porachunki z ich synem)...

jeżeli Twój wuj był milicji i doszedł do rangi majora, to przeczytaj sobie trochę o sile propagandy tamtych czasów.

jeżeli coś piszę, to albo mam 100% pewności, że jest to prawda na podstawie własnych przeżyć, albo przesyłam linka.
natomiast Twoje wypowiedzi opierają się na: "słyszałem", "ktoś powiedział", "znajomy Rumun ma takie zdanie".

nie wiem gdzie Ty żyjesz, byłem parę razy w Elblągu i Monachium dużo więcej, ale co opisujesz to jakieś sytuacje z faweli wokół Rio de Janeiro.

ja mieszkałem w paru miejscach we Wrocławiu, łącznie z tak zwanym trójkątem bermudzkim (Komuny Paryskiej, Traugutta i Puławskiego), my to nazywamy slumsami (przedwojenne poniemieckie kamienice) i zdarzyło się, że okradli mi auto, ktoś dostał pięścią w twarz, ale biegających tubylców z siekierami nie zauważyłem.

ale może faktycznie w środowiskach jakich się obracasz, konflikty rozwiązuje się jak w epoce kamienia łupanego, a posiadacz broni palnej wyprzedzi swoje czasy.

[szerszon]

A tak apropo, to kto z dyskztujacych posiada bron ?

Czy widelec się kwalifikuje ?

[gumik]

Broń palną znaczy się?