Brudne auto

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez leila » piątek 19 listopada 2004, 21:41

miros napisał(a): no i samochod zawsze trzeba osuszyc zeby nie zostawiac tych syfiastych plamek.

zadam może trywialne pytanie ale jak najlepiej osuszyć samochód?nieraz po deszczu jest calusieńki mokry,a wiadomo że jak stoi w garazu to na nast.dzień będa te syfiste plamki...nie da się takiej ilosci wody usunąć zwykłą szmatką...woda z karoserii po prostu nie wsiąka :?
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Mmeva » piątek 19 listopada 2004, 21:59

Są takie specjalne ściągacze (jakos inaczej sie to nazywa, ale mi wyleciało z głowy)do szyb, ale można spokojnie używać też do karoserii (choć nie polecam przy miękkim lakierze, podobno rysują)) - troche pomaga, ale i tak bez szmaty się nie obejdzie; a jak nie chłoną to złych szmatek używasz - bawełniane przyjmą wszystko (w rozsadnych ilościach - czasem jedna nie wystarczy :wink: ). Ma ktos jakis inny sposob na osuszenie samochodu ( oprócz jakiejś dmuchawy na myjni :) ) ?
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez miros » piątek 19 listopada 2004, 22:05

chopdzi mi tu o osuszenie po myciu, a nie po deszczu bo rzeczywiscie jest to sprawa pracochlonna. trzeba miec dobra szmatke, ktora dobrze wsysa wode, no i pucowac, po kilka razy az woda i plamki zniknal.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gabi121 » sobota 20 listopada 2004, 15:08

A ja pamietam jak poszlam myc auto a prawie byl to srodek jesieni.. no i madra gabrysia zaparkowala potem samochod pod drzewem. a ze w nocy byla wichura i padal deszcz to rano nasze pieknie wymyte auto bylo obklejone liscmi. tata powiedzial z ironicznym usmieszkiem "kiedy w koncu ktos umyje auto" ale mialam nerwa wrrr
czlowiek uczy sie na bledach:P :!:
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Profesor » środa 24 listopada 2004, 10:27

Mi mycie auta zajmuje zazwyczaj do 10 godzin czyli 2 dni :) ( bo zaczynam myc po szkole , pozniej robi sie ciemno wiec sprzatanie trzeba przelozyc na nastepny dzien.).
Najgorsze jest woskowanie -masakra ;) ale czego sie nie robi dla auta. Moj pojazd jest czysciutki az sie swieci ale to dlatego ze nie jezdze jak jest takie bloto :).
Mazda 323 f 1.6i 16v .- czerwień rządzi !
Profesor
 
Posty: 89
Dołączył(a): czwartek 08 kwietnia 2004, 20:12

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości