Ile osób było w Waszych grupach na kursie ??

[emka]

Ciekawi mnie ile osób szkoliło sie jednocześnie w Waszych szkołach. Oglądałam jedną ze stron OSK i tam napisali, że przez 10 lat wyszkolili 15.000 kursantów, co by wynosiło 125 osób w miesiącu!!! To chyba niemożliwe- dodam, że nie jest to największa w świecie szkoła. Ciekawe jak wielkie są przerwy w jazdach w tak obładowanych szkołach.

[krpablo]

W mojej grupie było nas czterech (łącznie ze mną). Uważam, że ma to swoje zalety, gdyż jak się okazuje, będziemy jeździć 3 razy w tygodniu.

[Jerzyk]

Ja mialem w grupie kilkanascie osob. Poprzydzielani bylismy do roznych instruktorow. Pierwszy z ktorym jezdzilem pracowal jeszcze w innych OSK, wiec jezdzilem z nim srednio 1.5 raza tygodniowo. Po zmianie instruktora na takiego ktory jezdzil tylko tam jazdy mialem 2-3 razy w tygodniu, i to po 2h kazda jazda.
Wlasnie, a co sadzicie o jezdzeniu po 2 godziny :?:
Mi wydaje sie to dobrym rozwiazaniem bo a. jest wiecej czasu by pojezdzic na dluzszy dystans - albo dojechac na plac, nie spieszac sie pocwiczyc troche i smignac jeszcze na troche na miasto; b. zwykle ma sie wolne wiecej niz godzine wiec jak sie umawiamy po dwie to norma zlatuje szybciej..
Ale wiekszosc osob z ktorymi sie spotkalem mowi 'eee': po pierwszej godzinie przestajemy sie tak koncentrowac, nie mam tyle czasu, itp..

[ella]

U mnie w grupie były trzy osoby, może dlatego, że to był maj i większość zdawała matury i sporo nauki bo to koniec roku szkolnego.
Ale wydaje mi się, że jak jest mała grupka to jest lepiej. Jazdy miałam po dwie godziny codziennie albo co drugi dzień. Nie było problemu z zapisem na jazdy. Godziny takie jak ja chciałam.
Dwie godziny jazdy to przynajmiej człowiek gdzieś dalej pojedzie a nie godzinka i zanim się rozkreci za kółkiem to już musi wysiadać.

[set]

U mnie bylo srednio ok 20 osob, ale bywalo wiecej, bywalo mniej. Wyklady byly ogolniedostepne dla wszystkich, co ich nie zaliczyli - a mozna bylo przyjsc i zaliczyc wyklad z danego zakresu kiedy sie chcialo (wyklady byly 2 razy w tygodniu o roznych porach, wiec prawdopobienstwo, ze zleca sie wszyscy akurat na ten jeden bylo male). Z jazdami nie bylo problemu, bo w OSK bylo sporo instruktorow i sporo samochodow. Ja mialem jazdy tylko 2x w tygodniu, po 2h (musialem kurs rozciagnac w czasie), ale pod koniec mialem prawie codziennie. Godziny oczywiscie dopasowane do czasu wolnego kursanta :) .

[Aarienka]

Kurs mialam w zeszlym roku i u mnie w grupie bylo naprwde tloczno bo w piatki to brakowalo w sali miejsc i ci co sie spozniali musieli chodzic do drugiej klasy po krzesla :-)

[emka]

Ja byłam w czasie bumu więc było nas "tysiące", ale nie pamiętam żebym musiała długo potem czekać na jazdy, 2 razy w tygodniu miałam minimum. Teraz w tej szkółce jest tak w okolicach 10 osób/grupa, to się oczywiście waha, bo zajęcia sa prowadzone w kółko i każdy zaczyna teorie w innym momencie.

[jezierek]

u mnie było 18 osób :D

[Cubaza]

U mnie było 15 osób, ale były chyba dwie albo 4 grupy nawet. Jednk zapisy na kursy były codziennie dlatego tak dużo grup wielo osobowych było

[misiaczkowaty]

15 osob na testach

[MooMin]

jak ja sie zapisywalem na kurs to mialem w grupie gdzies kolo 12-13 osob, z czego przewazajaca wiekszosc to plec piekna :D