Witam
Chce wam opowiedziec o pierwszym miesiacu posiadania przezemnie prawka. Nie byl to miesiac pozbawiony przezyc ;)
Zaczelo sie raczej niefartownie. Moja chyba 3 albo 4 jazda i juz kolizja! AAA to bylo okropne. Na szczescie nie moja wina, facet wladowal mi sie prosto pod maske. Efekt: nasz samochod do blacharza, jego ledwo wgnieciony :( Czekanie na policje, wreszcie przyjezdzaja po 3 godzinach i facet zaczyna sciemniac! Chce zwalic wine na mnie. Na szczescie jechalismy w trojke a i panowie policjanci nie sa naiwni i po wgnieceniach od razu wiedzieli ze goscia historyjka sie kupy nie trzyma. Zestawili samochody i udowodnili mu, ze to my mamy racje. W koncu przyjol mandat (wiekszy za sciemnianie). Ufff
Samochod w warsztacie, a termin urlipu sie zbliza! Na szczescie zdazyli go naprawic.
Teraz zaczyna sie juz czesc przyjemniejsza. Zostalam rzucona od razu na gleboka wode. W sumie zrobilam jakies 4000 km. Rozne kraje, rozne drogi. Od kilkupasmowych autostrad po cienkie, strome i krecone drogi gdzies w alpach (czlowiek zaczyna doceniac umiejetnosc ruszania pod gorke). Najdluzsza trasa to ponad 900 km jednego dnia.
Chlop mi mowi, ze jestem zbyt kulturalnym kierowca :) Staram sie wpuszczas ludzi, nie blokowac lewego pasa itp. Ale dla polakow to za malo :( Tylko wjechalam na katowicka to sie zaczelo. Czlowiek nie moze sobie wyprzedzic tira, bo zawsze sie znajdzie taki ktory sie spieszy. Powiedzmy ze jade 120, tir ze 100 to chwile to wyprzedzanie trwa. I mimo ze nigdy sie wpycham sie na lewy pas, gdy widze takiego "szybkiego bila", to kilka razy wyrosl mi taki za plecami, ktory nie mogl poczekac tych 10 sekund i zaczyna sie swiecenie dlugimi a nawet trabienie! Czego oni oczekuja?? Chyba ze pod wplywem tych ich swiatel sie zdematerializuje?? Oczywiscie zgodnie z kobieca przekora moj manewr wyprzedzania jest odrobinke wolniejszy niz moglby byc, gdyby gosc pooszczedzal swoje zarowki. Nigdzie za granica sie z takim zachowaniem nie spotkalam.
Wiec jak widzicie jeden miesiac i duzo przezyc :) Ale jedno moge juz powiedziec na pewno: lubie jezdzic :) I tym pozytywnym akcentem koncze i pozdrawiam.
AIX