Brudne auto

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Brudne auto

Postprzez Polonez » środa 17 listopada 2004, 17:54

Dlaczego auta sie brudzą ? Odpowiedż oczywista - wszystko się brudzi , ale nie to mnie irytuje. Niewiem czy zauważyliście że podczas zimy auta mamy zazwyczaj czarne szczególnie wiadać to po bokach i tyle. Najbardziej brudne są chyba autobusy ( przez tylnią szybe nic nie widać :) Odpowiedż jest rownież prosta : Drogowcy posypują czymś drogi ( nieraz szlaką - to taki czarny wypalony żwir ) lub innymi pasciami. Ale teraz jest listopad drogi jeszcze nie sypane a auta jak z kopalni? A jakie są wasze zdania i przypuszczenia ? :):):)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez miros » środa 17 listopada 2004, 19:35

no moja skodzinka wyglada wlasnie tak brzydko. wszystko przez to ze nie mam warunkow zeby ja umyc samemu (brak biezacej wody przy garazu, a latac z wiaderkiem to mi sie srednio chce, zreszta wiaderkiem nie umuje sie tak dobrze jak przy uzyciu biezacej wody), a myjnie automatyczne kosztuja i to sporo (jednorazowo nie ale wiadomo ze autko sie brudzi szybko i takie 20 zl na dluzsza mete moze byc sporym wydatkiem)

a dlaczego sie brudza to wiadomo - dorgi czyste nie sa, wystarczy ze spadnie deszcz i po chwili mgielka ktora unosi sie spod kol innych samochodow zostawia na naszej karoserii warstewke kurzu.
ogolnie to najbardziej brudzi wlasnie deszcz.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » środa 17 listopada 2004, 23:18

Dlaczego auta sie brudzą ?

Wszystko się brudzi to dlaczego nie nasze kochane autka :D :D :D :D
ogolnie to najbardziej brudzi wlasnie deszcz.

Zgadzam się z Mirosem.
A jeżeli chodzi o deszcz to jak mój mąż myje autko to wiem, że w nocy bedzie padało :D :D :D I przeważnie się sprawdza.

Ale strasznie nie lubię już takich brudasów na ulicy, którym tylko tablice widać bo je właściciel przetarł szmatą i szyby przetarte zostały wycieraczkami a dalej jest błoto. Nawet nie wiadomo jakiego koloru jest samochód :shock:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » środa 17 listopada 2004, 23:22

ella napisał(a):Ale strasznie nie lubię już takich brudasów na ulicy, którym tylko tablice widać bo je właściciel przetarł szmatą i szyby przetarte zostały wycieraczkami a dalej jest błoto.

Do tego całkowicie uświniona tylna szyba i kompletnie mokre lusterka, chociaż już dawno nie pada.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez to ja » środa 17 listopada 2004, 23:46

Właśnie dlatego, że samochody się brudzą nie przepadam za białymi autami... Chociaż na czarnych też widać brud. Na szczęście nasz samochód myje tata (czasami pomaga mu brat).

Ale raz, zanim zdałam prawko tata wywiózł mnie na odludzie, gdzie mogłam sobie spokojnie pojeździć. Niestety padał deszcz, kałuż i błota masa. No i niestety po mojej jeździe byliśmy zmuszeni skorzystać z usług jednej z najbliższych myjni, bo nasz Accencik wyglądał wprost tragicznie.



ella napisał(a):A jeżeli chodzi o deszcz to jak mój mąż myje autko to wiem, że w nocy bedzie padało I przeważnie się sprawdza.


Mój tata też ma takie szczęście ;)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 17 listopada 2004, 23:57

jakbyscie zobaczyli moja omege to byscie dostali zawala :D :D :D
postaram sie zrobic mu zdjecie tylko nie wiem jak wyjdzie i czy bedzie widac brod :) :D Normalnie masakra
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » czwartek 18 listopada 2004, 01:52

No ta... Zaraz się zacznie licytacja, kto ma brudniejsze auto. :D :D :D :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » czwartek 18 listopada 2004, 02:51

no i pewnie wygram ja, bo kolorek na bokach samochodu zmienil sie z zielonego na hmmm szary ("brudny kolor" :) ) :oops:
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Agawa » czwartek 18 listopada 2004, 09:16

ella napisał(a):Ale strasznie nie lubię już takich brudasów na ulicy, którym tylko tablice widać bo je właściciel przetarł szmatą i szyby przetarte zostały wycieraczkami

Jesli własciciel wysili sie choć na to, to juz jest dobrze. Ja widze wiele samochodów które są tak brudne że kierowca ma tylko spryskiwaczem oczyszczona przednia szybe żeby widział gdzie jedzie :cry:

A z kolei mój mąż jak wraca wieczorem z pracy i auto jest strasznie schlapane tym ulicznym "błockiem" to czasami weźmie hydronetkę i spłucze to "błoto", coby sie w garażu na podłogę nie skapywało :D. Ogolnie rzecz biorac to naszemu autku, tez by sie przydało poprządne mycie, ale tak jak mówi ella, mamy takiego samego pecha i zaraz padałby deszcz :? wiec sie nie opłaca :!: :(
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Mmeva » piątek 19 listopada 2004, 02:17

Ja jak jestem w domu staram sie myć co tydzień ( jak jest mróz nie zawsze sie da), czasami mam ochotę częściej, ale co tam, lubię sprzatać może nawet za bardzo... Na szczęscie mieszkam w domku z garażem, więc zwykle oba samochdy stoją pod dachem (choc ostatnio przyczepa kempingowa się coś za bardzo rozpanoszyła); z myciem nie ma kłopotu, wąż, gabka, wiaderko z płynem i plastmal + rózne spraye na koniec ( oczywiście nie jakies paskudne fotoblockery) ; nie za bardzo sobie wyobrażam mycie samochodu pod blokiem i polewanie wodą z wiaderka, ale jak tak trzeba ( myjnie sa ok, ale na dłuższą metę kosztowne, a i lakier rysują; no, chyba, że ręczne); trochę lepiej mają przyblokowi garażowcy. Choc z 2 strony chyba nie powinniśmy narzekac, ponoc w grecji jest kara za mycie samochodu bieżącą wodą :?

Ostatnio jak byłam w domku tikacz był ładny i zielony jak zawsze; denerwują mnie brudne samochody; rozumiem, że jest chlapa, ale mimo wszystko, brrr. Jaki by to nie był samochód jak jest brudny odpycha, z kolei drugi może byc gorszy, ale jak jest zadbany jest piekny :)

A jak sie umyje a tu zaraz błoto i deszcz - oj macie racje, boli...
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez miros » piątek 19 listopada 2004, 12:22

no wlasnie i jak masz sie jeb.. z wiaderkiem a potem gdzies pojedziesz pieknym lsniacym bolidem, wracasz a tu juz warstewka kurzu to az sie rzygac chce, ze niedlugo znowu trzeba bedzie latac z wiaderkiem. biezaca woda to podstawa do dokladnego umycia samochodu. a ja jak sie zabieram do mycia to robie to dokladnie co mi czesto zajmuje jakies 2.5 h (samo mycie, a potem odkurzacz i kolejna godzinka) no i samochod zawsze trzeba osuszyc zeby nie zostawiac tych syfiastych plamek.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ezka » piątek 19 listopada 2004, 13:07

z myciem auta samemu to jest problem bo na niektorych kolorach nie widac dokladnie czy brud zszedl i pozostaja smugi, najlatwiej utrzymac auto w czystosci koloru bialego (ewentualnie "kosci sloniowej :) )
egzamin kat. B zdany 29.12.2003
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez scorpio44 » piątek 19 listopada 2004, 14:21

ezka napisał(a):najlatwiej utrzymac auto w czystosci koloru bialego (ewentualnie "kosci sloniowej :) )

I znowu my, biedni faceci, musimy się zastanawiać, o jaki kolor chodzi... :D :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ezka » piątek 19 listopada 2004, 16:26

przynajmniej wiesz ze to nie owoc i jak to sie pisze. a taki kolor to kiedys w dowodzie rejestracyjnym wpisany mielismy :D
egzamin kat. B zdany 29.12.2003
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez Mmeva » piątek 19 listopada 2004, 17:58

No, te paskudne białe plamki są denerwujące, 2.5h to trzeba się uwijać; czasem trzeba umyć na szybkiego ale to nie jest to... ; tak ze wszystkimi plastikami w środku i innym szczegolikami to i ponad pół dnia potrafi zejść. A białych samochodów mimo wszystko nie lubię (choć jeszcze bardziej wściekle czerwonych).

Jak dziś tak przechodziłam koło parkingów aż miałam ochotę zwalić z samochodów tą kupę sniegu, którą nasypało od rana.

tak mi sie przypomnial męski manifest czy cos takiego: my jesteśmy prości, dla nas brzoskwinia to owoc, nie kolor :D
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości