przez Harry » piątek 22 października 2004, 23:47
Mnie tez się zdarzyło przejechać na czerwonym na nauce i jakoś nie było sensacji w mieście, a tu ludzie lubią sensacje;) A może po prostu jak dojeżdżali do świateł to było zielone i nagle się zmieniło, gościu nie zauważył, bo coś notował w swoim zeszycie rozmawiając przez komórkę z następnym kursantem, a laska myślala, że zdąży przejechać? No i gościu jakoś zaczął się mętnie tłumaczyć....
Einmal ist keinmal :)
Prawo jazdy kat. B:-)