Czujnik odległości przy parkowaniu.

[ella]

Czujnik odległości przy parkowaniu. Ma ktoś takowe urządzenie?

Tak mi przyszło do głowy, że wszystkie e-Lki powinny mieć takie czujniki jak wejdą nowe przepisy z parkowaniem na ulicy. Instruktorzy przestali by się obawiać o swoje autka.
A jeszcze bardziej przydałby się w autkach egzaminacyjnych. Przy parkowaniu egzaminator by nie wciskał hamulca za szybko twierdząc, że obiję komuś samochód. A jak czujniki dadzą znać to wtedy wiadomo egzamin oblany. Byłoby chyba sprawiedliwie :wink:

[jimorrison]

hmm.. no ale idea jest taka aby egzaminowany gdy wsiadzie do innego samochodu tez potrafil zaparkowac i poruszac sie sprawnie. reasumujac nie powinno byc zbyt wielu "pomocnikow" elektronicznych na egzaminie.
co do samych czujnikow, jezdze samochodem ktory posiada takie cudo, w sumie zadna rewelacja, masz w zderzaku zamontowane 5 czujek, reaguja one gdy "trafia" naprzeszkode w kabinie na malym wyswietlaczu pojawia ci sie odleglosc (zasieg od 2m.) i pokazane jest ktora czujka reaguje. wszystko jest dobrze gdy parkujemy tylem do muru/bloku/w garazu gdzie powierzchnia "za" samochodem jest jednolita. czujka moze nie wylapac slupka jakie czesto widzimy w Polsce, latarni, czy innego niewielkiego obiektu. innymi slowy jesli parkujesz tylem do latarni to albo znajdzie sie ona w polu widzenia ktorejs z czujek albo parkujesz jak zwyklym samochodem, ktory nie posiada tego "gadzetu". System zwykle uruchamia sie po wrzuceniu biegu wstecznego. Ewentualnie w opcjii wydaje dzwieki :)... gdy zblizasz sie do przeszkody.

[Greg_KFR]

Czujnik odległości przy parkowaniu. Ma ktoś takowe urządzenie?

w biedronce widziałem do kupienia ;-) a tak zeby zamontowane było to mój kumpel ma cos takiego i niepowiem, dobrze sie sprawdza, jak jest autem za blisko czegoś to mu to urządzonko o tym przypomina i zaczyna piszczeć i pokazuje na monitorku malym ktore miejsce pojazdu jest za blisko

[esoen]

no jasne po co uczyc sie ortografii skoro w edytorze tekstu WORD jest opcja sprawdzania pisowni

elektronika bywa zawodna nawet w najlepszym aucie i co wtedy??

urzadzenie jest bardzo przydatne w codziennym uzytku ale na kursie czy egzaminie dla mnie to absurd

[cappricio]

nie wiem po co w ogole takie urzadzenia... grunt to umiec sobie poradzic... po to sie uczymy najpierw na kursie, a potem w zyciu jazdy samochodem, zeby byc coraz lepszym kierowcą... wg mnie takiego czegos jest bezsensu. wsiadziesz do samochodu kumpla i zaparkowac nie bedziesz umiec, bo prezciez masz cudowne urządzenie ola boga rety...

:)

[bodek541]

Jeśli jest w samochodzie bo tak dał producent to czemu go niewykorzystać. A specjalnie,żeby kupić bym nie kupił.