24.08- odebralam prawko:)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

24.08- odebralam prawko:)

Postprzez gabi121 » wtorek 24 sierpnia 2004, 13:01

Tata powiedzail ze on sie boi ze mna jezdzic:( jestem za brutalna??? no ale to moja wina ze jeszcze nie czuje tego glupiego poldka. no i dziewicza jazda samochodzem za mna...dzis odebralam prawko:)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Markosz » wtorek 24 sierpnia 2004, 16:34

Supcio !
Pozdrawiam
Kat. B

23.08.2004 - egzamin
31.08.2004 - wydane
08.09.2004 - odebrane
Avatar użytkownika
Markosz
 
Posty: 96
Dołączył(a): czwartek 08 lipca 2004, 20:32
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez ezka » wtorek 24 sierpnia 2004, 17:54

no fajniej. troche pojezdzisz i wyczujesz samochod.
gabi121 napisał(a):jeszcze nie czuje tego glupiego poldka

ekhem no wiesz troche wiecej uczucia :wink:
lepsze jest : "tej fury "
egzamin kat. B zdany 29.12.2003
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez gabi121 » wtorek 24 sierpnia 2004, 21:21

ezka napisał(a):no fajniej. troche pojezdzisz i wyczujesz samochod.
gabi121 napisał(a):jeszcze nie czuje tego glupiego poldka

ekhem no wiesz troche wiecej uczucia :wink:
lepsze jest : "tej fury "


ok pewne rzeczy trzeba zaakceptowac. wiec nie czuje mojego pieknego, srebrnego poloneza:)))
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez tfu! » wtorek 24 sierpnia 2004, 21:57

a ja jutro, pewnie jutro... i mam hmm.. tremę.


nie przed odebraniem, tyle co przed inicjacją z brzemiem odpowiedzialności.
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Re:

Postprzez Agawa » środa 25 sierpnia 2004, 09:25

Nic się nie martw..przyjdzie taki czas że nauczysz się jeździć Polonezikiem.Dla pocieszenia powiem Ci że jeśli uczyłaś się jeździć na Punto to Polonezik jest tej samej szerokości co Punciak.Jeśli wyczułaś na szerokość Punciaka to już masz jeden problem z głowy :D
A reszta przyjdzie z czasem...to naprawdę fajny samochodzik 8)
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Re:

Postprzez gabi121 » środa 25 sierpnia 2004, 11:40

Agawa napisał(a):Nic się nie martw..przyjdzie taki czas że nauczysz się jeździć Polonezikiem.Dla pocieszenia powiem Ci że jeśli uczyłaś się jeździć na Punto to Polonezik jest tej samej szerokości co Punciak.Jeśli wyczułaś na szerokość Punciaka to już masz jeden problem z głowy :D
A reszta przyjdzie z czasem...to naprawdę fajny samochodzik 8)


hm no ja mam problem np z parkowaniem albo caly czas jak jechalam mialam wrazenie ze zajmuje cala droge i zaraz ktos do mnie wrabie...
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Re: 24.08- odebralam prawko:)

Postprzez sylurek » czwartek 02 września 2004, 14:04

gabi121 napisał(a):Tata powiedzail ze on sie boi ze mna jezdzic:( jestem za brutalna??? no ale to moja wina ze jeszcze nie czuje tego glupiego poldka. no i dziewicza jazda samochodzem za mna...dzis odebralam prawko:)

--------
Gratulacje!
Ja ODEBRALAM DZISIAJ I JESTEM NAJSZCZESLIWSZYM CZLOWIEKIEM NA SWIECIE :D :D :D
Nawet szybko poszlo, bo zdawalam 21.08
I tez bede jezdzic Polonezem, w dodatku dieselkiem!Moj Ojciec stwierdzil wczoraj, ze teraz to on sie sam nim boi jezdzic, bo sie odzwyczail :wink: ,a poza tym trzeba dotrzec dopiero co wymienione klocki hamulcowe :D. Tylko nie wiem, co ja zrobie bez tego wspomagania przy parkowaniu, to bedzie szkola przetrwania! Gabi, napisz, jak Ci idzie :D , ja sie odwaze chyba dopiero w sobote, wstane o 6... lepiej nie wychodzcie z domu :wink: I chyba wezme jakas poduszke, coby mi chociaz glowa zza kierownicy wystawala :wink:
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Re: 24.08- odebralam prawko:)

Postprzez gabi121 » czwartek 02 września 2004, 17:59

sylurek napisał(a): I chyba wezme jakas poduszke, coby mi chociaz glowa zza kierownicy wystawala :wink:


dokladnie jedynawada poloneza jest to...ze jest taki duzy i sie troche czuje w nim zagubiona. nawet jesli dobrze sutawie fotel i lusterka to sie czuje jakbym nie panowala nad wsyzsktim...moze sie przyzwyczaimy, oby!
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Re: 24.08- odebralam prawko:)

Postprzez bialy » czwartek 02 września 2004, 20:17

sylurek napisał(a):I chyba wezme jakas poduszke, coby mi chociaz glowa zza kierownicy wystawala :wink:


Z tego co pamietam to w polonezie siedzi sie wysoko, a widocznosc jest bardzo dobra.

gabi121 napisał(a):dokladnie jedynawada poloneza jest to...ze jest taki duzy i sie troche czuje w nim zagubiona. nawet jesli dobrze sutawie fotel i lusterka to sie czuje jakbym nie panowala nad wsyzsktim...moze sie przyzwyczaimy, oby!


To nie wada tylko zaleta, ze jest taki duzy - to jest bezpieczenstwo. Nie bez powodu mowi sie, ze polonez nie przechodzi crashtestow, poniewaz przebija sie przez sciane :lol: A to, ze czujesz sie zagubiona to nic dziwnego przeciez nie Ty poloneza prowadzisz, On sam sie prowadzi :D.
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Re: 24.08- odebralam prawko:)

Postprzez sylurek » piątek 03 września 2004, 19:53

Z tego co pamietam to w polonezie siedzi sie wysoko, a widocznosc jest bardzo dobra.

Masz racje, dzis to wreszcie sprawdzilam, ale nie to bylo problemem...
Polonezik stal sobie pol roku pod chmurka i Tato sie od niego odzwyczail :) (teraz jezdzi berlingo-jechalam, suuuper!!!)Smial sie ze sobie nie poradze,chcial sie zalozyc, ze nie dam rady wyjechac z parkingu..Myslalam, ze sobie zartuje...
Zeby wyjechac z prostop. przodem musialam sie uwiesic calym ciezarem na kierownicy,a i tak nie dalam rady zakrecic do konca!Poldek nie ma wspomagania(bo podobno ze wzgledu na silnik dieselka juz nie bylo na nie miejsca pod maska :lol: ), luz na kierownicy straszny, a bedzie jeszcze wiekszy :D :D Jeszcze teraz mnie bola rece :cry: Ale najlepiej bylo na pierwszym skrzyzowaniu, jak mnie znioslo, bo za pozno zaczelam odkrecac :( Cale szczescie, ze bylo pusto...Na drugim juz uwazalam...
Silniczek wyczulam bez problemu, ale to krecenie z max. sila to mnie chyba dobije. Boje sie, ze jak bedzie jakas nagla sytuacja na drodze to ja po prostu nie dam rady zakrecic kierownica i ominac...
Moze jakies rady?( oczywiscie poza propozycja wykupienia sobie karnetu na silownie :wink: )
Ja chce maluchaaaa!!!!!
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez bodek541 » piątek 03 września 2004, 20:15

Ja chce maluchaaaaa
dobre :D kup sobie micre i ze 2 godzinki na siłownie :D
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Sławek_18 » piątek 03 września 2004, 22:18

przeciez jak sie jedzie to znow tak ciezko nie chodzi kiera.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez sylurek » piątek 03 września 2004, 23:20

Sławek_18 napisał(a):przeciez jak sie jedzie to znow tak ciezko nie chodzi kiera.


No wiesz, jak dla kogo...Ale po prostej, to faktycznie :D :D
Ale jest szansa, ze bedzie lepiej. :D
Poldek wyladowal dzis u mechanika, bo sie jakis czas temu urwala sruba mocujaca silnik(to nie moja zasluga :wink: ) i przy okazji wyszlo, ze przekladnia kierownicy jest do wymiany :o Jak facet zajrzal, to sie przestraszyl :wink:
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez Mmeva » niedziela 05 września 2004, 01:05

Ja pamietam, jak poszlam na 3 jazdy do drugiego instruktora, który miał punto bez wspomagania, też mi na początku kierownica latała, a zawracałam chyba na 4 :lol: Ale 2-3h i można się przestawić - jak już po kursie wsiadłam w mojego Tikacza nie było szoku...

Sławek_18 napisał(a): znów tak ciezko nie chodzi kiera.

No właśnie, bez wspomagania jeździ się zupełnie normalnie;
co prawda wygodniej mi się Fordem ze wspomaganiem jeździ - oczywiście na codzień tata go używa, ale jak jedziemy gdzies razem da sie przejechać :D
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości