przez rafals007 » sobota 30 marca 2019, 11:10
Powiem szczerze, że miałem niesamowite szczęście... Cały egzamin na prawo jazdy przejechałem na światłach pozycyjnych, czego egzaminator najwidoczniej nie zauważył, bo zakończyłem z oceną pozytywną. Na drodze nie miałem żadnego błędu, ale po powrocie do WORDu zaparkowałem auto, dostałem od niego ten papierek i wyszedłem z auta zostawiając światła w pozycji świateł pozycyjnych... Jest szansa, że to zauważył, a jeśli tak to czy mam sie czego bać? Mogą unieważnić mi egzamin? A nawet jeśli to mam jakąś linię obrony?