Witam. Chciałabym zadać wam parę pytań, ale za nim to zrobię chciałbym przedstawić wam sytuację. Dnia 25.09.16r. Jadąc przepisowo wprzedzalem piesza idąca poboczem( prawą stroną ) w pewnej chwili wszedla mi na drogę. W wyniku uderzenia nie żyje udzielilem jej pomocy ale to nic nie dało.
I co do tej sytuacji chcialbym się spytać czy ktoś miał taka sytuację i jak wyszła?
Co mi grozi i na ile mi prawko zabiorą?
Jeśli mi zabiorą dożywotnio czy będę mógł zrobić jest w USA i pracować jako kierowca?