Policjanci z Sieradza (Łódzkie) zatrzymali 19- latka, który nie zdał teoretycznego egzaminu na prawo jazdy i próbował przekupić egzaminatora - poinformował Arnold Lorenc z biura prasowego łódzkiej policji.
Według ustaleń policji, 19-latek z powiatu wieluńskiego po wyjściu wszystkich z sali podszedł do prowadzącego test i położył na stole 200 zł. Egzaminator wezwał policjantów. 19-latek pierwszy raz podchodził do egzaminu. Teraz może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
Ja rozumiem, że ludzie mają problemy z egzaminem praktycznym, ale żeby nie móc nauczyć się testów i zdać jak nie za pierwszym to za drugim razem.
Ciekawe kto przy tych osobach siedzi obok i podpowiada przepisy ruchu drogowego.
Lenistwo i wygodnictwo.
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=657945