Ach te testy!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 19:16

scorpio44 napisał(a):W takim razie w pierwszym pytaniu w odpowiedzi B powinna być mowa o stwiedzeniu urazu, a nie podejrzeniu.


NIekoniecznie. Widzac kierowce w rozwalonym aucie mozesz podejrzewac uraz. Potem to werefikujesz badajac i stwierdzasz czy uraz jest czy nie :)
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 19:32

Morton napisał(a):NIekoniecznie. Widzac kierowce w rozwalonym aucie mozesz podejrzewac uraz. Potem to werefikujesz badajac i stwierdzasz czy uraz jest czy nie :)


A co to zmienia :?: Mowa powinna być o stwierdzeniu urazu, nie kombinuj
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 19:37

wiruswww napisał(a):A co to zmienia :?: Mowa powinna być o stwierdzeniu urazu, nie kombinuj


Gdyby tak podchodzic i czepiac sie slowek to mozna znalezc o wiele wiecej takich rozbierznosci w testach. Ja pisze o praktyce...
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 19:48

Morton napisał(a):Gdyby tak podchodzic i czepiac sie slowek to mozna znalezc o wiele wiecej takich rozbierznosci w testach. Ja pisze o praktyce...


To znajdź te rozbierzności, moim zdaniem nie powinno być takich rozbierzności bo te rozbierzności czasem decydują czy ktoś zda czy nie.

Wracając do tego twojego przykładu, jak jedziesz samochodem i widzisz tego gościa coś go opisywał i podejrzewasz ten uraz to chyba jeszcze nie stosujesz pozycji bezpiecznje? jak mozesz zastosować jaką kolwiek pozycje gdy tylko kogoś widzisz. Nie powinno się podejmowac żadnych działań dopuki nie stwierdzisz w jakim stanie jest ofiara i co jej jeszcze grozi! Tak więc Scorpio ma racje a tobie jeszcze raz powtórzę nie kombinuj
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez ella » środa 22 września 2004, 20:21

I własnie dlatego każdy powinien ukończyć obowiązkowy kurs z udzielania pierwszej pomocy. Bo jak w ten sposób dwie osoby staną nad takim delikwentem w samochodzie i zacznie sie zastanawiać czy on ma uszkodzony kregosłup czy tez nie i co nalezy z nim zrobić, czy zastosowac pozycje bezpieczną czy tez nie, to taka osoba długo nie bedzie czekała :(
Może i w tych pytaniach jest nieścisłość ale ważne jest, żeby umieć udzielić pierwszej pomocy.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 20:33

To prawda Ella, dlatego właśnie rozpętałem tę dyskusję, chcem się chociaż teorii dowiedzieć na temat pierwszej pomocy. Nie moge pojść na kurs to chociaż tyle.
Ostatnio zmieniony środa 22 września 2004, 21:18 przez wiruswww, łącznie zmieniany 1 raz
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 20:39

wiruswww napisał(a):Nie powinno się podejmowac żadnych działań dopuki nie stwierdzisz w jakim stanie jest ofiara i co jej jeszcze grozi!


No a o czym pisalem?? Wszystko sprowadza sie wlasnie do sprawdzenia stanu ofiary. Z reszta kazdy podrecznik kierowcy kat. B mowi, ze kiedy ofierze wypadku nic nie zagraza to lepiej jej nie ruszac.
Odnosnie pytan testowych powiem tylko tyle: nie warto ich porownywac ze soba. Kazde trzeba rozwazac indywidualnie.

wiruswww napisał(a):Tak więc Scorpio ma racje a tobie jeszcze raz powtórzę nie kombinuj


Nic nie kombinuje, wiec nie wciskaj mi tego.
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez ella » środa 22 września 2004, 20:45

wiruswww napisał(a):To barda Ella, dlatego właśnie rozpętałem tę dyskusję, chcem się chociaż teorii dowiedzieć na temat pierwszej pomocy. Nie moge pojść na kurs to chociaż tyle.


Szkoda właśnie, że w większości OSK instruktorzy olewają zagadnienia udzielania pierwszej pomocy. Tych pytań jest tak niewiele, że wiele teorii to się z tego nie nauczysz. No może odrobinę :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » środa 22 września 2004, 21:16

Jak dla mnie te pytania też są nieco źle sformułowane, może to czepianie się słówek; ale zgadzam się ze Scorpiem i Wirusem.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 21:38

Morton napisał(a):No a o czym pisalem??


Pisałeś co to jest stwierdzenie i co to podejrzewanie. Jak jesteś taki mądry to powiedz jak u nieprzytomnego człowieka mam stwierdzić czy ma uraz kręgosłupa czy nie jeżeli nie mam odpowiedniego przeszkolenia :?: Wspomniałeś o podręcznikach, to wyobraź sobie taką sytuację: ofiara jest nieprzytomna i ma złamana nogę, samochód się nie pali i nie ma zagrożenia wybuchu tak więc ofierze nic nie zagraża, twoja wersja jest taka że należy jej nie ruszać bo poco? a moja to taka że należy unieruchomić złamana nogę.

Morton napisał(a):Nic nie kombinuje, wiec nie wciskaj mi tego.

Tak, kombinujesz jakby tu wyjśc na swoje mimo że już pewnie załapałeś, że nie masz racji ale wstydzisz się do tego przyznać. Jeżeli się myle co do ciebie to przepraszam

Ella napisał(a):Szkoda właśnie, że w większości OSK instruktorzy olewają zagadnienia udzielania pierwszej pomocy. Tych pytań jest tak niewiele, że wiele teorii to się z tego nie nauczysz. No może odrobinę Wink


Chociaż tyle mogę zrobić dla ludzkości :D
Masz rację także z tym olewaniem zagadnień z pierwszej pomocy, jak już kiedyś wspomniałem mój wykładowca powiedział żebyśmy zakuli pytania pierwszej pomocy i ani słowa nam o niej nie powiedział, ja taki nie jestem i dlatego podczas nauki testów staram się zrozumiec pytania pierwszej pomocy aby potem jak cos sie wydarzy wiedzieć jak się zachować a nie panikować. Kiedyś się zapisze na jakiś kurs pierwszej pomocy ale narazie nie mam czasu - klasa maturalna.
Przepraszam za błąd w słowie prawda - już to poprawiłem.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 21:55

wiruswww napisał(a):Wspomniałeś o podręcznikach, to wyobraź sobie taką sytuację: ofiara jest nieprzytomna i ma złamana nogę, samochód się nie pali i nie ma zagrożenia wybuchu tak więc ofierze nic nie zagraża, twoja wersja jest taka że należy jej nie ruszać bo poco? a moja to taka że należy unieruchomić złamana nogę.


Unieruchamiajac zlamana noge moglbys tylko pogorszyc stan poszkodowanego. W takim wypadku lepiej poczekac na pogotowie.

wiruswww napisał(a):Tak, kombinujesz jakby tu wyjśc na swoje mimo że już pewnie załapałeś, że nie masz racji ale wstydzisz się do tego przyznać. Jeżeli się myle co do ciebie to przepraszam


Nigdy nie wstydze sie przepraszac za swoje bledy. W tym wypadku jednak nie zrozumiales o co mi chodzilo. Wracajac do sedna tego watku - chodzilo o pytania testowe. Oba pytania wcale sie nie wykluczaja. Pamietaj ze dotycza roznych *teoretycznych* sytuacji. A prawda jest taka, ze czesto sa pisane tak, zeby celowo wyprowadzic w pole. Dlatego zawsze kazde pytanie nalezy rozwazac osobno.

wiruswww napisał(a):Masz rację także z tym olewaniem zagadnień z pierwszej pomocy, jak już kiedyś wspomniałem mój wykładowca powiedział żebyśmy zakuli pytania pierwszej pomocy i ani słowa nam o niej nie powiedział, ja taki nie jestem i dlatego podczas nauki testów staram się zrozumiec pytania pierwszej pomocy aby potem jak cos sie wydarzy wiedzieć jak się zachować a nie panikować. Kiedyś się zapisze na jakiś kurs pierwszej pomocy ale narazie nie mam czasu - klasa maturalna.


TO jest prawdziwa bolaczka w OSK. Sa przymiarki juz zeby wprowadzic dla kandydatow na kierowcow obowiazkowe kursy z pierwszej pomocy przedmedycznej + zdanie egzaminu panstwowego z tego zagadnienia przy staraniu sie o prawko. Ja mialem szczescie, ze moj OSK podszedl do sprawy powaznie i mielismy szkolenie z tego zakresu. Z reszta jutro tez mam takie zajecia na kursie instruktorskim ;)
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez ella » środa 22 września 2004, 22:03

wiruswww napisał:
Wspomniałeś o podręcznikach, to wyobraź sobie taką sytuację: ofiara jest nieprzytomna i ma złamana nogę, samochód się nie pali i nie ma zagrożenia wybuchu tak więc ofierze nic nie zagraża, twoja wersja jest taka że należy jej nie ruszać bo poco? a moja to taka że należy unieruchomić złamana nogę.


Unieruchamiajac zlamana noge moglbys tylko pogorszyc stan poszkodowanego. W takim wypadku lepiej poczekac na pogotowie.


Mnie tez uczono, żeby w takich wypadkach ofiary nie ruszać i czekac na pogotowie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 22:06

Unieruchamiajac zlamana noge moglbys tylko pogorszyc stan poszkodowanego. W takim wypadku lepiej poczekac na pogotowie.


A jednak w testach jest inaczej.

Pytań właśnie nie powinno sie omawiać osobno ponieważ pytania są ze sobą powiązane, te dwa pytania tworzą błedne koło i pytania właśnie się wykluczają. To prawda że pytanie są niekiedy wymyślane tak aby wprowadzac w pole ale nie tak że jedną może wykluczać inne a tu zachodzi takie zjawisko. Wyczytałem w stopce że robisz kurs na instruktora - mam nadzieje że będziesz realizował z kursantami zagadnienia pierwszej pomocy.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez wiruswww » środa 22 września 2004, 22:13

ella napisał(a):
wiruswww napisał:
Wspomniałeś o podręcznikach, to wyobraź sobie taką sytuację: ofiara jest nieprzytomna i ma złamana nogę, samochód się nie pali i nie ma zagrożenia wybuchu tak więc ofierze nic nie zagraża, twoja wersja jest taka że należy jej nie ruszać bo poco? a moja to taka że należy unieruchomić złamana nogę.


Unieruchamiajac zlamana noge moglbys tylko pogorszyc stan poszkodowanego. W takim wypadku lepiej poczekac na pogotowie.


Mnie tez uczono, żeby w takich wypadkach ofiary nie ruszać i czekac na pogotowie.


I właśnie widac do czego doprowadził mnie instruktor nie omawiajać pierwszej pomocy, ja nie byłem o tym wogule uczonym i widac konsekwencje tego błedu. Morton cofam to co napisałęm, widocznie tak ma być i tym razem ja się myliłem ale nie zmieniam zdania odnośnie pytań od których się wszystko zaczeło
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Morton » środa 22 września 2004, 22:15

wiruswww napisał(a):A jednak w testach jest inaczej.


Owszem, w testach sa pytania o unieruchamianie zlamanej nogi, ale pytaja raczej *jak* to zrobic a nie *kiedy*.

wiruswww napisał(a):Pytań właśnie nie powinno sie omawiać osobno ponieważ pytania są ze sobą powiązane, te dwa pytania tworzą błedne koło i pytania właśnie się wykluczają. To prawda że pytanie są niekiedy wymyślane tak aby wprowadzac w pole ale nie tak że jedną może wykluczać inne a tu zachodzi takie zjawisko.


Widzisz, przekonalem sie juz ze pytan nie warto zestawiac ze soba - po prostu nalezy kazde rozwazac osobno. Dlatego jestem za tym, zeby kursantow uczyc przede wszystkim na wykladach przepisow i ich interpretacji a nie skupiac sie na rozwiazywaniu pytan testowych.

wiruswww napisał(a):Wyczytałem w stopce że robisz kurs na instruktora - mam nadzieje że będziesz realizował z kursantami zagadnienia pierwszej pomocy.


Jezeli bede wykladowca to owszem. Uwazam ze te zagadnienia trzeba po porostu znac. Moga sie przydac nie tylko na drodze.
pozdrawiam
Morton
IRC: #prawojazdy (wroclaw.ircx.net.pl)
Morton
 
Posty: 81
Dołączył(a): środa 22 września 2004, 10:56
Lokalizacja: Siedlce

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości