Nigdy Wam sie nie zdażyło ?

[Łakom]

No właśnie, my tu gadamy że jesteśmy wielkimi przeciwnikami korupcji, a nigdy Wam sie nie zdażyło komuś cos dac :?: nei tyle co Wam ale Waszym rodzicom :?: np. jesteście w szpitalu, prawda jest taka że bez "wynagrodzenia" ( nie nazywajmy rzeczy po imieniu) nie masz po co iśc na operacje, lub wogóle do szpitala, bo będziesz traktowany gorzej niż że tak powiem śmieć......
Albo nigdy Waszym starszym nie zdażyło sie mieć te 3-4 dni wiecej chorobowego niz prawidłowo wypada :?:

[ella]

Ja nie idę na łatwiznę i to co mogę sama osiągnąć to robię to sama. Nigdy nie kupiłabym prawka. Wolałabym zdawac do skutku i się nauczyć.
Kupienie prawka to pójście na łatwiznę.
Niestety nie wszystko możemy sami osiągnąć i wtedy większość ludzi posuwa sie do "prezentów". Dobry przykład szpital. Nie będziemy studiowac medycyny, żeby leczyć naszych bliskich, ale nauczymy sie jeździć żeby zdać egzamin. Pierwsza rzecz nie do zrobienia ale druga tak. W medycynie jesteśmy bezradni i posuwamy się do ostateczności. Tu nie idziemy na łatwiznę ale jestesmy zmuszeni o walkę o życie naszych bliskich. Dajemy. Ale czy musimy?
Z tego wniosek, że jedni dają bo muszą a drudzy dają bo lubią wygody.
Unikam takich sytuacji jak ognia.

[Kordula]

np. jesteście w szpitalu, prawda jest taka że bez "wynagrodzenia" ( nie nazywajmy rzeczy po imieniu) nie masz po co iśc na operacje, lub wogóle do szpitala, bo będziesz traktowany gorzej niż że tak powiem śmieć......

Chyba trochę za bardzo generalizujesz ;). To tak samo jak z egzaminatorami, przecież też nie wszyscy biorą, a nawet tych uczciwych się oskarża.

[Mara]

Z tego co mi wiadomo to u mnie w rodzinie nikt nikomu nic nie dał ale moja mama pracuje w szpitalu i pacjenci czasem sami dają jej kawę, czekoladki czy coś takiego za pomoc - tak się chyba już społeczeństwo nauczyło, że coś trzeba dać nawet jeśli zrobienie badań to obowiązek lekarza.
Ale mam niestety znajomych co zapłacili albo za prawko, albo za kategorię D do wojska. Uważam że to nie fair wobec innych. Tych co uczciwie załatwiają sprawy. Wydaje mi się że gdyby nie było "dających" to "biorący" by wiginęli śmiercią naturalną.
Natomiast przyznaję, że operację na wyrostek miałam w tempie natychmiastowym dzięki temu że mama pracuje w szpitalu. Inaczej czekałabym tydzień albo i dłużej.

[Kordula]

To też się przyjęło, że dzieci lekarzy i pielęgniarek mają wiele rzeczy załatwianych odręki. To też chyba nie jest uczciwe wobec innych, nie zrozum mnie źle, wcale nie tego potępiam.
Co do śmierci naturalnej, zupełnie sie z tym zgadzam, wszystko było piekne, gdyby nie bylo od kogo brać ;).
Ale kawa czy czekoladki z wdzięczności za dobrą opiekę, to chyba jeszcze nic złego??

[to ja]

Tak samo dzieci nauczycieli mają lepiej,prawda?Ale tak jest wszędzie,że dzieci pracowników mają troszkę łatwiej.Obawiam się,że nic tego nie zmieni.

[Kordula]

To fakt, ale tak samo lepiej mają ci, którzy mają znajomych, bo teraz wszystko możnas zalatwić po znajmości ;).

[Łakom]

Mara a powiedz mi jakie Twoja mama przynosi te czekoladki czy kawe :?: nawewno nie sa to jakieś tych tanich tylko te tzw. z "lepszej półki" to jeżeli ona przyniesie raz na tydzień taki malutki prezent ( co jest mało prawdopodobne ) to łatwo obliczyć ile ma w ciągu roku, rok ma 52 tygodnie... Ale nie mówie że zrobiłbym inaczej, postąpiłbym tak samo, tez bym przyjmował takie prezenty, bo w końcu prezentów sie nie odmawia, nawet jeżeli sie one nie podobają,
Kordula ma racje, nie jest to w porządku do innych chorych ale nie oszukujmy się, każdy z nas tutaj gdyby miał taką możliwośc postąpił by tak samo, nie czekał by dwa tygodnie tylko idzie raz dwa i do tego rodzice sie nie boja o dziecko bo znają dobrze lekarza...... Taka jest nasza polska rzeczywistość, ciekawe czy to sie kiedys zmieni


Ella jestem pod wrażeniam Twojej wypowiedzi, tak to ładnie i delikatnie opisałaś że nawet ............ ( no i tutaj nie wiem co napisac )
Ale zakładając ten temat chodziło mi raczej o wszystko co nie jest związene z tematem ( czyli z prawkiem ) ........

[ella]

Łakom, może zamienie te.........na coś więcej. Ale nie dzisiaj. 9 godzin patrzenia w komputer w pracy i troche w domu to lekkie zboczenie. Dzis nic więcej nie wymyśle. Musze sie przespać z tematem. Jest to temat rzeka.

[Łakom]

Mara nie żebym sie Ciebie czepiał ( w końcu to ja jestem niesympatyczny ) ale napisałas ze społeczeństwo nauczyło sie dawać różnego rodzaju czekoladki, kawe, bombonierki ale czy juz nie czas oduczyc ich tego :?: bo mamy tutaj okrutny przykład ale prawdziwy, niestety jest to czysta KORUPCJA, tylko troszke w innym wydaniu, w bardzo łagodnym ale jednak, Człowiek od czegos sie uczy, a uczymy sie od opieki zdrowotnej gdzie jest ona w całym kraju a wszystkie działają na takiej samej zasadzie, "nie dasz nie masz po co iść" .... a jak wiadomo nauka w las nie idzie, udało sie raz to moze uda sie i więcej tylko że w innych "dziedzinach" .........

[ezka]

No właśnie, my tu gadamy że jesteśmy wielkimi przeciwnikami korupcji, a nigdy Wam sie nie zdażyło komuś cos dac :?:

hehe kilka razy robilismy szybka zrzute na czekolade dla nauczycielki z historii, zeby nie pytala :D skutkowalo :)

[Kordula]

hehe kilka razy robilismy szybka zrzute na czekolade dla nauczycielki z historii, zeby nie pytala :D skutkowalo :)

U nas też, z komentarzem: "ale nie myśle, że to za te czekoladki"

Kordula ma racje, nie jest to w porządku do innych chorych ale nie oszukujmy się, każdy z nas tutaj gdyby miał taką możliwośc postąpił by tak samo, nie czekał by dwa tygodnie tylko idzie raz dwa i do tego rodzice sie nie boja o dziecko bo znają dobrze lekarza...... Taka jest nasza polska rzeczywistość, ciekawe czy to sie kiedys zmieni

W końcu ktoś napisał "Kordula" ;). a tak na poważnie, to muszę się z tobą zgodzić, większość tak robi, a ci, którzy nie mają znajomości niestety na tym tracą.

[Sławek_18]

Ja gdy mialem zabieg ojciec tez zaplacil lewe pieniadze, ale czy to cos zmienilo bardzo ? I ta musialem normalnie czekac w kolejce na kontrole (lekarzowi sie nie spieszylo). Raz czekajac na kontrrole widzialem jak panienka normalnie podeszla do lekarza i ja przyjal a przeszlo po to samo co ja. (a dal piec stow) Czekoladki i kwiatki tez dalismy pielegniarka, ale to nie jest zle (wedlug mnie) Myslicie, ze skad lekarze maja na te fury co stoja pod parkingami szpitali ? ?


Znam przypadek jak koles "oszył" pracownika na 2.500 tyś. zł. (bo mu syn rozwalil samochod i musial z czegos to naprawic) A co najleprze to to, ze potem robili ze soba (jeden na drugiego "najezdzal"). Nie rozumiem jak mozna wogole spojrzec komus drugiemu w oczy po takim przekrecie ? ?
Ja bym wolal zdechnac z glodu niz robic z tym co mnie oszukal.

[Slawek]

Karula ma racje (...)

muszę się z tobą zgodzić

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: To jest jeden z najlepszych tekstów Karuli. :lol:

mamy tutaj okrutny przykład ale prawdziwy, niestety jest to czysta KORUPCJA, tylko troszke w innym wydaniu, w bardzo łagodnym ale jednak

Ale pier... Co ma podziękowanie za coś (w dowolnej formie) wspólnego z korupcją? Korupcja jest wtedy, kiedy jesteś zależny od czyjejś usługi. A tutaj jest mowa o czymś zupełnie innym.

Poza tym jeśli chodzi już o korupcję, to ja sam dawałem łapówkę (małą bo małą, ale co miałem zrobić, skoro dałem się głupio kanarom złapać). Och, ależ to było nieuczciwe. Czuję się teraz fatalnie. :lol: Dzięki różnego rodzaju załatwieniom, można sobie ułatwić życie - ja zamierzam korzystać, jeśli tylko się da.

[Łakom]

Ale pier... Co ma podziękowanie za coś (w dowolnej formie) wspólnego z korupcją? Korupcja jest wtedy, kiedy jesteś zależny od czyjejś usługi. A tutaj jest mowa o czymś zupełnie innym

Sławek a powiedz mi dlaczego jej dziękujesz :?: a dlaczego nie kupisz pani w banku czekoladki zeby jej podziękowac, czy też pani w urzedzie miasta, czy też pani w sklapie z pieczywem :?: tylko pielęgniarce :?: i dziękujesz jej za co :?: za to ze wypełnia swoje obowiązki i bierze za to pięniądze.......... aha nie wspominaj mi o nauczycielkach bo im sie liże dupy po to zeby mieć lepsza ocene, a nei po to zeby podziękować,