FOTOBLOCKER

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Fotoblocker ...

Za
2
12%
Przeciw
15
88%
 
Liczba głosów : 17

Postprzez miros » wtorek 16 listopada 2004, 00:58

dokladnie tak jak scorpio powiedzial. jesli widac twoja twarz to koniec nie ma przebacz. jesli nie widac to mozesz zrzucic na matke albo jeszcze lepiej, sciemnic ze nie wiesz kto jechal wtedy i nie przyjmujesz mandatu.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Mara » wtorek 16 listopada 2004, 02:00

Cholera, to się muszę zacząć uśmiechać w czasie jazdy. :)
Scorpio: moje relacje z rodzicami są jak najbardziej normalne. Przynajmniej ściemniać nie muszę. Pozdro.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » czwartek 18 listopada 2004, 21:51

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,2396686.html

Cały artykuł poświęcony foto PhotoBlockerowi.
Testy wykonywane przez dziennikarzy :D :D :D

O pomoc w przetestowaniu produktu poprosiliśmy straż miejską, która w Warszawie obsługuje przenośny fotoradar. Wpierw musieliśmy odpowiednio przygotować tablice. Nie jest to takie proste, jak by wynikało z telewizyjnej reklamy. Preparat trzeba nanosić dwa-trzy razy z przerwami co 30 minut, a na koniec odczekać cztery godziny, aż wyschnie.


W reklamie telewizyjnej ani słowem nie wspomniano, że rejestratory prędkości używane przez polskie służby różnią się bardzo od stosowanych przez amerykańską policję - przede wszystkim w ciągu dnia nie używa się lampy błyskowej. Nie zająknięto się także o zerowej skuteczności produktu za dnia.

Czas na krótkie podsumowanie. Na pytanie, czy PhotoBlocker działa, odpowiedź brzmi - w zasadzie nie. W biały dzień jego zastosowanie nie daje żadnych efektów. Pomalowane nim tablice są tak czytelne dla fotoradaru jak każde inne.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bialy » piątek 19 listopada 2004, 00:02

Czytałem to na papierze, najlepszy jest numer z lakierem do włosów :lol: :D:D:D:D:D
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez edonis » piątek 07 stycznia 2005, 23:09

Z tego, co słyszałęm popsikane tablice robią się lekko żółtawe po takim spryskaniu. :idea:

Co do samego działania - preparat działa, ale tylko, gdy zdjęcie jest robione z fleshem, w dzień jest bezużyteczny.
W Polsce fotoradary również robią zdjęcia przy użyciu lampy błyskowej.

edonis
Avatar użytkownika
edonis
 
Posty: 25
Dołączył(a): piątek 07 stycznia 2005, 22:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Robik » piątek 14 stycznia 2005, 14:26

"Gazeta wyborcza" udowodniła już w dodatku motoryzacyjnym, że FotoBLocker to przekręt. W dzień nie dawał efektu. Lakier do włosów też. Wieczorem efekt dał(światło lampy błyskowej odbiło się od rejestracji tak, że nie dało się odczytać numerów). Po spryskaniu lakierem do włosów również nie dało się na zdjęciu przeczytać numerów rej. Najśmieszniejsze jest jednak jest to, że po niespryskaniu niczym... też nie dało się odczytać numerów rej. Wniosek prosty: nowe tablice rejestracyjne są pokryte białą farbą odblaskową, więc nieważne, czy się to czymś spryska, czy nie, w nocy, gdy fotoradar używa lampy błyskowej, od tablicy odbija się światło i jeśli aparat fotograficzny w fotoradarze ma za dużą czułość na światło- nic nie da się zobaczyć.
Przyznam, że jestem zaskoczony, że w czasach kapitalizmu, działalności Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, da się sprzedawać taki bubel.
Co do legalności: podobno jest legalny, bo zabronione jest tylko spryskanie tablicy czymś, co ją zasłania, natomiast Fotoblocker jest przezroczysty. Warto też zauważyć, że posiadanie antyradarów też jest legalne- zabronione jest tylko posiadanie go w samochodzie w stanie wskazującym na gotowość użycia- kolejny polski paradoks.

Co do bycia za czy przeciw: jeśli ktoś ceni sobie uczciwość, to niezależnie, czy Fotoblocker jest legalny, czy nie, nie powinien używać takiego preparatu- tak uważam. Pomijam fakt, że ten Fotoblocker i tak podobno nic nbie daje.
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 105 gości