Mieszkam blisko drogi prowadzącej do centrum handlowego i tzn. sypialni W-wy. Samochody kolejkują się, stoją w korku, a co bardziej niecierpliwi, czy nieuważni wjeżdżają na siebie.
Czas jakiś temu była stłuczka: kobieta chciała zjechać z kończącego się pasa, a samochód jadący na właściwym pasie stuknął ją. Wina jest kobiety, nieprawidłowo zmieniała pas, ale... gdy samochody poruszają się 10 km/h to takiej stłuczki można byłoby uniknąć, wystarczyłoby odrobinę życzliwości.
Naoglądałam się "Jedź bezpiecznie", gdzie gość radził, by wykorzystać kończący się pas, by jeździć na suwak... wszystko to logiczne, ale w realu wygląda to trochę inaczej.
Wracając do wcześniejszej sytuacji, czy gość jadący właściwym pasem zachował się po chamsku wjeżdżając w samochód, czy to kobieta za bardzo cwaniakowała, chcąc ominąć kolejkę samochodów?
Czy coś się zmienia jeżeli chodzi o kulturę jazdy? życzliwość na drodze? Jakie są wasze spostrzeżenia?