Egzaminatorzy!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez piotrekbdg » czwartek 24 września 2009, 21:53

30 km/h to na niektóre progi trochę za wiele...
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez lith » czwartek 24 września 2009, 22:12

No nawet na większość :P A w to, że cman na progach woli bić rekordy w skoku w dal to nie wnikam :P Ja tam przy 20 na większości progów się prawie o nie rozbijam :P, nie mówiąc o tym co się w bagażniku dzieje
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez cman » czwartek 24 września 2009, 22:19

Maksymalna prędkość dopuszczalna obowiązująca w miejscu progu zwalniającego, jest jednocześnie bezpieczną prędkością przejazdu przez ten próg, co wynika z rozporządzenia.
Ja nie biję żadnych rekordów, tylko jadę zgodnie z przepisami i nie utrudniam ruchu innym kierującym. Niestety inni kierujący, w większości przypadków, mają w zwyczaju zwalniać przed progami do prędkości utrudniającej ruch innym kierującym, w tym także mnie.
W takich przypadkach bardzo żałuję, że nie jestem policjantem, bo mandaty leciałyby równooo...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Maćka » czwartek 24 września 2009, 22:24

piotrekbdg napisał(a):30 km/h to na niektóre progi trochę za wiele...


U mnie na osiedlu jest taki jeden próg, niemalże każde auto zawadzi o draństwo.
Obrazek
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez cman » czwartek 24 września 2009, 22:29

Czyli rozumiem, że jest to próg nieodpowiadający odpowiednim warunkom technicznym? I nie przeszkadza Wam to? Akceptujecie coś takiego?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » czwartek 24 września 2009, 22:42

Zależy co kto ma na pokładzie. Jak mam pusto albo tylko ludzi to nie ma problemu z taką jazdą, ale zdarzało się wieźć np. zupę w pojemniku. Też byś zwolnił. ;)

Poza tym sam też znam wiele progów, przez które trudno przejechać zgodnie z przepisami i nie wybić sobie zębów. Gdyby nie to, to ludzie by tam szaleli szybciej - i tak szaleją pomiędzy progami. A osobiście natknąłem się raz nocą (wyładowany po brzegi) w Warszawie na dwa nieoznaczone progi, po których przekonałem się, że latanie jest przyjemne, a zawieszenie Civica słabe. Wystarczył później koniec łaty nowego asfaltu przy ograniczeniu 80km/h, by urwał mi się schowek, a górne sworznie zaczęły jęczeć. I na to nie ma rady - przecież remontują, więc o co się rozchodzi? ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez cman » czwartek 24 września 2009, 22:51

BOReK napisał(a):Zależy co kto ma na pokładzie. Jak mam pusto albo tylko ludzi to nie ma problemu z taką jazdą, ale zdarzało się wieźć np. zupę w pojemniku. Też byś zwolnił. ;)

No, ale to raczej wyjątkowe sytuacje :wink:.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Bolcia » czwartek 24 września 2009, 22:59

cman.

powiedz mi jaki jest sens stawiać próg zwalniający w strefie o organiczonej prędkości (30) jeśli można przez niego bezpiecznie (wg Ciebie) przejechać z prędkością 30?

próg zwalniający - nazwa sama mowi za siebie... moze prawka jeszcze nie mam, ale o inżynierii ruchu (zarówno drogowego jak i kolejowego) pojęcie jakieś mam...
Bolcia
 
Posty: 170
Dołączył(a): sobota 19 września 2009, 23:27
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez ella » czwartek 24 września 2009, 23:46

coś się znowu temat rozjechał.

A na temat progów jest kilka innych wątków na forum.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 167 gości