rozmowa o zdanym egzaminie

[chantal]

ja zdalam wczoraj i pierwszy dowiedzial sie moj mąż,jest zagrnica w chwili obecnej i strasznie sie denerwowal,bardziej niz ja :) zaraz po egzaminie zadzwonilam do niego z radosna nowina :D nastepna byla kolezanka ktora tez zdaje.

[ag_100]

instruktor, czekał na wiadomość, bo go spotkałem jeszcze w wordzie :D

[Pumex]

Pierwsza mama, która po mnie przyjechała wbrew mojej woli, i czekała w samochodzie ukryta w krzakach koło PORDu :) Później instruktor z jazd doszkalających, który kazał mi skakać z radości, a ja wziąłem to sobie za bardzo do serca i wywaliłem się z telefonem w kupę śniegu, a potem telefony do przyjaciół, którzy brzmieli jakby się ucieszyli bardziej ode mnie :) Warto było się męczyć dla tej chwili :)

[moniczka41]

U mnie najpierw dowiedział się chłopak bo był tam razem ze mną, później instruktor, rodzice, rodzice chłopaka i następnego dnia znajomi. Informowanie wszystkich o zdanym egzaminie jest po prostu bezcenne :)

[Julianna]

U mnie pierwszy o moim szczęściu dowiedział się mój chłopak. A tak na marginesie tylko ON wiedział o moim egzaminie ! Zaraz potem zadzwoniłam do mamy i oczywiście do swojego cudownego Instruktora!!!!!

[SpearHead]

Pierwsza dowiedziała się żona, a potem instruktor,znajomi i rodzina :D

[rad-an]

1. Rodzina
2. Dziewczyna
3. Instruktor
4. Przyjaciele

A potem to już reszta świata z opisu na GG wywnioskowała :)

[opel_corsa]

A ja kiedy zdałam, nawet nie usłyszałam, że zdałam. Egzaminator chyba uznał, że skoro przyjechaliśmy do ośrodka tzn że wiadomo, że zdałam. Wypisał kartkę, powiedział, że chyba już razem kiedyś zdawaliśmy i dodał jeszcze, żebym trochę z rodzicami pojeździła :)

Pierwsza dowiedziała się mama przez telefon, druga koleżanka przez telefon a potem znajomi, bo od razu po egzaminie przyszłam na zajęcia, zeby się pochwalić :)

[lith]

Pierw rodzice (nie pamiętam kto pierwszy, bo nikt nie chciał odebrać :P), potem instruktor, potem sms do kilku kumpli( 'pozytywnie :)'). Wieczorem przy browarku dowiedziała się reszta świata.

[Radosna]

1. egzaminator - wiadomo ;)
2. potem oczekujący na swoją kolej kandydaci na kierowców - nie dało się powstrzymać "banana" na twarzy
3. instruktor - wkońcu razem na to pracowaliśmy!!! sukces kursanta - sukcesem instruktora :D
4. rodzeństwo, znajomi
5. rodzice - w ogóle nie wiedzieli, ze kurs robiłam ;)
6. a potem cała reszta

[Margo]

Od razu po wyjściu wykonałam telefon do rodziców,a potem akurat w pobliżu przejeżdżał mój instruktor i on był następny :wink:

[Sarcasm]

1. Rodzice
2. Przyjaciółka
3. Instruktor
4. Koledzy z klasy

[Pawlisko7]

1. Żona
2. Rodzice
3. Instruktor

[m_madzia]

Jako pierwszy dowiedział się instruktor.

Palmę pierwszeństwa miał narzeczony, ale nie odbierał telefonu bo dzwonka w pracy nie słyszał.

[iAndrew]

Witam,

Pierwszy był oczywiście instruktor :D Zadzwoniłem do niego zaraz po tym, jak wyskoczyłem z auta egzaminacyjnego i prawie krzycząc oznajmiłem, że zdałem. Później rodzina, przyjaciele i znajomi, a na końcu pan taksówkarz, który zabierał mnie spod WORDu :D (głupio mi było iść przez miasto i cieszyć się sam do siebie :D ).

Pozdrawiam,
iAndrew