Czy 30 godzin wystarczy żeby nauczyć się jeździć?/wątek odkl

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez mjk » niedziela 02 grudnia 2007, 16:23

Ile razy jeszcze powtórzycie to samo? Nikt tu nikogo do niczego nie przekona, a łapanie za słówka naprawdę nie jest potrzebne...
mjk
 
Posty: 119
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2007, 23:58
Lokalizacja: Katowice

Postprzez scorpio44 » niedziela 02 grudnia 2007, 18:12

Ja powiem krótko:
ineczkaa napisał(a):Człowieku,przecież kierowania samochodem nie nauczę się raptem w przeciągu 2 miesięcy :roll: Będę się tego uczyć przez całe życie.

W tym zdaniu stwierdziłaś rzecz, która jest oczywistością, natomiast we wszystkich swoich pozostałych wypowiedziach niestety jej zaprzeczasz! I powiem Ci nawet... kurde, zazdroszczę Ci. Ja mam prawo jazdy od paru ładnych lat, a nie czuję się za kierownicą tak pewnie jak Ty i nie mam aż takich umiejętności. Widocznie nie mam jazdy we krwi. :mrgreen:

Kwestię łosia w ogóle pozostawię bez komentarza, ale dodam, że niestety znam sporo ludzi niezdających sobie sprawy z konsekwencji ewentualnego zderzenia z większym zwierzęciem. O widzisz, tutaj też Ci zazdroszczę zimnej krwi, bo ja bym się wystraszył, i to bardzo.

_Sylwan_ napisał(a):A co najważniejsze to kierowca nie dowie sie od nikogo czy jest dobrym kierowcą tylko dojdzie do tego SAM, przez własne doświadczenia.

Niezbyt się z tym zgadzam. Często można przecenić swoje możliwości i zbyt wysoko "zamniemać", a właśnie opinia pasażera (oczywiście pod warunkiem, że szczera i oparta na jego "przeżyciach") może być najbardziej miarodajną oceną. Ja np. na pytanie, jakim jestem kierowcą, zawsze odpowiadam: spytaj o to kogoś, kto ze mną jechał. ;)

A puentą tego wątku niech będzie stary, oklepany, a jednak bardzo prawdziwy slogan: kiedy zorientujesz się, że jesteś dobrym kierowcą - sprzedaj samochód!. Będzie bezpieczniej...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez _Sylwan_ » niedziela 02 grudnia 2007, 18:14

No masz. Następny podrywacz na tanie teksty? Laughing

lol nie bądź śmieszny, nie o to mi chodziło. Tylko że na nic te wasze sciaganie jej na ziemie :P "baby" już tak maja że jak sobie coś wmówią to już koniec.
PS dajcie sobie na luz z tą dyskusją już :P
jakieś moje nowe imię? Laughing

no trudno pudło z mojej strony :| :P bo np moja siostra Iwona ma pseudo Inek :P
Obrazek
Avatar użytkownika
_Sylwan_
 
Posty: 239
Dołączył(a): niedziela 01 lipca 2007, 21:49
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez 20fingers » niedziela 02 grudnia 2007, 20:28

_Sylwan_ napisał(a): "baby" już tak maja że jak sobie coś wmówią to już koniec.


I tu sie nie zgodzę ;P .

Nie wszystkie "baby" tak mają :wink: .
24.10.2007
zaliczone !! :D

2.11.2007 Papier odebrany :spoko:
20fingers
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 18:07
Lokalizacja: Bytom

Postprzez ineczkaa » niedziela 02 grudnia 2007, 22:41

I masz tu babo przysłowiowy placek :lol: każdy z nas ma trochę swojej racji, tak więc wątek zakończmy, bo z pewnością do niczego nie doprowadzi. Tzn jedynie może doprowadzić do kłótni, co byłoby bezsensownym posunięciem.

The End.
>>29.11.2007<< to był mój dzień :D
teoria +
praktyka +
i po co było tyle się stresować? :P
(2007-12-05) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.

(2007-12-10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
ineczkaa
 
Posty: 14
Dołączył(a): czwartek 27 września 2007, 21:13
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez tom9 » poniedziałek 03 grudnia 2007, 01:11

moze zacznijmy od tego...
kolezanka przed kursem cos jezdzila ?!

po za tym ktos kto mówi - uważa ze potrafi jezdzic nie znaczy ze jest piratem drogowym i zagrozeniem na drodze.

ja osobiscie dziwie sie wszystkim skromnym co mowia "ja sie ucze całe życie" "człowiek nigdy nie bedzie jeździł doskonale"
a mimo to sa lepsi i gorsi kierowcy, kierowcy (przyklad) potrafiący wchodzic w zakret 90* 60 km/h używając ręcznego robiąc to 10000 razy na miesiąć, a drugi nie potrafi pokonać tego zakretu w sposób zwyczajny przy prędkości 30km/h.
Zgadza sie, nawet temu co pokonal 10000 ray zakret przy 10001 moze sie nie udac... ale niech ten co jedzie 30 sprobuje tak zrobic... efekt... wyleci przy pierwszej probie. Ja uważam, że są kierowcy lepsi i gorsi... i nie twierdze ze pokonanie zakretu jest tutaj wyznacznikiem umiejenosci... Ci co mówią - "jestem dobry za kierownicą, potrafie jeździć, czuję się pewnie" uważam za ludzi normalnych, na pewno nie żadnych wariatów.
Wy to byście chcieli by każdy mówił "jestem ciotą za kierownicą, będę się uczył całe życie i jeszcze troche" nie mówie, że nie... ale nie popadajmy w jakąs dziwną chorobe skromności... bo z tego co tutaj czytam to wszyscy 50km/h jeżdzą.. spokojnie... powolutku i w ogole... a w rzeczywistosci jak sie spiesza do pracy, szkoly, rodziny, dziewczyny to zapie.dalaja ile rozum na tyle o ile pozwala...

P.S. Sory za błedy itp = %
Ostatnio zmieniony poniedziałek 03 grudnia 2007, 01:13 przez tom9, łącznie zmieniany 1 raz
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez assik » poniedziałek 03 grudnia 2007, 01:12

Co wy tak naskoczyliscie na nia?Solidarnosc plemnikow?Dajcie spokoj...kazdy raptem taki pokorny i swiadomy swoich wszystkich bledow sie zrobil?...szopka.


_Sylwan_ napisał(a): "baby" już tak maja że jak sobie coś wmówią to już koniec.

chyba powstrzymam sie od komentarza...ale gratuluje klapek na oczach.


Dokladnie czytalam posty ineczki i sama przyznala ,ze nie jest oferma ani niedzielnym kierowca,cos tam wie,ale ma na drodze odwage i nie wmawia sobie za kazdym razem "nie poradze sobie" trzesac sie ze stresu przed kazda jazda.A to podstwa do doskonalenia swojej jazdy...
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 03 grudnia 2007, 14:40

Ja na wszelki wypadek dodam ze swojej strony, że płeć nie ma dla mnie pod tym względem zupełnie nic do rzeczy i w swojej poprzedniej wypowiedzi absolutnie odcinam się od poglądu "baby tak mają" i podobnych. Ja skomentowałem wypowiedzi osoby. Nie baby za kierownicą.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości