kat A vs kat B

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

kat A vs kat B

Postprzez jack_ » niedziela 06 stycznia 2008, 12:32

Cześć
Chciałbym zasięgnąć u Was opinii na następujący temat:
czy ma sens robienie prawa jazdy na motor w przypadku niepowodzeń z uzyskaniem kat B (5krotnie oblany egz). Pomyślałem że może obycie z ruchem ulicznym zdobyte na motorze mogło by mi pomóc. Nie wiem czy to nie mylne wrażenie bo nigdy nie prowadziłem motoru, ale wyobrażam sobie że łatwiejsza obsługa, większa swoboda i pole obserwacji sprawiają że jazda motorem jest dużo łatwiejsza.
Z drugiej strony słyszałem że na polskich drogach motocykliści
są traktowani po macoszemu i jazda jest jeszcze trudniejsza niż
samochodem. Takie tam rozważania zielonego....
Więc???
Pozdrawiam:)
jack_
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 06 stycznia 2008, 12:21

Postprzez Niki4 » niedziela 06 stycznia 2008, 12:38

Jazda motocyklem jest inna niż jazda samochodem.
Jeżeli chodzi o zdanie egzaminu to łatwiej jest zdać motocyklem - jedna trasa, chociaż zwykle dość skomplikowana + 5xósemka, slalom i górka na placu. Na mieście musisz nie tylko korzystać z lusterek, ale także kręcić głową.

W jeździe codziennej 90% wypadków z udziałem motocykla spowodowana jest przez kierowców samochodami. Ktoś kiedyś mądrze napisał, że motocyklista musi myśleć za innych.

Z drugiej jednak strony nie ma przyjemniejszego uczucia niż jazda motocyklem. Pozdrawiam.
Niki4
 
Posty: 51
Dołączył(a): czwartek 24 sierpnia 2006, 17:03

Postprzez martix » niedziela 06 stycznia 2008, 12:41

Ja zdałem kat. B za 5 razem. Nigdy wcześniej nie jeździłem samochodem ani żadnym pojazdem typu motorower. Ciężko było ale się udało. Teraz sam chce zdawać na kat. A. Słyszałem, że ogólnie jest łatwiej, bo jadą za tobą nie przy tobie i małe błędy mogą nie zauważyć :) Lepiej się prowadzi bo to mniejszy pojazd lecz tu trzeba mieć "oczy także z tyłu głowy"-wiadomo kto wygra w starciu samochód-motor.
Kierowca:
kat. B od 11.12.07r.
kat. A od 21.05.08r.
martix
 
Posty: 67
Dołączył(a): niedziela 29 kwietnia 2007, 18:51
Lokalizacja: Łódź

Postprzez BOReK » niedziela 06 stycznia 2008, 15:40

Niki4 - z jednej strony masz rację, bo motocykl duzy nie jest i wielu kierowców go przegapia (w końcu i ciężarówkę potrafią przegapić...) albo zwyczajnie i chamsko ignoruje. Z drugiej zaś strony wszyscy wiemy, jak pięknie wielu jednośladowych manewruje i zwykle zupełnie bez potrzeby. Tak więc ostrożnie, bo ten kijek ma dwa końce.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Hell_soul » niedziela 06 stycznia 2008, 17:17

Jak to mówi moja mama: "Jak coś zacząłeś to skończ to".. Nie poddawaj sie i zdaj to prawko B.. tyle starań na nic ? Pomyśl, weź się w garść i do dzieła.. Zdasz B to pomyśl o A .. Jest to oczywiście moje zdanie.. :roll:
Obrazek
Hell_soul
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 16 grudnia 2007, 12:49
Lokalizacja: Chełmno / Kraków

Postprzez Niki4 » niedziela 06 stycznia 2008, 17:33

BOReK napisał(a):Niki4 - z jednej strony masz rację, bo motocykl duzy nie jest i wielu kierowców go przegapia (w końcu i ciężarówkę potrafią przegapić...) albo zwyczajnie i chamsko ignoruje. Z drugiej zaś strony wszyscy wiemy, jak pięknie wielu jednośladowych manewruje i zwykle zupełnie bez potrzeby. Tak więc ostrożnie, bo ten kijek ma dwa końce.


Uważam właśnie, że jednym z przywilejów jazdy na motocyklu jest możliwość omijania korków. Nigdy ni widziałeś jak na złość motocyklistom kierowcy otwierają drzwi w korku? Jakie manewry na motocyklu uważasz za te niepotrzebne?
Niki4
 
Posty: 51
Dołączył(a): czwartek 24 sierpnia 2006, 17:03

Postprzez BOReK » niedziela 06 stycznia 2008, 18:08

Wiesz, akurat omijanie korków to bardzo fajna sprawa i mnie to cieszy, bo jakby jeszcze motocykliści dokładali swoje... Chamskiego otwierania drzwi na szczęście nie zaobserwowałem, ale słyszeć o tym słyszałem i dziwi mnie ten idiotyzm (zazdrość?). Z takim cwaniaczkiem sam bym chętnie pogadał, tym bardziej że stojąc w korku i tak by mi nie zwiał.

Pytasz o niepotrzebne manewry. Cóż, nie sądzę, żeby rozwijanie zabójczych prędkości i ewidentne slalomy pomiędzy samochodami bez kierunkowskazów były komuś potrzebne, a to już kilka razy widziałem. To oczywiście najbardziej jaskrawy i chyba najrzadziej (na szczęście) spotykany przykład, nie chciałbym widzieć poślizgu i kolizji w takiej sytuacji. Często również właśnie owo omijanie korków jest przeprowadzane w sposób karkołomny i niebezpieczny, bo wciskania się w najciaśniejsze szczeliny z niemałą prędkością inaczej nie nazwę.

A tak kompletnie odchodząc od tematu to wychodzi na to, że powoli zostaję flamerem na tym forum ._.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Niki4 » niedziela 06 stycznia 2008, 18:22

Ni niestety są ludzie i ludzie. Oczywiście takie zachowania należy potępiać. Irytujące jest gdy cwaniaczki w adidasach i koszulkach śpieszą się na dyskotekę swoim przecinakiem.
Niki4
 
Posty: 51
Dołączył(a): czwartek 24 sierpnia 2006, 17:03

Postprzez pigula » niedziela 06 stycznia 2008, 19:39

Jeśli chodzi o motocyklistów, to mogę dodać coś z własnego doświadczenia... mam z nimi styczność po przywiezieniu do szpitala. Jakieś 90% z nich, trafia do mnie z powodu własnej brawury. Zbyt szybka jazda to podstawowy problem, bezsensowne mijanki na ulicy, manewry bez uprzedniego ich zaznaczenia kierunkowskazem...
I jak wiadomo, motocyklista z wypadku wychodzi gorzej, niż kierowca samochodu... :evil: Ostatni pan, z którym miałam przyjemność... ma wyrwaną jedną rękę z barku (nie chodzi tylko o staw, również porwane mięśnie, nerwy itd.) i prawie 100% że ta kończyna będzie mu średnio przydatna. Taki niby zwis... :evil:
Ostatnio zmieniony niedziela 06 stycznia 2008, 19:46 przez pigula, łącznie zmieniany 1 raz
Obrazek

czerwona 5-drzwiowa Micra`97 :D
pigula
 
Posty: 88
Dołączył(a): poniedziałek 15 października 2007, 17:55
Lokalizacja: Piaseczno/Warszawa

Postprzez tom9 » niedziela 06 stycznia 2008, 19:45

BOReK - gdyby ci jeden z drugim kiedys przez takie cos przerysowal auto bo chcial Cie ominac, wyminac tez bys drzwi otworzył. Ogolnie takie wymijanie w korku, ktory jedzie chocby 5 km/h jest bardzo uciazliwe.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez cman » niedziela 06 stycznia 2008, 20:05

Niki4 napisał(a):W jeździe codziennej 90% wypadków z udziałem motocykla spowodowana jest przez kierowców samochodami.

pigula napisał(a):Jakieś 90% z nich, trafia do mnie z powodu własnej brawury.

Coś mi tu nie pasuje...

tom9 napisał(a):BOReK - gdyby ci jeden z drugim kiedys przez takie cos przerysowal auto bo chcial Cie ominac, wyminac tez bys drzwi otworzył.

A ktoś Ci przerysował? Jak tak, to trzeba było to z nim załatwiać, a nie traktować wszystkich równo.
I podobnie jak BOReK chętnie bym z takim ciulem pogadał i możliwe, że nie tylko pogadał...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez BOReK » niedziela 06 stycznia 2008, 20:10

tom9 napisał(a):BOReK - gdyby ci jeden z drugim kiedys przez takie cos przerysowal auto bo chcial Cie ominac, wyminac tez bys drzwi otworzył.

Jak już mówiłem w innym temacie - nie mów hop ;). Poza tym autocytat:
BOReK napisał(a):Często również właśnie owo omijanie korków jest przeprowadzane w sposób karkołomny i niebezpieczny, bo wciskania się w najciaśniejsze szczeliny z niemałą prędkością inaczej nie nazwę.


Owszem, ja jestem człowiekiem mściwym i z dobrą pamięcią, ale nie chamskim. I przede wszystkim rozpatruję przypadki indywidualnie, nie grupowo ;).
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez tom9 » niedziela 06 stycznia 2008, 21:17

nie, nigdy mi nikt auta nie przerysowal. ani znajomemu. drzwi tez nie otwieram.
staram sie usprawiedliwiac tych co te drzwi otwieraja.
po za tym... on moze jechac miedzy autami jak stoja, wiec ja moge miec otwarte drzwi.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez cman » niedziela 06 stycznia 2008, 21:27

PoRD napisał(a):Art. 45. 1. Zabrania się:
(...)
3) otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez tom9 » niedziela 06 stycznia 2008, 21:38

auto stoi. jest korek. auto zgaszone. drzwi sobie otwieram.
watpie bym powodowal zagrozenie.
rownie dobrze moge powiedziec "co za cham przeciska sie przez auta skoro wszyscy stoja"
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości