Prawo jazdy dla 90-latka

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Prawo jazdy dla 90-latka

Postprzez ella » środa 13 października 2004, 15:34

Prawo jazdy dla 90-latka
Najstarszy łodzianin, który jeszcze kieruje samochodem, ma 94 lata! Ostatnio zgłosił się do Wydziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów, by wymienić stare prawo jazdy na nowe. Otrzymał je bez problemu

http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=550359
Nikomu nie weryfikujemy prawa jazdy, jeżeli zostało wydane bezterminowo i nie ma zastrzeżeń organów kontroli ruchu drogowego.


A czy nie powinno się przeprowadzać badań lekarskich po ukończeniu jakiegoś wieku. Wiadomo, że nie każdy zachowuje bystrość umysłu, która pozwala kierować pojazdami mechanicznymi. A tu 94 latek wymienił prawko bez problemu.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Morton » środa 13 października 2004, 16:17

Powinna byc jakas weryfikacja. I to nie tylko dotyczaca stanu zdrowia, ale takze znajomosci przepisow i umiejetnosci kierowania pojazdem. W USA co jakis czas zdaje sie ponownie egzamin i przeprowadza badania stanu zdrowia. Ciekawe jak daleko nam do takich standardow?
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Harry » środa 13 października 2004, 17:26

Ja osobiście panicznie boję się dziadków-kierowców. Niedawno jako pieszy miałam mrożące krew w żyłach zdarzenie: przechodze na zielonym świetle, a dziadek wjeżdża na pasy, b. zdziwiony, ze ktos przechodzi. Kilka dni później ten sam dziadek (Sieradz to wiocha, więc spotyka się tych samych ludzi cały czas) usiłował wymusić pierwszeństwo- wjeżdżając z podporządkowanej- dobrze, ze drugi kierowca byl przytomny i blyskawicznie zareagował. A kilka dni temu moja koleżanka miała spotkanie z innym dziadkiem na Al. Jerozolimskich w Wa-wie- jechał pod prąd!!!!!! Absolutnie powinna być weryfikacja takich kierowców!!!! Nie każdy w tym wielu jest sprawny i bystry- być może ten jest. Choc dziwi mnie, że w Łodzi dozył aż tylu lat- przecież w łódzkim żyją najkrócej w Polsce...
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sławek_18 » środa 13 października 2004, 18:59

No ladnie. Tacy dziadkowie jezdza przewaznie na pamiec. Widzialem dziadka ktory w nocy jechal bez swiatel i koles chcial mu pokazac zeby wlaczyc swiatla a ten nic pojechal bez. :roll:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » środa 13 października 2004, 19:02

Wszystkie zdarzenia, które opisała Harry, przypomniały mi tylko o moim dziadku... Ma około 75 lat, jest kompletnie głuchy, prawie ślepy, o jeździe samochodem praktycznie nigdy nie miał pojęcia, a jeździ do dzisiaj. Nieraz tak, jak ci panowie w poście Harry. Jakby tego było mało - jakiś rok temu czy dwa qpił sobie nowy samochód. Aż dziw, że jeszcze go nie zarżnął. Jednak najciekawszą i wręcz nieprawdopodobną rzeczą jest co innego - przez całe życie nie miał ani jednej stłuczki...
Mam nadzieję, że nie czyta tego forum. :D:D:D W końcu to mój dziadek i jako człowiek jest supergość.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez sylurek » środa 13 października 2004, 23:13

Moj dziadek dosc specyficznie operuje pedalem gazu. Niezaleznie od biegu, wciska gaz do oporu, potem popuszcza, az samochod wyraznie zwalnia, potem znow wciska. Czlowiek czuje sie, jak na statku...Na szczescie refleks ma dobry, wiec nie reaguje histerycznie na mysl o jezdzie z nim :wink:

Uwazam, ze powyzej 70. roku zycia badania lekarskie i test ze znajomosci przepisow powinny byc obowiazkowe. Osoby w tym wieku maja czesto problemy ze wzrokiem (np. ograniczone pole widzenia, zwlaszcza w nocy) lub/i sluchem i to w stopniu uniemozliwiajacym bezpieczna jazde samochodem.
A przepisy tez sie zmieniaja, jak ktos zrobil prawo jazdy np. 50 lat temu, to chyba przydaloby mu sie doszkolenie.Niektorzy nie potrafia byc obiektywni, chociaz stanowia ewidentne zagrozenie, wiec takie dodatkowe badania wyeliminuja tych, ktorzy autko powinni juz odstawic 'na kolki'.
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez JarQ » czwartek 14 października 2004, 07:49

scorpio44 napisał(a):...Ma około 75 lat, jest kompletnie głuchy, prawie ślepy, o jeździe samochodem praktycznie nigdy nie miał pojęcia, a jeździ do dzisiaj. Nieraz tak, jak ci panowie w poście Harry. ...


Scorpio to może Twojego dziadka widziała Harry jak jechał pod prąd Alejami Jerozolimskimi ? :D
Avatar użytkownika
JarQ
 
Posty: 86
Dołączył(a): czwartek 01 kwietnia 2004, 10:16
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez scorpio44 » czwartek 14 października 2004, 11:39

No toć właśnie napisałem, że wszystkie te zdarzenia, które opisała Harry, skojarzyły mi się z moim dziadkiem. :D Zresztą nie takie numery on robi... Dużo lepsze potrafi... A do końca życia nie zapomnę, jak mnie uczył jeździć swoim wartburgiem. :D:D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Prawo jazdy dla 90-latka

Postprzez mostom » czwartek 14 października 2004, 15:57

ella napisał(a):
A czy nie powinno się przeprowadzać badań lekarskich po ukończeniu jakiegoś wieku. Wiadomo, że nie każdy zachowuje bystrość umysłu, która pozwala kierować pojazdami mechanicznymi. A tu 94 latek wymienił prawko bez problemu.


Pewnie, że się powinno. Weźmy sobie gościa, który ma dobry wzrok - dostaje prawo jazdy bezterminowo. Psuje mu się wzrok a on dalej sobie jeździ samochodem. Co jakiś czas powinno się robić obowiązkowe badania kierowców pod względem zdrowia i znajomości przepisów także.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Mmeva » czwartek 14 października 2004, 20:32

Jestem za weryfikacją od powiedzmy 60-tki czy 70-tki; choć z 2 strony ciekawa jestem, co powiemy za 40 lat jak odkopiemy ten temat :wink:
Jesli chodzi o pogorszenie wzroku to coś mi sie przypomniało - ktoś kiedys pisal, że nie ma sensu dawac terminowego prawka; bo każdy wie, że ma iść do okulisty itp... otóż ten post pokazuje, że ma sens - tak jak starszym może sie stan zdrowia pogorszyć; tak młodym może poleciec wzrok; a i wśród jednych i drugich nieodpowiedzialni się zdarzają.

A wracając do tematu to mój dziadek był po 70-tce i był sprawny i jeździł do końca; nie wiem jak to było ze stylem bo wtedy jeszcze o moim prawu nawet ptaszki nie spiewały; w każdym bądź razie nie była to jazda 30 km/h i wymuszanie pierwszenstwa czy jazda pod prąd. Ale jak ktos w starszym wieku jeździ dobrze to weryfikacji nie powinien sie obawiać; jestem za.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez ella » czwartek 14 października 2004, 21:10

Wzrok i słuch. Ale liczy się jeszcze refleks, którego osoby w wieku 80 i więcej juz nie posiadają. A wiemy, że w niektórych sytuacjach decydują sekundy. Trzeba błyskawicznie nacisnąć hamulec.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » czwartek 14 października 2004, 22:47

Mmeva napisał(a):Ale jak ktos w starszym wieku jeździ dobrze to weryfikacji nie powinien sie obawiać; jestem za.

A co styl jazdy ma do rzeczy? :D Chyba raczej miałaś na myśli to, że jeżeli wzrok, słuch, refleks i tego typu sprawy nie dyskwalifikują go jako kierowcy.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez mostom » piątek 15 października 2004, 07:54

ella napisał(a):Wzrok i słuch. Ale liczy się jeszcze refleks, którego osoby w wieku 80 i więcej juz nie posiadają. A wiemy, że w niektórych sytuacjach decydują sekundy. Trzeba błyskawicznie nacisnąć hamulec.


Czyli ty ellu (tak wnioskuje z tego postu) nie jesteś za robieniem testów zdrowotnych - tylko za zabraniem prawa jazdy wszystkim powyżej określonego wieku?
Jeżeli nie mają już refleksu, a niestety w tym wieku już na pewno nie mają takiego jak młodzi, to trzeba im zabrać ? :) Chyba za daleko się zagalopowaliśmy. :D
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » piątek 15 października 2004, 09:38

Czyli ty ellu (tak wnioskuje z tego postu) nie jesteś za robieniem testów zdrowotnych - tylko za zabraniem prawa jazdy wszystkim powyżej określonego wieku?

Mostom, a gdzie ja napisałam, że nalezy im zabrać i nie robic testów?
Chyba to wyraźnie napisałam wpierwszym moim poście :wink:
A czy nie powinno się przeprowadzać badań lekarskich po ukończeniu jakiegoś wieku. Wiadomo, że nie każdy zachowuje bystrość umysłu, która pozwala kierować pojazdami mechanicznymi.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mostom » piątek 15 października 2004, 10:32

ella napisał(a):Mostom, a gdzie ja napisałam, że nalezy im zabrać i nie robic testów?
Chyba to wyraźnie napisałam wpierwszym moim poście :wink:

Niby nigdzie - ale ja tak lubię się z tobą sprzeczać :D .
ella napisał(a):Ale liczy się jeszcze refleks, którego osoby w wieku 80 i więcej juz nie posiadają. A wiemy, że w niektórych sytuacjach decydują sekundy.

Ale to można różnie zrozumieć - wiadomym jest, że nie posiadają refleksu - więc po co im takie testy robić jak ich nie zdadzą.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości