Nieodparta chęć jazdy

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Nieodparta chęć jazdy

Postprzez Agawa » piątek 20 sierpnia 2004, 10:49

Mam do Was pytanie.Bo zaczynam się zastanawiać czy ze mną jest cos nie tak :?: Odkąd otrzymałam prawko myslałam że będę często jeżdzić samochodem mojego męża, a tu guzik.Kilka razy jak mąż mi proponował żebym jechała to nie chciałam..tłumaczyłam że za duży ruch albo że jedzie za dużo osób i będę się stresować.
A teraz od jakiegos czasu mam nieodparta chęć jazdy.Każdy dzień dla mnie jest stracony jak sobie nie pojeżdżę a ostatnio nie mam wogóle okazji do jazdy.
Czy Wy też tak mieliście na poczatku..że nie chcieliście jeździć i nagle jak grom z jasnego nieba nieodparta chęć jazdy :?:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ezka » piątek 20 sierpnia 2004, 11:10

ja od poczatku bardzo chcialam jezdzic :) moglam sie kreci po miescie bez celu jak na kursie. teraz tez lubie jezdzic ale stalo sie to takie naturalne a nie jakies wielkie wydarzenie ;)
egzamin kat. B zdany 29.12.2003
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez zoltan » piątek 20 sierpnia 2004, 11:10

Ja na początku wręcz na odwrót - wykorzystywałem każdą sytuację, żeby sobie pojeździć.
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » piątek 20 sierpnia 2004, 11:23

Kilka razy jak mąż mi proponował żebym jechała to nie chciałam..tłumaczyłam że za duży ruch albo że jedzie za dużo osób i będę się stresować.

Jeszcze, że pada deszcz, śnieg albo jest ciemno :lol: Przerabiałam też ten temat ale bardzo krótko na samym początku jak tylko uszkodziłam samochód :wink:
teraz tez lubie jezdzic ale stalo sie to takie naturalne a nie jakies wielkie wydarzenie

Początkowo, rzeczywiście było to wielkie wydarzenie, bo to coś nowego. Teraz wsiadam i jadę nie zastanawiam się nad tym. Mogę też nie jeździć tydzień i nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Czasami sama siadam na miejscu pasażera i to też jest dla mnie normalne. To tak samo jak z rowerem, jak go dostałam to się z nim nie rozstawałam. Teraz to chleb powszedni. Mam ochotę to go wyjmuje i jadę. :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez gabi121 » piątek 20 sierpnia 2004, 12:43

A ja dzis dzwonilam do wydzialu komunik. i jeszcze nie maja mojego prawka:((( a mi sie strasznie chce pojezdzic!!wrrr pewnie po jakims czasie tak jak u elli jazda samochodem stanie sie normalna...ale teraz jest to dla mnei cos nowego. i lubie jak tak jest:)
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Cubaza » piątek 20 sierpnia 2004, 13:05

Ja już mam prawo prawie miesiąc ale jeszcze nie byłem za kółkiem. Prosty powód nie mam samochodu, ale jak chyce to wątpie żebym wypuścił. Będę jeździł:D:D:D
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Mmeva » piątek 20 sierpnia 2004, 13:25

Dla mnie na początku najgorsze było to, że moje autko już na mnie czekało, a prawko się długo wyrabiało; jak już dostałam ten upragniony kawałek plastiku wykorzystywalam każdą okazję, żeby sobie pojeździć, do tego stopnia, że tata mógł sobie conajwyżej poprowadzić wózek w supermarkecie jak jechaliśmy gdzieś razem :) . Teraz to już normalne, częściej jezdżę jako kierowca, ale i jako pasażer też się zdarza.

PS. A takie wymówki - dziś zła pogoda itp. to wykrzystuje moja mama - od 6 lat - nic tylko wziąc jej prawko i oprawić w ramki :?
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez niunia » piątek 20 sierpnia 2004, 14:40

Cubaza napisał(a):Ja już mam prawo prawie miesiąc ale jeszcze nie byłem za kółkiem. Prosty powód nie mam samochodu


No znam ten ból... ja mam prawko prawie 3 miechy i jeździłam może ze dwa razy - wiozłam kolegę na uczelnię, bo się uparłam...


ale jak chyce to wątpie żebym wypuścił. Będę jeździł:D:D:D


A masz perspektywy, że chycisz? Bo ja raczej nie... :(
A tak strasznie lubię jeździć... :cry: [/quote]
Ja mam wiarę, ty masz szybki wóz...
Avatar użytkownika
niunia
 
Posty: 129
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2004, 09:51

Postprzez leila » piątek 20 sierpnia 2004, 14:50

ja to ochotę do jazdy mam od roku (tyle mam prawko) a teraz ta ochota maleje-im blizej zakupu ayta tym bardziej sie boję...i tez miałam okazję żeby pojeździć ale to albo nie miałam prawka (kłamałam)przy sobie ,albo że za duży tłok,albo że samochód zdezelowany i go nie "czuję" i tysiąc innych wykrętów...nie wiem jak to będzie jak trzeba będzie odebrać samochód-chyba wynajmę jakiegoś wujka żeby zamnie pojechał:(((
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez miros » piątek 20 sierpnia 2004, 16:52

ja ci pwiem ze dla mnie to kazdy dzien bez prowadzenia samochodu jest dniem straconym. uwielbiam jezdzic samochodem, bo moge sie wtedy wyluzowac, zrelaksowac. no i mam juz tak od dwoch lat :)
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » sobota 21 sierpnia 2004, 19:53

ja tez bardzo lubie jezdzic samochodem, ale teraz ojciec jest w delegacji i juz nie bede za czesto jezdzil :(
Ja tam nie przepadam za jazda w deszczu ale nie zatrzymam sie jak zacznie padac. Juz dwa razy musialem uciekac na " pas" dla jadacych wolniej na drodze krajowej nr7
Ale juz niedlogo bede moze wozil sie wlasnym wozkiem, to zwiedze cala polske :>
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » poniedziałek 23 sierpnia 2004, 12:22

Tylko nie miejcie aż takiej nieodpartej woli jazdy :wink:
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=535336
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 23 sierpnia 2004, 13:40

ella napisał(a):Tylko nie miejcie aż takiej nieodpartej woli jazdy :wink:
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=535336

Musi miec ciezki gips :D :D
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez tfu! » wtorek 24 sierpnia 2004, 21:53

no, na mnie moje prawo jazdy już czeka na urzędniczej półce, także jutro , pojutrze je wykupie. nie mniej skłamię jeśli napiszę,że nie mam obaw... coprawda na kursie też nieco denerwowałam się przed kazą jazdą ale jak już wsiadłam... kijem mnie nie można było wypędzić , taką mi to sprawiało przyjemność.. I teraz też pewnie jak juz wsiąde to dobrowolnie nie wysiąde ale na tę chwilę jak sobie pomyślę ,że elka mnie nie wspomaga to szał mnie nieco opuszcza. :?
tfu!
 
Posty: 144
Dołączył(a): środa 14 lipca 2004, 23:25
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gabi121 » wtorek 24 sierpnia 2004, 23:21

no i mam prawko...i to sie tkaie zwykle zrboilo...hmmm fajne ale to juz nie to samo jak oczekiwalam na odbior...
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości