Jazda bez prawa jazdy

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Sławek_18 » niedziela 01 sierpnia 2004, 23:34

Jak będe chciał sie coś dowiedzieć lub przypomnieć z kodeksu lub artykułów to go poczytam.

Ale wtedy nie musisz szukac masz na miejscu ;) :twisted: :twisted:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zoltan » niedziela 01 sierpnia 2004, 23:38

Ano właśnie, nie trzeba kodeksu szukać ;). Poza tym to akurat dobrze świadczy o człowieku jak poda więcej informacji niż się od niego oczekuje. Poza tym lepiej wiedzieć za dużo, niż za mało.
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sławek_18 » niedziela 01 sierpnia 2004, 23:40

Ale jednak jest to denerwujace, jesli widze, ze zacytowany zostal jakis kodeks czy inny artykul to tego poprostu nie czytam, lub jesli widze, ze znow pisze " trzeba sie ............ do egzaminu......." i takie tak znajome teksty tez tego nie czytam tylko przelece wzrokiem 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zoltan » niedziela 01 sierpnia 2004, 23:42

I co z tego ;)
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Colin is the best » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 09:06

Sławek_18 napisał(a):Ale jednak jest to denerwujace, jesli widze, ze zacytowany zostal jakis kodeks czy inny artykul to tego poprostu nie czytam, lub jesli widze, ze znow pisze " trzeba sie ............ do egzaminu......." i takie tak znajome teksty tez tego nie czytam tylko przelece wzrokiem 8)

Ja też rzadko czytam posty Snuja, bo są dla mnie zbyt długie i nie chce mi się z nimi męczyć :wink: I tak zawsze wiem w jakim są kontekście. Ciągle powtarzanie tych samych reguł i że trzeba się przygotować potrafi irytować.
Avatar użytkownika
Colin is the best
 
Posty: 318
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 16:59

Postprzez Harry » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 21:53

miros napisał(a):zycze ci zeby cie zlapala policja na zwykla kontrole i zeby to cie w koncu zmusilo do zrobienia prawka. a jak narazie to uwazaj na innych uczestnikow drogi zeby przypadkiem nie spowodowac wypadku. oby cie szybko zlapali :twisted: :twisted: :twisted:


Jesteś nieżyczliwym służbistą, a do tego źle życzysz komuś, a to nieładnie, wiesz? Nie masz pojęcia o pewnych rzeczach, a osądzasz. Ja mogę Ci tylko życzyć więcej rozumu i życzliwości, i też uważaj, bo tacy geniusze jak Ty też powodują wypadki i to czy ktoś ma prawko i zdał egzamin nie mówi wcale o jego prawdziwych umiejętnościach.
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Harry » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 22:04

Snuj ze Szczecina napisał(a):
Harry napisał(a): Ja akurat nie mieszkam w takim mieście jak warszawa, gdzie panuje duży ruch, więc akurat taka jazda nie zagraża nikomu.


Gratuluje idiotycznego podejścia do sprawy.Wiedz, że w gęstym ruchu ulicznym o wypadek drogowy bardzo łatwo, codziennie giną piesi, którzy są ofiarami kierowców - idiotów i to właśnie w takiej Warszawie, gdzie panuje duży ruch uliczny.

Po co jeżdzić bez prawa jazdy?, jaki jest tego sens?, po co ryzykować utratą kilku tysięcy złotych, przecież za te pieniądze możesz zrobić sobie prawko i dodatkowo kupić sobie jeszcze samochód.


Nie bardzo rozumiem Twoj post? Czy uważnie przeczytałeś? Chodziło o to, że tam gdzie mieszkam ruch jest znikomy, nie ma 5 km korków. Ja gratuluję Ci idiotycznego toku rozumowania.
A dlaczego jeżdżę bez prawa jazdy? Bo nie mam dużo czasu wolnego, który mogę przeznaczyć na kurs, bo godziny jazdy są drogie, a ja mam też inne wydatki. Ryzykować powiadasz, no cóż, w pewnym sensie tak. Ale wierz mi, ze większe zagrożenie ode mnie stanowią 18 latkowie, którzy właśnie odebrali prawko, podprowadzają auto ojcu i mają w dupie zasady ruchu, nie mówiąc o znakach drogowych.
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Harry » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 22:08

Colin is the best napisał(a):Hmmm, miałem się w tym temacie za bardzo nie wypowiadać, ale chyba jednak się wypowiem. Na początek

ella napisał(a):Jeźdżącym bez życzę powodzenia :wink:

Dziękuję

Mara napisał(a):Pozdro dla miłośników adrenaliny.

Dziękuję, pozdrawiam również.

bodek541 napisał(a):daje stawke 5 zloty jak na poczatak

Ja mogę dać nawet 1000 zł, że Harrego nie złapią.

Jeździć bez prawka się da i to długo. Wiem to z własnego doświadczenia. Z zewnątrz niczym się nie różni kierowca z prawkiem od tego bez prawka. Dlatego policja zatrzymuje jedynie takich wzbudzających podejrzenia (zazwyczaj pijacy). Najgorzej jeśli weźmie się udział w wypadku. Nawet nie z własnej winy, wtedy najlepiej uciekać :wink: I przestańcie klepać farmazony o zagrożeniu na drodze i że o wypadek bardzo łatwo. Każdy kierowca stwarza jakieś tam zagrożenie, a kto wie czy ten gościu bez prawka nie jest lepszym kierowcą od ciebie. Jak się jeździ bez dokumentów przez kilka lat i bez żadnych wpadek, no to chyba się umie jeździć. Nie dzielmy kierowców na takich z prawkiem i bez, tylko na początkujących i doświadczonych. Dobrze mieć prawko, ale nie każdego stać, albo jest za młody, albo nie ma czasu. W życiu jest wiele dziwnych sytuacji i nie wszystko da się wytłumaczyć.

Na koniec dodam, że policja nie jest taka staszna, jak się o niej mówi. Z wieloma policjantami da się po prostu ugadać. Co powiecie na to, że niedawno policja zatrzymała za miastem na dość ruchliwej drodze 12 latniego dzieciaka, tóry sobie jechał ciężarowyn merolem vito ponad 100km/h, a obok siedział ojciec i popijał piwko. Ojciec ugadał sprawę, bo jak stwierdził - musi gdzieś syna uczyć :) Tą historię opowidział mojemu ojcu znajomy policjant. W życiu wszystko jest możliwe i wcale nie trzeba tak twardo trzymać się przepisów i zakazów.


Możesz podbić stawkę nawet do 1050 zł;)
Zgadzam się całkowicie i tyle.
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zoltan » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 22:16

Zobaczymy. Kontrole się zdarzają nawet bez żadnego powodu.
Co prawda mam znajomego, który jeździ bez prawka od 3 lat i nie miał z tego powodu nieprzyjemności, ale on mieszka w takiej dziurze, że może wszystko załatwić z policjantami po znajomości. No i teraz kurs robi...
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bodek541 » poniedziałek 02 sierpnia 2004, 22:24

Harry napisał(a):
Snuj ze Szczecina napisał(a):
Harry napisał(a): Ja akurat nie mieszkam w takim mieście jak warszawa, gdzie panuje duży ruch, więc akurat taka jazda nie zagraża nikomu.


Gratuluje idiotycznego podejścia do sprawy.Wiedz, że w gęstym ruchu ulicznym o wypadek drogowy bardzo łatwo, codziennie giną piesi, którzy są ofiarami kierowców - idiotów i to właśnie w takiej Warszawie, gdzie panuje duży ruch uliczny.

Po co jeżdzić bez prawa jazdy?, jaki jest tego sens?, po co ryzykować utratą kilku tysięcy złotych, przecież za te pieniądze możesz zrobić sobie prawko i dodatkowo kupić sobie jeszcze samochód.


Nie bardzo rozumiem Twoj post? Czy uważnie przeczytałeś? Chodziło o to, że tam gdzie mieszkam ruch jest znikomy, nie ma 5 km korków. Ja gratuluję Ci idiotycznego toku rozumowania.
A dlaczego jeżdżę bez prawa jazdy? Bo nie mam dużo czasu wolnego, który mogę przeznaczyć na kurs, bo godziny jazdy są drogie, a ja mam też inne wydatki. Ryzykować powiadasz, no cóż, w pewnym sensie tak. Ale wierz mi, ze większe zagrożenie ode mnie stanowią 18 latkowie, którzy właśnie odebrali prawko, podprowadzają auto ojcu i mają w dupie zasady ruchu, nie mówiąc o znakach drogowych.

Nie masz dużo wolnego czasu no i co z tego ja też nie mam i jakoś daje sobie rady.
Godziny są drogie zgadzam sie ja tez mam inne wydatki ale umawiam sie rzadziej i za każdym razem płace instruktorowi a jeśli nie mam czasu to nawet jeżdze co dwa tygodnie. I przestań mnie rozmieszać że ruch jest znikomy chyba że jeździsz traktorem
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Mmeva » czwartek 02 września 2004, 01:30

miros napisał(a):
zycze ci zeby cie zlapala policja na zwykla kontrole i zeby to cie w koncu zmusilo do zrobienia prawka. a jak narazie to uwazaj na innych uczestnikow drogi zeby przypadkiem nie spowodowac wypadku. oby cie szybko zlapali


W tej kwestii zgadzam się z Mirosem. bBez prawka jeździć się nie powinno, i nie bardzo się trzyma kupy tłumaczenie typu " nie mam czasu...". Jeśli jeżdżący bez prawka umieją jeździć to nie powinni mieć problemów ze zdaniem egzaminu.

To prawda, że osoby z prawkiem tez powoduja wypadki; ale wolę nie myśleć co by było, gdyby pozwolić wszystkim, którzy uważają, "że dobrze jeżdżą i nie stanowią zagrożenia" jeździć beż egzaminu- egzamin jednak w jakiś sposób weryfikuje umiejętności kierowcy.
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez Harry » czwartek 02 września 2004, 17:50

Mmeva napisał(a):
Jeśli jeżdżący bez prawka umieją jeździć to nie powinni mieć problemów ze zdaniem egzaminu.


Umiejętności to może 20%, tak naprawdę dużo zalezy od pleców- fakt, może nie wszędzie i zyczę wszystkim uczciwych egzaminatorów. Teraz jeżdżę z prawkiem, ale w***** mnie sponsorowanie WORDU i opłacanie pensji jaśnie szanownych panów egzaminatorów z moich uczciwie zarobionych pieniędzy- wystarczy zobaczyć jak często zmieniają bryki ;)
Jeśli miałam mozliwość jazdy autem i ponadto wierzyłam w swoje umiejętności, to czemu nie?
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Colin is the best » poniedziałek 06 września 2004, 09:53

A jak ktoś nie umie jeździć, to takie są wtedy skutki:

http://www.wprost.pl/ar/?O=66217
Avatar użytkownika
Colin is the best
 
Posty: 318
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 16:59

Postprzez sylurek » poniedziałek 06 września 2004, 11:07

Tragedia.No ale na brak wyobrazni i odpowiedzialnosci nie ma rady... :( Niektorzy mysla, ze na 'osiedlowce' to sie juz nic nie moze wydarzyc.Takie przypadki niestety nie naleza do rzadkosci. Cos o tym wiem, bo czesto w piatki jezdze na Mazury. W malych miasteczkach i na wsiach jazda z duza iloscia promili i bez prawka to norma, bo przeciez jakos trzeba wrocic z tej dyskoteki. Tacy gowniarze czasem nawet swiatel nie wlacza..Nieraz tylko umiejetnosciom i refleksowi Taty zawdzieczam, ze zyje.
Co tu sie dziwic, ze mlodzi ludzie sa niodpowiedzialni, jak ich rodzice(tak jak w tym przypadku)daja taki przyklad...

Ciekawa jestem, czy Wy 'donosicie' drogowce na pijanych kierowcow?Ja kiedys z instruktorem jechalam za takim gosciem przez pol Warszawy, az go zdjal patrol, a troche to trwalo :evil:To byl instruktor 'wojujacy' i zawsze dzwonil...Chyba bede robila tak samo :!: Moze to sprawi, ze bedzie o jedna tragedie mniej...
21.08.04-piersze podejście:zaliczone:)))
sylurek
 
Posty: 151
Dołączył(a): środa 01 września 2004, 23:04
Lokalizacja: warszawka

Postprzez zoltan » poniedziałek 06 września 2004, 14:35

Jeszcze nie spotkałem nikogo nietrzeźwego na drodze, poza pieszymi ;), ale jakby co, to nie będę się wahał.
Avatar użytkownika
zoltan
 
Posty: 202
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 14:33
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości