Legalizacja marihuany

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Czy jetseście za legalizacją

tak
16
48%
nie
17
52%
 
Liczba głosów : 33

Legalizacja marihuany

Postprzez Łakom » sobota 01 marca 2003, 13:23

tak jak w temacie :D proszę napisac dlaczego :D Obrazek
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » sobota 01 marca 2003, 13:58

nie chce mi sie szukac materialow na temat marihuany, a w necie jest tego mnostwo. moge przytoczyc kilka powodow dla ktorych marihuana powinna byc zalegalizowana: "nie zanotowano jeszcze zgonu z powodu "przepalenia sie", a na zatrucia alkoholem gina rocznie setki tysiecy ludzi na swiecie. w mozgu czlowieka odkryto receptory ktore pobudza tylko THC, zadne inne zwierze nie ma takich receptorow, najwyrazniej jestesmy skazani na palenie. marihuana nie powoduje uzaleznien, w przeciwienstwie do alkoholu i papierosow ktore sa ogolnie dostepne. zalegalizowanie marihuany spowoduje spadek zazywania tak zwanych twardych narkotykow(diler:) zawsze moze skusic klienta czyms mocniejszym niz marihuana). legalizacja przyniesie dodatkowe dochody skarbowi panstwa(wystarczy otworzyc coffe shopy, opodatkowac caly interes, i bedzie zarabiac panstwo a nie mafia)


przykladow mozna znalezc znacznie wiecej
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Łakom » niedziela 02 marca 2003, 12:44

zastanawia mnie jedna rzecz : kto zagłosował na nie :?: chyba ta osoba boi sie Swoich poglądów, a moze jej szkoła powiedziała ze marihuana jest beee albo kościół :?: :twisted:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » niedziela 02 marca 2003, 14:58

albo poprostu nigdy nie probowala ta osoba marihuany i nie wie jak sie czlowiek po niej czuje. a proste jest ze najbardziej sie boimy tego czego nie znamy.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Slawek » poniedziałek 03 marca 2003, 14:24

No, ja się boję :P
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Łakom » czwartek 06 marca 2003, 15:19

Slawek napisał(a):No, ja się boję :P
......a w więc jestes zwolennikiem prohibicji :!:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Cidman » piątek 14 marca 2003, 15:36

Ja jestem nie tylko przeciwny legalizacji marihuany ale jeszcze chętnie bym sie podpisał pod zakazem palenia papierosów w miejscach publicznych i oczywiście w samochodzie :!:
Cidman
 
Posty: 12
Dołączył(a): niedziela 09 marca 2003, 10:18
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Postprzez Łakom » piątek 14 marca 2003, 16:09

Cidman napisał(a):Ja jestem nie tylko przeciwny legalizacji marihuany ale jeszcze chętnie bym sie podpisał pod zakazem palenia papierosów w miejscach publicznych i oczywiście w samochodzie :!:
aż mi słów brakuje :!: dlaczego nie mozna palic w samochodzie :?: to jest chyba mój samochód i moge tam jeść, pić, palić i uprawiać seks i na co bede miał tylko ochote ...... może mi zabronisz palic we własnym domu :?: a co do legalizacji dlaczego jest przeciw :?: bo szkoła ci tak powiedizała albo ksiądz powiedział ci ze od narkotyków ma sie aids........ :shock: :shock: słuchaj chłopczyku rozumnie ze jesteś chowany na peryferaich małej miejscowości przez babcie dewotke ale co dadza te zakazy ? NIC ludzie bedą palić na ulicach zeby zrobic na złośc taka jest natura człwieka.....
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez miros » piątek 14 marca 2003, 16:12

o czlowieku ale zes mnie rozbawil. muhahaha. paliles kiedys trawe? bo jesli tak i zle sie po niej poczules to cos z toba jest nie tak. wiesz jest wiele osob ktore pala trawe i jakos im to nie przeszkadza.
myslisz ze jesli ty nie mozesz albo nie chcesz to inni tez nie powini palic?

a jesli chodzi o papierosy to czemu to w swoim samochodzie nie moge sobie zapalic? w czym ci to przeszkadza? czujesz zapach dyzmu tytoniowego z samochodu ktory jedzie dwa matry od ciebie?

czlowieku wyluzuj troche.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 27 lipca 2003, 13:46

A więc tak... Teraz to będzie kłótnia nie tylko z Łakomem, ale i z Mirosem... :D :D :D Powtarzam jednak: wolność słowa (dlatego piszę wolno :D), więc i ja pragnę wyrazić swoje zdanie.

Cidman napisał(a):Ja jestem nie tylko przeciwny legalizacji marihuany ale jeszcze chętnie bym sie podpisał pod zakazem palenia papierosów w miejscach publicznych i oczywiście w samochodzie :!:


W tak zwanym pierwszym rzędzie (chyba żeby dobić i zdenerwować tych dwóch panów wymienionych na początku...) chciałem powiedzieć, że zgadzam się z Cidmanem w całej rozciągłości. Ale do tego może wrócimy kiedy indziej. Może teraz troszkę spróbuję "nie bać się" swoich poglądów i coś niecoś opisać. :D

miros napisał(a):nie chce mi sie szukac materialow na temat marihuany, a w necie jest tego mnostwo. moge przytoczyc kilka powodow dla ktorych marihuana powinna byc zalegalizowana: "nie zanotowano jeszcze zgonu z powodu "przepalenia sie", a na zatrucia alkoholem gina rocznie setki tysiecy ludzi na swiecie. w mozgu czlowieka odkryto receptory ktore pobudza tylko THC, zadne inne zwierze nie ma takich receptorow, najwyrazniej jestesmy skazani na palenie. marihuana nie powoduje uzaleznien, w przeciwienstwie do alkoholu i papierosow ktore sa ogolnie dostepne. zalegalizowanie marihuany spowoduje spadek zazywania tak zwanych twardych narkotykow(diler:) zawsze moze skusic klienta czyms mocniejszym niz marihuana). legalizacja przyniesie dodatkowe dochody skarbowi panstwa(wystarczy otworzyc coffe shopy, opodatkowac caly interes, i bedzie zarabiac panstwo a nie mafia)


Jeżeli chodzi o post Mirosa, to dwie uwagi:
- pierwszy raz słyszę o tym, że marihuana nie uzależnia;
- nie bardzo rozumiem zdania "zalegalizowanie marihuany spowoduje spadek zazywania tak zwanych twardych narkotykow(diler:) zawsze moze skusic klienta czyms mocniejszym niz marihuana)". I tutaj prosiłbym o wyjaśnienie. :D (Bo jeżeli diler zawsze może skusić czymś mocniejszym, to dlaczego niby legalizacja marychy spowoduje spadek zażywania twardych? :D Nie qmam).

A teraz wyjaśniam swoje stanowisko.
Jestem w pełni świadom tego, że być może nawet 99% ludzkości z forum uzna to, co teraz mówię, za brednie. Uważam, że marihuana jest BE, jak to określił Łakom. I nie dlatego, że tak mnie nauczyli w szkole (bo smutna prawda jest taka, że w szkołach o szkodliwości narkotyków nie ma mowy albo wcale, albo z założeniem, żeby było to mówione w sposób nieprzemawiający do myślenia) ani dlatego, że tak mówi Kościół (bo jak słyszę o różnych rzeczach takiego typu, że samogwałt jest grzechem albo osoba rozwiedziona nie może dostać rozgrzeszenia, to zacząłem traktować to, co mówi Kościół, z przymrużeniem oka). Po prostu dlatego, że przecież narkotym mówimy NIE (przynajmniej ja tak do tego podchodzę)! A marihuana takowym jest z tego, co wiem. W związku z tym nigdy jej nie próbowałem i nigdy nie spróbuję (podobnie jak żadnego innego świństwa - biję się w pierś w tym momencie), a skoro uważam tak, jak powiedziałem, logicznym jest chyba, że zawsze będę jej przeciwny. Dziękuję, na tym kończę. Nic więcej nie mam do dodania.

PS. Wiem, Łakom. Jestem debilem...
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » poniedziałek 28 lipca 2003, 12:50

a temu ze marihuany nie bedzie trzeba kupowac u dilera tylko w coffy shopach, gdzie nie bedzie dostepu do innych narkotykow. diler zawsze moze skusic czyms mocniejszym albo najnowszym chemikiem: "stary jest <&%#$@>, lepszy od marihuany a kosztuje mniej"
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez miros » poniedziałek 28 lipca 2003, 12:55

to teraz ci powiem ze: kawa jest narkotykiem, papierosy sa narkotykiem, alkohol jest narkotykiem (i to jednym z gorszych). ogolnie wszystko co powoduje chec zazywania tego coraz czesciej (a dla organizmu uzywanie tego wcale nie jest potrzebne), jest narkotykiem.

jesli marihuana jest zabroniona to czemu alkohol moze kupic kazdy, nawet dzieciak z podstawowki?

a od alkoholu gina rocznie tysiace ludzi, a od marihuany jeszcze nikt nie zgina (trzeba by wypalic 40 tysiecy skretow jeden za drugim)
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 28 lipca 2003, 13:30

Zacznijmy od tego, że dwie różne rzeczy można rozumieć pod pojęciem narkotyku:
1. te świństwa, które można kupić u dilera
2. to, co z chemicznego punktu widzenia jest narkotykiem.
A jeżeli chodzi o punkt drugi, to i tak nie są to papierosy i kawa, ale nikotyna i kofeina. A jeżeli chodzi o to, że nikt od marihuany nie zginął... No cóż... Może i nie zginął, ale wyczytaj se w jakiejś mądrej książce, jakie trwałe uszkodzenia na ciele i umyśle :D pozostawia marihuana.
scorpio44@o2.pl
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Slawek » poniedziałek 28 lipca 2003, 13:50

miros napisał(a):jesli marihuana jest zabroniona to czemu alkohol moze kupic kazdy, nawet dzieciak z podstawowki?

Porównanie właśnie na poziomie dzieciaka z podstawówki. A więc dlatego marihuanę powinno się zalegalizować, bo i tak ją można kupić? Weź się zastanów nad tym, co piszesz.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Łakom » poniedziałek 28 lipca 2003, 17:32

może powiem tak nie bede tu nikogo cytował bo mi sie niechce....
Scorpio wiesz co to jest prohibicja :?:....reguły ekonomii mówią, że za popytem idzie podaż. Oznacza to po prostu, że rosnąca liczba palaczy jest coraz atrakcyjniejszą klientelą dla dilerów. Ponieważ marihuana jest najpopularniejsza ze wszystkich nielegalnych używek, handel nią przynosi najłatwiejszy zysk. Dlatego mafia zajmująca się przemytem i rozprowadzaniem trawki zbija wielką fortunę i umacnia swoją pozycję, by podobnie jak amerykańskie gangi z czasów prohibicji, przejąć potem inne formy działalności. Przedsmak tego, co może nas czekać, widzimy już dzisiaj - gazety i telewizja codziennie donoszą o schwytanych przestępcach, którzy parali się przemytem lub uprawą marihuany, a zazwyczaj ich działaność nie ograniczała się tylko do tego. Niestety, ci złapani, to tylko wierzchołek góry lodowej, gdzyż policja po prostu nie jest w stanie śledzić reszty kryminalistów.Jednym ze sposobów na zmniejszenie tego problemu jest legalizacja marihuany. Dziś handlarze po opanowaniu nowego terenu, dyktują dowolne ceny, bo dobrze wiedzą, że palacze mogą kupić trawkę tylko u nich. Zjawisko konkurencji nie istnieje na czarnym rynku, bo wszystkie porachunki załatwia sie tu siłą. Gdy handel trawką zostanie objęty regułami wolnego rynku, po prostu przestanie być opłacalny dla mafii. W ten sposób możemy odciąć przestępcom główne źródło dochodów jaki jest trawka. Naukowcy wysnuli teorie o niewielkiej szkodliwości trawki, a Holendrzy sprawdzili je w praktyce, co później zrobiła Anglia ( nie wiem czy wiesz ale ten kraj przez setki lat był uważany za krajem "prawym") - legalnie dostępna marihuana nie wiąże się z żadnymi strasznymi konsekwencjami. Tymczasem w Polsce i wielu innych krajach na siłę walczy się z trawką, choć wojna ta jest z góry przegrana. Jak na razie zakazy dotyczące marihuany nie przyniosły żadnych pozytywnych skutków. Nie można nawet powiedzieć, że dzięki temu liczba palaczy jest mniejsza. Dziś każdy, kto ma ochotę, może bez problemu kupić marihuanę u jednego z wielu dilerów, często z błyskawiczną dostawą do domu. Nie łudźmy się też, że wielu ludzi ma taki szacunek dla prawa, że nie sięgnęło po trawkę tylko dlatego, że nie wolno. Wręcz przeciwnie! Wielu nastolatków pali marihuanę tylko dlatego, że jest nielegalna, bo przez lata stało się to swoistym symbolem buntu.
Powszechnie wiadomo, że dilerzy największy zysk widzą w handlu w szkołach średnich. Nie oszukujmy się - teraz już w każdym liceum czy technikum jest przynajmniej kilku, jeśli nie klikunastu dilerów. W ogromnej większości przypadków, to sami uczniowie zajmują się sprzedażą marihuany, a ich kilentelą są zazwyczaj niepełnoletni rówieśnicy. Tak więc młodzież poniżej osiemnastego roku życia może kupić trawkę bez najmniejszych problemów, nie wychodząc nawet ze szkoły. W tej sytuacji nawet kupno alkoholu jest trudniejsze - trzeba przecież pójść do sklepu monopolowego, a tam coraz częściej zdarza się, że sprzedawcy sprawdzają wiek klienta. Wniosek jest prosty - rozwiązaniem, przynajmniej częściowym, dla tego problemu jest też legalizacja. Trzeba tylko legalny handel marihuaną obłożyć podobnymi do alkoholu ograniczeniami. Nawet jeśli nie uda się zmniejszyć liczby palaczy wśród młodzieży, możemy przynajmniej ustrzec wielu młodych ludzi przed tragicznymi konsekwencjami. Nieraz bowiem zdarza się, że dilerzy do sprzedawanej trawki dodają toksyczne chemikalia w celu "wzmocnienia towaru". Często też, nawet nieświadomie, rozprowadzają marihuanę z plantacji spryskanej szkodliwymi środkami owadobójczymi. Legalizacja nie pozwoliłaby na takie wypadki, gdyż kontrolą składu chemicznego zająłby się sanepid. Do tego można jeszcze dodac ze marihuana leczy jaskre, tarczyce, twardnienie rozsiane ale o tym w mediach sie nie mówi...... aha nie rozumie ludzi którzy nigdy nie palili a mówią ze narkotyki sa świństwem.... a co do Twojej kśiązki musiała ona byc bardzo mądra :idea:
to, co z chemicznego punktu widzenia jest narkotykiem.
chyba nawet nie wiesz jak wygląda marihuana :?: to jest krzak od zawsze jak dla innych stworzone przez boga tak jak krzak herbaty (chyba wiesz jak sie robi herbate :?: ) Scorpio zapomniałes dodac do swojego postu ze od palenia marihuany wpada sie w twarde narkotyki :!: jest to tylko mit..... teraz miliony ludzi na całym świecie pali marihuane a 1% z nich zostaje narkomanami..... narkoman zwala wine na marihuane bo boi sie przyznac do własnej głupoty....
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 51 gości