Jak ty myślisz?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Jak ty myslisz?

tak
14
67%
nie
7
33%
 
Liczba głosów : 21

Postprzez leila » czwartek 18 marca 2004, 16:26

Mara napisał(a): Ale mam jeszcze taki problem: nie jestem blondynką, więc czy mogę sobie takie coś przykleić? Proszę o szybką odpowiedź :-) Pozdrawiam.

:lol: :lol: :lol: a ja jestem i mam tez problem czy ewentualnie przyklejac skoro widac,czy lepiej zmienic kolor wlosow tak dla niepoznaki :wink: hmmm tak na serio to jak to czytam to mina mi rzednie bo odbieracie mi niezlomna nadzieje (ktora jeszcze mam ) ze ja jako mlody kierowca bede inna na drodze;P ech ale juz niedlugo moja "pewnosc siebie" zostanie zwryfikowana w realu...byle do czerwca :? 8) :D
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Łakom » piątek 19 marca 2004, 14:28

dziewczyny nie ważny jest kolor włosów za kierownią waża jest płeć :D :D i oznaczenie pojazdu jestem blondynka będzie idealne :D
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez ella » piątek 19 marca 2004, 14:42

Łakom napisał(a):dziewczyny nie ważny jest kolor włosów za kierownią waża jest płeć :D :D i oznaczenie pojazdu jestem blondynka będzie idealne :D

Biedna bedzie ta Twoja żona ona chyba nigdy nie będzie mogła jeździc samochodem. A może wtedy zmienisz zdanie?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Colin is the best » piątek 19 marca 2004, 14:56

Ja nie mam jeszcze prawka, ale uważam, że potrafię jeździc i to nawet dobrze 8) Moze po miescie zbyt duzo nie jeździlem, ale duzo trenowałem i siebie na działce i czasem wyjeźdźałem pośmigać za miastem, jak kumpel swoja bryczką podjechał. Ja mam starego opla kadeta, którego nawet do ruchu by nie dopóścili, bo jest w stanie opłakanym. Na szczęście jeszcze jeździ i ja się uczę na nim rajdowego rzemiosła :D zarzucam autem, wchodzę w coraz bardziej kontrolowane poślizgi, rozpędzam się i zawracam na ręcznym. Samochód mam opanowany bardzo dobrze, bo jak się nudzę, to zamiast się opalać, czy się wylegiwać przed TV sobie jeżdżę z braćmi. Uważam, że prawko to tylko kwestia formalnosci w moim przypadku.
Osoby które nie potrafią dobrze jeździc powinny miec oznakowane saomchody, bo zakłócają ruch i denerwują innych kierowców. Moze być nawet napis: "jestem blądynką" i wcale nie chodzi o kolor włosów, tylko o poziom... opanowania samochodu... :)
Avatar użytkownika
Colin is the best
 
Posty: 318
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 16:59

Postprzez to ja » piątek 19 marca 2004, 17:35

Moim zdaniem płeć nie ma nic do tego, jak kto jeździ. A to,że kobieta nadaje się tylko to garów to stereotyp, z którym się nie zgadzam.
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » piątek 19 marca 2004, 21:35

i myslisz colinie, ze na drodze bedziesz wchodzil w nawroty na recznym ? ? Jak to to ja podziekuje. Widzialem takie glopka ktory o maloby nie rozwalis swojego i czyjegos samochodu, bo se postanowil nawrocic na recznym. Przez takich kierowcow mozna se rozbic autko :D :D:D :D :D (ale pewnie tikacz by nawet tego nie poczol ;) ;) )
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Mara » sobota 20 marca 2004, 03:38

Collin, bez urazy, ale ty też sobie lepiej czymś samochód oznakuj (np. trupią czaszką z piorunem na żółtym tle), żeby inni wiedzieli że nagle możesz w centrum miasta jakąś nawrotkę na ręcznym zrobić ewentualnie 170 km/h przyciąć na prostej.
A procent kobiet jeżdżących dobrze faktycznie jest mniejszy niż mężczyzn i z tym się trzeba pogodzić moje drogie panie. :( Co oczywiście nie oznacza że należy wrzucać wszystkie do jednego kubła, ponieważ wśród facetów też znajdą się ofiary losu.
A Łakom jak będzie chciał dziabnąć „u cioci na imieninach” to na bank da żonce poprowadzić, jeszcze będzie ją błagał :-)
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Slawek » sobota 20 marca 2004, 12:44

Mara napisał(a):A procent kobiet jeżdżących dobrze faktycznie jest mniejszy niż mężczyzn i z tym się trzeba pogodzić moje drogie panie. :( Co oczywiście nie oznacza że należy wrzucać wszystkie do jednego kubła, ponieważ wśród facetów też znajdą się ofiary losu.

Cała prawda - czemu tak mało kobiet to przyznaje?
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Colin is the best » sobota 20 marca 2004, 16:36

Sławek_18 napisał(a):i myslisz colinie, ze na drodze bedziesz wchodzil w nawroty na recznym ? ?

:D Dobre pytanie :D
Ty pewnie gdzieś w górach mieszkasz, skoro o nawrotach mówisz. Ja jeszcze nigdy nie jachałem po aż tak krętej drodze. A tak wogle to zrobienie nawrotu na asfalcie wymaga mocnego wózka i sporych umiejętności. Co innego obrót, który może wykonać każdy, nawet maluszkiem. Ale to tylko do zawracania się przydaje :)

Mara napisał(a):Collin, bez urazy, ale ty też sobie lepiej czymś samochód oznakuj (np. trupią czaszką z piorunem na żółtym tle), żeby inni wiedzieli że nagle możesz w centrum miasta jakąś nawrotkę na ręcznym zrobić ewentualnie 170 km/h przyciąć na prostej.

Po mieście jeżdżę ostrożnie i na pewno nie 170 :) . 170km/h, to tylko raz jechałem i to na dobrej, pustej drodze, bo zwykle to kolo stówki jeżdżę, a po mieście do 80km/h. Nawrotki na ręcznym to wykonuję jedynie u siebie na działce, na żwirówce. A i tak nie zawsze wychodzą jak powinny :) I nikt nie jedzie obok. Trzeba być szaleńcem żeby tak po mieście jeżdzić - chyba mnie z kimś pomyliłaś :).
A takie oznakowanie to nawet fajny pomysł :) Tylko sobie muszę autko jakieś mocne kupić, stuningować i wtedy taka nakejeczka byłaby niczego sobie. :D
Avatar użytkownika
Colin is the best
 
Posty: 318
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 16:59

Postprzez Mara » niedziela 28 marca 2004, 01:33

Collin, I ty sobie tak po tym mieście pomykasz 80 km/h bez prawka? (dobrze pamiętam że jeszcze nie masz?) Ja nie sądzę żeby 170 km/h gdziekolwiek, nawet poza miastem było bezpieczną jazdą. Jeszcze na dodatek na polskich dróżkach. Nie żebym była jakaś przewrażliwiona bo lubię szybką jazdę (na razie jeszcze w cudzym wykonaniu) ale jakby mnie ktoś tak przewiózł bez prawka z Twoim doświadczeniem to bym chyba zbladła. Raz jechałam jako pasażer 160 km/h i z doświadczonym kierowcą i było fajnie ale na pewno nie bezpiecznie. A co dopiero jakbyś Ty mnie tak przewiózł. POZDRAWIAM.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości