Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez maestro11 » poniedziałek 11 kwietnia 2011, 20:35

qwer0 napisał(a):
Nawet jak masz terminowe prawko i skończy się jego ważność, a nie pójdziesz do lekarz i nie wyrobisz nowego prawka, a spowodujesz wypadek, lub nawet jak ktoś najedzie na Ciebie to po pierwsze twoja wina, po drugie płacisz za wszystko.
A w uzasadnieniu wyroku będziesz miał napisane, że Ciebie tam nie powinno być, bo nie miałeś prawa wyjechać pojazdem na drogę publiczną.
Dlatego twoja wina za wypadek.

W PL? Beeezeeeduuura.


Niestety, nie ma badań lekarskich, nie ma prawa jazdy.
Jeśli ktoś na przykład dostał terminowe prawo jazdy na 3 lata i zapomnij o nowych badaniach i wymianie, jest traktowany jak by jechał bez prawa jazdy.
maestro11
 
Posty: 16
Dołączył(a): piątek 08 kwietnia 2011, 20:52

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez qwer0 » poniedziałek 11 kwietnia 2011, 20:41

Chodzilo mi o wine. Nie jest prawda, ze winnym kolizji zawsze zostaje osoba bez prawka. Winnym kolizji jest ten, kto kolizje spowodowal. Fakt mienia lub niemienia prawka nie ma nic do rzeczy.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez maestro11 » wtorek 12 kwietnia 2011, 11:02

qwer0 napisał(a):Chodzilo mi o wine. Nie jest prawda, ze winnym kolizji zawsze zostaje osoba bez prawka. Winnym kolizji jest ten, kto kolizje spowodowal. Fakt mienia lub niemienia prawka nie ma nic do rzeczy.


Udowodnią Ci, że Ciebie tam nie powinno być.
Bo, skończyła się ważność twojego prawa jazdy, nie masz ważnego przeglądu technicznego, nie zapłaciłeś OC czy w ogóle nie masz prawa jazdy.

Mogę się z tobą zgodzić, że jeśli wypadek spowoduję pijany kierowca, to on poniesie odpowiedzialność. Ale w innym przypadku, jak ktoś pojedzie z nadmierną prędkością i w Ciebie uderzy, to ty będziesz odpowiadał.
A on będzie odpowiadał za przekroczenie prędkości(mandat), ty za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
maestro11
 
Posty: 16
Dołączył(a): piątek 08 kwietnia 2011, 20:52

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez cman » wtorek 12 kwietnia 2011, 12:26

Na całe szczęście sądy mają odmienne zdanie na ten temat niż Ty.
I nie o tym jest ten wątek.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez lith » środa 13 kwietnia 2011, 18:40

maestro11 napisał(a):
qwer0 napisał(a):Chodzilo mi o wine. Nie jest prawda, ze winnym kolizji zawsze zostaje osoba bez prawka. Winnym kolizji jest ten, kto kolizje spowodowal. Fakt mienia lub niemienia prawka nie ma nic do rzeczy.


Udowodnią Ci, że Ciebie tam nie powinno być.
Bo, skończyła się ważność twojego prawa jazdy, nie masz ważnego przeglądu technicznego, nie zapłaciłeś OC czy w ogóle nie masz prawa jazdy.

Mogę się z tobą zgodzić, że jeśli wypadek spowoduję pijany kierowca, to on poniesie odpowiedzialność. Ale w innym przypadku, jak ktoś pojedzie z nadmierną prędkością i w Ciebie uderzy, to ty będziesz odpowiadał.
A on będzie odpowiadał za przekroczenie prędkości(mandat), ty za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.


Głupoty prawisz... ani pijany, ani bez prawka, ani w garnku na głowie nie są z automatu winni... są winni kolizji jak ją spowodują. Ewentualnie mogą ponieść odpowiedzialność za coś przy okazji, bo się wyda... ale i niczyjej winie to nie przesądza.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez dylek » środa 13 kwietnia 2011, 19:53

lith napisał(a): ani pijany, ani bez prawka, ani w garnku na głowie nie są z automatu winni...

A szkoda... w końcu jest to jakieś działanie zawinione, że się nie dopełniło czegoś tam .... (badania lekarskiego, trzeźwości itp...)
Skoro jedzie się w sprzeczności z prawem to powinno się być winnym z automatu ;)
Sąd powinien jedynie rozstrzygać na ile się jest winnym, ale nie powinien orzekać, że ktoś taki jest niewinny ;)
Niech tam będzie i 1% winy, a 99% drugiej strony, ale wg mnie niewinności w takiej sytuacji nie powinno być :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez lith » środa 13 kwietnia 2011, 19:57

Tak, każdy powinien być winny, nawet jak jest niewinny... mógł przecież uniknąć kolizji jadąc autobusem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez dylek » środa 13 kwietnia 2011, 20:29

lith - jak niewinny to nie winny ;)
Ja piszę o sytuacji, gdzie siada za kółko bez uprawnień, po dryniu, jak jedzie przekraczając przepisy (np zbyt szybko) itd.... o tym piszę... I takiemu nawet na drodze z pierwszeństwem jak będzie , a kto inny wyjedzie mu spod A-7 to niewinności bym nie orzekał.

Co do tematu to na szczęście człek "podpierający się rowerem" idący poboczem, bo zasłabło mu się po imprezie - nie jest już osobą prowadzącą pojazd na drodze, bo pomimo mojego całego wstrętu do jeżdżących na dwóch gazach - to akurat odbieranie PJ takim osobom było lekkim przegięciem, opartym na dwuznaczności w jęz. polskim czasownika "prowadzić".
Tu była jazda z promilami.... tyle, że można rowerem i bez prawa jazdy to robić na trzeźwo i nie wiem tak do końca, czy jest to konstytucyjne, że różnie traktuje się osoby za takie samo przewinienie.
Jeden jedzie po pijaku i mu dają grzywnę/zakaz/zawiasy/pierdel , a inni dodatkowo zabrane będzie miał PJ, które do jazdy rowerem nie jest wymagane.
To trochę tak, jakby np. za zbyt głośny powrót z imprezy i obudzenie całej wsi zabrano komuś np. patent sternika jachtowego.... bo go miał ...

Sam jestem ciekaw jak z tego przypadku w WORDzie się wyplączą... bo :
§ 6. 1. Szkolenie podstawowe lub dodatkowe może rozpocząć osoba, która posiada:
1) wymagany przepisami ustawy wiek;
2) orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem;
3) pisemną zgodę rodziców lub opiekunów, jeżeli nie ukończyła 18 lat;
4) zaświadczenie o uzyskaniu pozytywnego wyniku egzaminu państwowego w zakresie prawa jazdy kategorii B albo prawo jazdy kategorii B - jeżeli zakres szkolenia obejmuje prawo jazdy kategorii C, C1, D lub D1;
5) zaświadczenie o ukończeniu szkolenia i uzyskaniu pozytywnego wyniku egzaminu państwowego w zakresie prawa jazdy kategorii B, C, C1, D lub D1 albo prawo jazdy kategorii B, C, C1, D lub D1 - jeżeli zakres szkolenia obejmuje odpowiednio prawo jazdy kategorii B+E, C+E, C1+E, D+E lub D1+E.
2. Szkolenie uzupełniające może rozpocząć osoba, która posiada wydane zaświadczenie o ukończeniu szkolenia podstawowego lub dodatkowego i nie przystąpiła do egzaminu państwowego na prawo jazdy lub go nie zdała.
3. Przepisów ust. 1 pkt 4 i 5 nie stosuje się do żołnierzy zasadniczej służby wojskowej.
4. Ośrodek szkolenia kierowców prowadzony przez przedsiębiorcę przyjmując osobę na szkolenie podstawowe, dodatkowe lub uzupełniające:
1) sprawdza czy osoba spełnia warunki określone odpowiednio w ust. 1 lub 2;

Z tego jasno wynika, że OSK jest czysty.... nie musi sprawdzać przyjmując na kurs, czy czasem ktoś nie ma orzeczonego zakazu - OSK ma sprawdzić to co w ustęp 1 lub 2 ;)
Ale co do WORDu to :
§ 27. 2. Przed wyznaczeniem terminu egzaminu ośrodek egzaminowania sprawdza złożone dokumenty pod względem kompletności, ważności i poprawności wypełnienia.

Tu wyraźnie pisze, że rolą WORD jest sprawdzić, czy złożone dokumenty są ważne.
Mogę się mylić, ale jak dla mnie to w świetle obecnych przepisów OSK może wystawić w nieświadomości osobie posiadającej zakaz prowadzenia pojazdów zaświadczenie o ukończeniu szkolenia (wg mnie prawo powinno zabronić tego szkolenia) , ale WORD przed egzaminem powinien to zweryfikować i takiej osoby nie dopuścić do egzaminu.
Ostatnio zmieniony środa 13 kwietnia 2011, 20:42 przez dylek, łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez mk61 » środa 13 kwietnia 2011, 20:39

dylek napisał(a):Jeden jedzie po pijaku i mu dają grzywnę/zakaz/zawiasy/pierdel , a inni dodatkowo zabrane będzie miał PJ, które do jazdy rowerem nie jest wymagane.

Jeśli można... Jeśli nie, to usunąć... :P
Czy kierowca jadący rowerem, dopuszczając się łamania prawa (np. przejazd na czerwonym świetle) po ujawnieniu wykroczenia otrzymuje punkty karne, czy nie?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez dylek » środa 13 kwietnia 2011, 20:53

mk61 - jadący rowerem jest kierowcą czy kierującym ?? :D
Tu jest właśnie pies pogrzebany....
Co do prawa jazdy to (poza nielicznymi wyjątkami) trzeba zostać kierowcą, by móc być kierującym.
Jeśli chodzi o rower to tego wymogu nie ma...
Więc jakie ma to znaczenie, czy kierujący rowerem jest kierowcą, czy nie jest ??
Kara za wykroczenie powinna być dla kierujących jednakowa ... Dlaczego dla kierowcy ma być większa ?? Bo umie jeździć samochodem ?? A jakie to ma znaczenie przy jeżdżeniu rowerem ??
Czy kierowca ABCDE ma dostawać na drodze dużo uciążliwsze kary niż kierowca B ??
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Problem z prawem jazdy. Prośba o poradę.

Postprzez mk61 » czwartek 14 kwietnia 2011, 00:06

dylek napisał(a):mk61 - jadący rowerem jest kierowcą czy kierującym ?? :D
Tu jest właśnie pies pogrzebany....

Oczywiście, że może być kierowcą (choć nie musi), ale na pewno jest kierującym.

Jeśli dobrze pamiętam, to nie ma w taryfikatorze rozróżnienia, czy przejazd na czerwonym świetle był wykonany za pomocą roweru, czy samochodu. Oba "urządzenia" to pojazdy. Jeśli dobrze pamiętam, to za czerwone światło jest to 6 punktów i 300-500zł.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości