Raz wychodzi a raz nie?!

[sniper_girl]

Nie wiem jak jest z wami ale raz jeżdze bardzo dobrze na jeżdzie a raz kompletnie nic mi nie wychodzi.Czciałabym wiedziec czy z wami było to samo czy za kazdym razem jechaliście tak samo albo ''lepiej'? . Troche mnie to przygnębia bo nie wiem czemu tak jest. :roll: :?:

[Aarienka]

U mnie jest to samo...raz na miescie mi pieknie wychodzi normalnie miodzio..a raz to normalnie szkoda slow..tak smao jest na placu..pomijajac ta nieszczesna zatoczke...pozostale elemnty raz mi wychodza od razu a nastepnego dnia dopero za ktoryms razem mi wyszly...no jedyne co mi wychodzi za I razem to luk :-)

[to ja]

U mnie na kursie też było podobnie. Jednego dnia (z moim instruktorem) było super - wychodziły mi wszystkie manewry i jazda po mieście była ok, a następnego dnia (z innym instruktorem) szło mi wszystko fatalnie. Również przed moim zdanym egzaminem dokupiłam sobie dodatkowe godzinki. Dzień przed egzaminem manerwy nie szły mi zbyt dobrze, a w dniu egzaminu jazda po mieście zostawiała wiele do życzenia, a na egzaminie miasto przejechałam właściwie bez błędów :)

[Markosz]

U mnie poziom jest wyrównany, staram sie skupic w czasie jazdy, albo wykonywania manewrów, tak, abym miał pewność, ze na egzaminie pojdzie dobrze. Wiadome, kazdy ma czasem gorszy, czasem lepszy dzien. Radze wybierac godzinny poranne na jazdy, wtedy człowiek jest w stanie prawidłowo funkcjonowac przy maxymalnym skupieniu. :):) PAPA. Chyba dlatego instruktor każe mi przychodzic na 7 rano(gdzie dla mnie to jeszcze noc:P), ale to dobrze. Człowiek wtedy potrafi sie skupic i jest wypoczety po nocy(chyba, ze balował do 2:P:P) ale to inna bajka;),PAPA Pozadrawiam

[Moskwicz]

Ja też tak mialem im wiecej godzin przejechanych tym gorzej mi szło :D

[kibi_klops]

A ja prawko robiłem 5 lat temu i nieraz też zauważam że mam gorsze dni i łapię się na błędach i styl jazdy nie jest taki jak mam zawsze! Na szczęście te dni są rzadko.

[sonix]

To jest tzw. kryzys. Za dużo jeździsz. W tygodniu maksymalnie 2-3 godziny. To wystarczy. Im pewniej się czujesz za kierownicą tym więcej popełniasz błędów i dlatego tyle osób po zdanym egzaminie ma kolizje drogowe. Myślą, że umieją jeździć i tracą poczucie rzeczywistości. A sytuacji na drodze jest nieskończona liczba. przestają uważać i bęc!!!

[wiruswww]

Ja gdzieś tak od 10 godziny kursu wszystko szło mi dobrze i bezbłednie. Pod koniec kursu miałem na jednej jeździe kryzys ale to taki że nic mi nie wychodziło, już się nawet mój instruktor śmiał ze mnie że mu kursanta podmienili. Następnego dnia wszystko mi wychodziło idealnie, pewnie byłem czymś bardzo zdenerwowany (już nie pamiętam).