Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Blacksmith » niedziela 23 września 2018, 15:15

ks-rider napisał(a):Blacksmith
tak miedzy nami to masz mikre pojecie za co w Niemczech mozna oblac egzamin !
Mozna go oblac za pierdule
i naie masz pojecia jakie banalne bedy popelniaja ludzie czy to podczas jazdy czy to podczas egzaminu.

Widok z balkonu. Czasami się też podyskutuje.
Załączniki
DSCI027211.jpg
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Cyryl » niedziela 23 września 2018, 15:34

możesz równie dyskutować o życiu pozagrobowym lub o obcych formach życia, ale dyskusja, a zawodowy udział w branży, to inna bajka.

z tego co piszesz brałeś udział w życiu w Polsce, w paru egzaminach na prawo jazdy kat. B w jednym mieście i swoich (jak dobrze zrozumiałem), na tej podstawie oceniasz WSZYSTKIE egzaminy, WSZYSTKICH egzaminatorów i w całym kraju.

pytanie: w ilu egzaminach w Niemczech brałeś udział i w ilu miejscowościach?

jak ja brałbym na serio to co słyszałem w dyskusjach (a szczególnie internetowych, choć te na żywo bywają równie "twórcze"), to tkwiłbym w jakimś wyimaginowanym świecie, nieprzystającym do rzeczywistości.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez ks-rider » poniedziałek 24 września 2018, 23:03

Ostatnio w klubie dyskutowalem z przewodniczacym ktory opowiadal mi Historie przy ktorych mialem wrazenie, ze nie zyje w cywilizowanym kraju a w republice bananowej.

Tak to wlasnie jest z tymi opowiesciami.

Blacksmith

to, ze rozmawiasz w to nie watpie ale to co Ci opowiuadaja, to juz troche inna bajak a mowi ci to Kolo ktory uczestniczyl w ponad 600 egzaminach

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Blacksmith » wtorek 25 września 2018, 23:26

No dobrze. Ale wtedy idąc tym rozumowaniem (dystans do tego co ktoś powie/napisze) to wasze wpisy też muszę uważać za ewentualne fantazje.
Cyryl, w ilu miastach szkoliłeś na kat C/D? Czy szkoląc w samym Wrocławiu możesz mieć ogólny pogląd na umiejętności Polskich szkolonych? A może w innych miejscowościach jest dużo większy odsetek bardziej/mniej umiejętnych?
Co do systemu egzaminacyjnego to o ile wiem wszędzie w Polsce sprawa wygląda podobnie (czyli według mnie patologicznie).
Jeśli w Polsce jest gdzieś jakiś WORD bez zdawania placu manewrowego, gdzie nie mają swoich aut i zdaje się tylko na autach OSK.... to przepraszam i przyznaje się do niewiedzy.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Cyryl » środa 26 września 2018, 05:58

jeżeli chodzi o szkolenie kierowców, to faktycznie szkolę tylko we Wrocławiu. jednak prowadziłem szkolenia doskonalenia jazdy w Bednarach (okolice Poznania) dla klientów z całej Polski, a warsztaty dla instruktorów w kilku miastach w Polsce.
mogę porównać np. jakie różnice są w umiejętnościach kierowców komunikacji miejskiej we Wrocławiu i Poznaniu, bo z nimi miałem do czynienia.
jakie umiejętności mają kierowcy wożący paliwo dla BP w całym kraju, kierowcy wrocławskich karetek czy policjanci z wydziału konwojowego i drogówki.

na kursy C/E oraz D przyjeżdżają ludzie z innych regionów, choć nieodległych, ale dużo Polaków z Niemiec, Anglii, Norwegii itp.

jednak masz rację, ale zauważ że opisując egzaminy (wymagania), zawsze zaznaczam - "we wrocławskim WORD-zie wymagają tak a tak".

oczywiście, możesz moje wpisy traktować jako fantazje, bo równie dobrze mogę być 12-letnim obojnakiem - półanalfabetą, który nie posiada prawa jazdy, a jego głównym zajęciem jest granie na komputerze lub podawanie się w sieci za 45-letnią mulatkę dziewicę.

jednak trudno udawać lekarza wśród lekarzy, instruktora wśród instruktorów.
jeżeli nie masz do czynienia ze szkoleniem ludzi, jeżeli nie jesteś profesjonalnie związany z tą branżą, to dla instruktora czy egzaminatora będzie to jasne po kliku postach, jak nie jednym.

gdybyś miał do czynienia profesjonalnie z branżą, to musiałbyś wiedzieć, że plac manewrowy jest wymogiem rozporządzenia w sprawie egzaminowania i to co piszesz - brak placu, jest niemożliwe, choć chyba w Wałbrzychu wjazd do garażu kat. C (parkowanie prostopadłe tyłem), robi się z drugiej strony.
w tym rozporządzeniu są wymiary stanowisk na placu, nawet wysokość pachołków.

natomiast jak już pisałem zgodnie z prawem można zdawać na "swoim" aucie jeżeli odpowiada ono wymaganiom i we Wrocławiu większość OSK (jak nie wszystkie) mają jeden lub więcej pojazdów przeznaczonych do zdawania. zawsze zdający ma wybór.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez szymonix » środa 26 września 2018, 12:36

W naszej ocenie do tragedii tej przyczyniło się wiele czynników zewnętrznych

Reszta rewelacji TUTAJ
W czyim imieniu pisze podpisany pod felietonem? Bo tylko on jeden jest podpisany.
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez waw » środa 26 września 2018, 12:55

Nie umiesz czytać? To nie felieton tylko list.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Cyryl » środa 26 września 2018, 20:42

każdy zawód niesie ze sobą margines ryzyka. nie inaczej jest w zawodzie instruktora i egzaminatora.
mamy instrumenty, aby przejąć częściowo przejąć prowadzenie pojazdu, mamy szkolenie, doświadczenie, umiejętności u jednych większe i innych skromniejsze, ale zawsze sytuacja może człowieka zaskoczyć.
zawsze może zdarzyć się coś takiego czego człowiek nie jest w stanie przewidzieć.
i albo akceptujemy to, albo zmieniamy zawód.

podobne są tłumaczenia kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle: śpieszyłem się, taką mam pracę itp., czyli czynnik zewnętrzny.
kierowca wywrotki przewożący 100% więcej niż dopuszczalna ładowność, taka praca - czynnik zewnętrzny.
kierowca jeżdżący niesprawnym pojazdem, brak kasy - czynnik zewnętrzny.

natomiast stwierdzenie, że wypadek nastąpił z przyczyn zewnętrznych moim zdaniem świadczy też, że według autora tego listu, egzaminator zrobił wszystko aby nie doszło do tej sytuacji, więc rozejrzał się czy nie nadjeżdża pociąg i wjeżdżając (z osobą egzaminowaną, mogącą coś wykręcić) miał pewność, że przejedzie bezpiecznie przez przejazd.

a tak się nie stało, więc jeżeli ów egzaminator rozejrzał się przed wjazdem, nie było pociągu, to skąd ten pociąg się tam znalazł?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez szerszon » środa 26 września 2018, 20:49

Zgadzam się z autorem listu, że często właśnie urzednicy wymuszają patologiczne sytuacje.Nie wiadomo nawet czy jeden z drugim ma prawo jazdy.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez ks-rider » środa 26 września 2018, 21:26

Blacksmith napisał(a): Jeśli w Polsce jest gdzieś jakiś WORD bez zdawania placu manewrowego, gdzie nie mają swoich aut i zdaje się tylko na autach OSK.... to przepraszam i przyznaje się do niewiedzy.


Blacksmith,

Ty to jestes jednak anarchista ! :mrgreen: Aby egzaminowac nie majac placu to jeszcze trzeba cos potrafic ! :mrgreen: a co wazniejsze miec troche Oleum i zdolnosc przewidywania ( o bibliotece nie wspomne ! ).

Jak sie chce kogos upierd **c to sie bierze miarke i co do milimetra sie mierzy ! O parkowaniu mowa :mrgreen:

System nauki parkowania wola o pomste do nieba, na miescie jakos nie da sie spotkac pacholkow z tyczkami tylko jakies dziwne stwory na 4 kolach przy ktorych metoda na malpe o dziwo nie znajduje zastosowania ! :mrgreen:

W PL za starych dobrych czasow byl System ktory funkcjonowal ( pojazd z OSK, szkolacy z boku kursanta a egzaminator na prawym tylnym siedzeniu ! ) no ale komus to przeszkadzalo ! Pytanie komu ?

Mozna przejac cos co funkcjonuje gdzie indziej no ale Duma narodowa nie pozwala. Troch eprzypomina mi to NRD za czasow Honecker'a ktory uparl sie, ze NRD wyprodukuje chip'a jak Japonczycy. W efekcie koncowym zutylizowali majatek a chipy i tak kupili w Japoni.

Podobnie jest w PL Kodex jest z dopy wziety, jest to gniot ktory w zadnym prawie punkcie nie jest dokladnie sprecyzowany i pozwala na interpretacje jak co komu pasuje.

U mnie jest prosto i zwiezle, niema kamer, zapisu, monitoringu, niema placu, wszystko robi sie na miescie ! Co wazniejsze malo kiedy dochodzie do niezgodnosci decyzji miedzy szkolecym a egzaminatorem.

Mozna ? Mozna !

Osobiscie dalbym egzaminatorom dwukrotnen lub nawet i 3 - krotna pensje, ale niech oceniaja niezawistnie i neutralnie !

busiaczki ! :mrgreen:

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez szymonix » czwartek 27 września 2018, 19:30

waw napisał(a):To nie felieton tylko list.

Wyluzuj chłopcze.. Innych tekstów nie znasz? To nie pisz na forum chamsko.. Poza tym masz rację - to list.
szerszon napisał(a):często właśnie urzednicy wymuszają patologiczne sytuacje.Nie wiadomo nawet czy jeden z drugim ma prawo jazdy.

Nie mają, limuzyny rządowe mają..
ks-rider napisał(a):niech oceniaja niezawistnie

Czyli jak??
Avatar użytkownika
szymonix
 
Posty: 451
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2018, 22:28

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Blacksmith » czwartek 27 września 2018, 20:23

ks-rider napisał(a):ale niech oceniaja niezawistnie

szymonix napisał(a):Czyli jak??

Egzaminatorzy są zatrudniani przez dyrektorów WORD'ów i im podlegają. A WORD'y to (niestety) instytucje samofinansujące się. Co taki system ewentualnie może rodzić.... domyśla się każdy.
Może egzaminatorzy powinni być nominowani przez Marszałka, Wojewodę, itp. i jemu podlegać. Czyli m.in. dyrektor WORD nie może zwolnić egzaminatora.
Ja bym to tak widział.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Cyryl » piątek 28 września 2018, 05:55

nie bardzo mi się to widzi.
jeżeli jakiś egzaminator jest (jak to opisywałeś) chamski, to czy będzie podlegał dyrektorowi WORD, Marszałkowi, czy też kierownikowi składu desek, zmieni to jego charakter?
czy taka zmiana zwiększy wiedzę, doświadczenie i zaangażowanie pracowników?

oczywiście pracowników ze złym podejściem do pracy można albo dyscyplinować lub zwalniać, ale ile obowiązków ma dyrektor WORD, a ile Marszałek?
dyrektor jest mianowany, ale musi mieć jakieś kompetencje, Marszałkowie są politykami, więc ich kompetencje są iluzoryczne.
które stanowisko-instytucja daje gwarancję lepszego nadzoru nad egzaminowaniem?

jak wyglądają dzisiaj kontrole w OSK, już wiemy. sprawdzanie dokumentów, mierzenie stanowisk i wysokości pachołków na placu manewrowym, sprawdzanie dostępu do toalet i metrów kwadratowych na salach wykładowych, ale jak merytorycznie się szkoli - nikt tego nie sprawdza. z prostej przyczyny, bo urzędnicy sprawdzający nie mają ani uprawnień wykładowcy/instruktora, ani co za tym indzie żadnego doświadczenia, więc skąd mają wiedzieć jak powinno się szkolić.
dlaczego nadzór nad egzaminami, jeżeli egzaminatorzy zmienią pracodawcę, ma inaczej wyglądać?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Blacksmith » piątek 28 września 2018, 09:45

Cyryl napisał(a):jeżeli jakiś egzaminator jest (jak to opisywałeś) chamski, to czy będzie podlegał dyrektorowi WORD, Marszałkowi, czy też kierownikowi składu desek, zmieni to jego charakter?

Masz rację, ale takich powinno się zwalniać.

Można powołać pod Marszałkiem specjalną grupę/komisję do brania pod lupę pracę egzaminatorów. Taka grupa by przeglądała losowo nagrania z egzaminów, rozpatrywała skargi zdających, itd. i mogła np. po konsultacji z Marszałkiem mieć możliwość zwalniania egzaminatorów.
Ja osobiście mógłbym być członkiem/przewodniczącym takiej grupy całkowicie za darmo, więc nie opłacałbyś mojej pracy ze swoich podatków.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Śmierć dziewczyny podczas egzaminu na prawko..

Postprzez Cyryl » piątek 28 września 2018, 17:41

nie wiem czy przeczytałeś co napisałem:
nadzór nad egzaminami i OSK jest iluzoryczny, sprawdza się wiele rzeczy, ale samego merytorycznego sposobu czy to uczenia, czy egzaminowania - nie lub bardzo, bardzo pobieżnie.
zawsze uczę kandydatów, że podczas egzaminu (kat. D i B też) może być obecna trzecia osoba, może być to kandydat na egzaminatora lub osoba kontrolująca, a zdający ma obowiązek zwrócić uwagę, aby zapięła pas.
otóż o ile było paru kandydatów na egzaminatora podczas egzaminu, to osoby kontrolującej w ostatnich 10 latach nie było przy żadnym egzaminie, mimo iż we wrocławski WORD-zie w tym czasie było wiele kontroli.
powiedzmy, że jak piszesz powoła się specjalną grupę/komisję, ale to będą urzędnicy podobni tym co dzisiaj mają nadzór.
i myślisz, że to zrobią lepiej?

pozwólmy unieść się fantazji, aby oceniać pracę egzaminatorów musiałbyś znać przepisy obowiązujące na poziomie przeciętnego egzaminatora, a wybacz, w mojej ocenie to jest poza Twoim zasięgiem.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości