Egzamin to stres - ale jaki stres jest później :-)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Egzamin to stres - ale jaki stres jest później :-)

Postprzez Agnik » środa 29 września 2004, 08:35

Witam :!:
Tydzień temu zdałam za pierwszym podejściem!!! Super, super, super!!! Duże znaczenie ma chyba fakt, że na dobrą szkołę trafiłam - w tym samym dniu, z mojego kursu zdawały 4 osoby i 3 zdały za pierwszym podejściem. Niezła średnia dla instruktora :D
Teraz czekam na prawko i się stresuję - kupnem własnego autka. To jest dopiero dylemat: jaki, za ile, ile kredytu, czy dam radę spłacić, hihihi, jaki kolor...

Wszystki zdającym życzę zdania i jak najszybszego stresu podobnego do mojego :wink:
Agnik
Agnik
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 21 września 2004, 15:50

Postprzez Agawa » środa 29 września 2004, 08:45

No to moje GRATULACJE!!!
Chciałabym miec takie problemy jak Ty(tzn. z kupnem samochodu..hihi i wyborem koloru).
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Markosz » środa 29 września 2004, 15:44

Noooooooo własnie....akurat z tych nie jest zwiazany tak duzy stres jak z egzaminem. To bardziej sama radosc, emocje wywierane przez sam zakup. Powodzenia w poszukiwaniach :!:

Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Aarienka » środa 29 września 2004, 17:23

taka to pozyje...tez bym chciala byc w takiej sytuacji jak Ty..a mnie czeka stres przed...egzaminem..:(
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez zoltan » środa 29 września 2004, 20:34

Stres przed kupnem samochodu? Ja bym się raczej cieszył :)
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » czwartek 30 września 2004, 11:41

Egzamin to stres - ale jaki stres jest później :-)

To są dwa różne rodzaje stresów :D :D :D
Ten drugi chciałabym mieć :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Profesor » czwartek 30 września 2004, 15:48

Stres to ja mam gdy wjezdzam do mojej bramy robionej dla malucha :(.
narqa
Mazda 323 f 1.6i 16v .- czerwień rządzi !
Profesor
 
Posty: 89
Dołączył(a): czwartek 08 kwietnia 2004, 20:12

Postprzez to ja » czwartek 30 września 2004, 21:08

zoltan napisał(a):Stres przed kupnem samochodu? Ja bym się raczej cieszył :)


Tak samo ja... To nie byłby stres tylko raczej wielka radość :)
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez leila » niedziela 03 października 2004, 16:02

Markosz napisał(a):Noooooooo własnie....akurat z tych nie jest zwiazany tak duzy stres jak z egzaminem. To bardziej sama radosc, emocje wywierane przez sam zakup. Powodzenia w poszukiwaniach :!: Pozdrawiam

akurat tak sie sklada że mogę coś na ten temat powiedziec...to jest stres kupować samochód (zwłaszcza 1szy jak w moim przyp)może rzeczywiście trochę inny ale zaqsze jest bo: nie wiadomo czy trafisz na uczciwego sprzedawcę,czy samochód nie ma jakiś wad ukrytych,czy będzie sie dobrze jeździło...nie wszystko można sprawdzić i przetestować przed kupnem...poza tym dochodzi jeszcze dopasowanie mozliwosci finansowych do upodobań co do marek samochodów (kolor to fal szesć:)..tak wszystko to sie składa na ten "stresik"a tym bardziej jak sie ma mentlik w głowie bo miało sie kupić inny samochód teraz ktos doradza inny a jeszcze pojawia się możliwośc sprowadzenia zza granicy...wbrew pozorom (przynajmniej dla mojej rodziny)nie jest to takie przyjemne dośw.wolelibyśmy juz mieć wóz i miec świety spokój :D a większą radość odczuwałabym gdybym poszła do salonu wybrafa piękną Yaris albo Citroena C3 i pojechała do domu bez patrzenia na cenę stan techniczny itp... :wink:
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Agnik » poniedziałek 04 października 2004, 12:00

Nadal nie kupiłam autka - koszmar. Każdy mi doradza według swojego uznania i własnych upodobań. Marzy mi się wygrana w lotto - idę do salonu i tylko kolor wybieram :)
Agnik
Agnik
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 21 września 2004, 15:50

Postprzez leila » niedziela 10 października 2004, 14:26

dokładnie też bym tak chciała...wiem jaki masdz metlik ale ja sie musze pochwalic....jutro jedziemy odebrać Opla Corsę 1.2 city 5 drzwi,bordo-metalik (97) :lol: z jednej str.się cieszę ale ten strach przed samodzielna jazdą... :?
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez scorpio44 » niedziela 10 października 2004, 14:32

leila napisał(a):to jest stres kupować samochód

leila napisał(a):z jednej str.się cieszę ale ten strach przed samodzielna jazdą... :?

Leila, ale Ty masz problemy... Normalnie Ci zazdroszczę. :D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez leila » wtorek 12 października 2004, 00:21

śmiej sie śmiej....dziś własnie kupiłam Opelka i przynajmniej kwestia kupna jakiegoś wozu mi odpadła...ale teraz jazda...może dla kogoś to banał bo "nie pamięta wół..." :wink: ale dla mnie to jest stres,zwłaszcza że nie będę mieć obok siebie kierowcy doświadczonego,bo wujkowie i znajomi nie mają na tyle czasu :? od razu muszę jeżdzić sama i to mnie martwi :(
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez sharky » wtorek 12 października 2004, 01:15

leila napisał(a):zwłaszcza że nie będę mieć obok siebie kierowcy doświadczonego,bo wujkowie i znajomi nie mają na tyle czasu :? od razu muszę jeżdzić sama i to mnie martwi :(

Zawsze mozna wykupic sobie kilka godzinek z instruktorem :) Tak dla przypomnienia i zeby poczuc sie pewniej :D A jak instruktor sie zgodzi to mozna poprosic o "pozbycie sie" eLki z dachu :P
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » wtorek 12 października 2004, 09:51

Czyżby szykowała się kolejna kursantka na mojego (przyszłego) fiata 126p? :D:D:D:D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości