Witam. Miałem kolizję. Skręcając na skrzyżowaniu w prawo wpadłem w poślizg i uderzyłem bokiem swojego auta ( wysokość i miejsce przednich lewych świateł ) w bok auta też jego lewy bok miejsce lewe przednie światła i nadkole.
Teraz mam pytanie. Jako że siak czy siak patrzeć moja wina, gdyż ja wpadłem w poślizg skręcając w prawo i auto straciło przyczepność i uderzyłem w stojące auto przepuszczające samochodu jadące na wprost ( więcej na obrazku ) polubownie załatwiliśmy sprawę nie wzywając policji i reperacja auta kolesia którego uderzyłem idzie z mojego ubezpieczenia. Z tym że pytania.
1) Czy ja też mogę wyremontować sobie przednią lampę z mojego ubezpieczenia ?
2) Jako że auto niedawno kupiłem w komisie ( około 2 tygodnie temu ) nie przerejestrowałem go ( z tego co pamiętam mam miesiąc czasu na to ) Kupując auto dostałem polisę ubezpieczeniową byłego właściciela która jest ważna do 9 marca tego roku. I teraz moje pytanie następne. Jako że chwilowo mam auto uszkodzone - z rozbitym przednim światłem ( dokładnie kloszem i nie działającym lewym przednim kierunkowskazem nie będę jeździł ) więc tak myślę by w ramach wolnych dni bez auta gdzie mam czas iść do urzędu i przerejestrować sobie auto i ubezpieczyć go już na moją polisę. Z związku z tym czy tamtej osobie wypłacą odszkodowanie itp ? Chodzi mi o to by nie znaleźć się w sądzie, że od razu poszedłem i przerejestrowałem auto i na siebie opłaciłem ubezpieczenie, ewentualnie by mi nie przyszła faktura do zapłacenia :shock: bo coś na kombinowałem ...
a dodam że na oświadczeniu widnieje numer polisy jak i rejestracji aktualnej, więc po zmiana "blach" i ubezpieczenia numery też się przecież zmieniają więc de fakto takie auto z takimi numerami już nie będzie jeździć .. Więc jak to jest ?
Pojazd czerwony JA
Niebieski ON
Strzałkami zaznaczone kierunki
Żółte pola zniszczenia samochodu.