Jeden z wielu parkingów pod supermarketem. Podjeżdża samochód i zatrzymuje się na kopercie dla inwalidów przy samym wejściu. Wysiada para w średnim wieku, wykłada za szybę plakietkę inwalidy i wchodzi do sklepu. Żadnych oznak inwalidztwa. Ja wiem: w życiu bywa różnie i różne są rodzaje inwalidztwa. Niektórych nie widać. Ja rozumiem, że mają niepełnosprawne dziecko, opiekują się starszą osobą. Podziwiam, mam szacunek.
Ale czy naprawdę trzeba to wykorzystywać w takim miejscu? Za chwilę podjedzie inwalida, dla którego przejście nawet kilku metrów to wyczyn nie lada. I też chciałby jakoś funkcjonować. Czy miejsca parkingowe dla inwalidów są przeznaczone dla inwalidów, czy dla osób posiadających plakietkę inwalidy?