Uczenie chamów na drogach...

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez tristan » czwartek 29 kwietnia 2010, 03:41

athlon napisał(a):Bez urazy (chore dziecko dla rodzica to jest ogromna tragedia) ale co chcesz takim pisaniem osiągnąć? Rozumiem że wyjecie dziecka na miejscu dla niepełnosprawnych jest sporo łatwiejsze niż na zwykłym miejscu?


Tak geniuszu. Jak myślisz, czemu te miejsca buduje się sporo szersze niż zwykłe? Z nudów? Nie zauważyłeś, że jak są zwykłe, wąskie miejsca, to jak kilka aut stanie obok siebie, to czasami zdrowa osoba ma problem z wsiadaniem?

athlon napisał(a):Rozumiem też że przejechanie 10 metrów wózkiem po parkingu jest bardzo męczące, ale przejechanie 500 metrów między regałami w markecie już nie?


Akurat na parkingach przy targowiskach kluczowa nie jest odległość od celu, ale szerokość tego miejsca. W ogóle mało gdzie liczy się odległość, choć czasami i owszem też -- np. pod blokiem, pod zakładem pracy... Znam inwalidów, którzy autem jadą, ale potem z wielką trudnością się przemieszczają pomiędzy autem a klatką.
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez athlon » czwartek 29 kwietnia 2010, 11:14

tristan napisał(a): Tak geniuszu. Jak myślisz, czemu te miejsca buduje się sporo szersze niż zwykłe? Z nudów? Nie zauważyłeś, że jak są zwykłe, wąskie miejsca, to jak kilka aut stanie obok siebie, to czasami zdrowa osoba ma problem z wsiadaniem?
Sporo szersze??? Tylko kilka razy widziałem zeby te miejsca były szersze i to bodajże tylko pod jakimś centrum handlowym. Na "mieście" te miejsca różnią się od zwykłych miejsc tylko znaczkiem.

Akurat na parkingach przy targowiskach kluczowa nie jest odległość od celu, ale szerokość tego miejsca. W ogóle mało gdzie liczy się odległość, choć czasami i owszem też -- np. pod blokiem, pod zakładem pracy... Znam inwalidów, którzy autem jadą, ale potem z wielką trudnością się przemieszczają pomiędzy autem a klatką.
Tak prawdę mówiąc to jestes chyba pierwszą osobą na tym forum która w odwrotny sposób mówi. Nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na szerokość miejsca, tylko kazdy pisał o odległości. I zgodze się z tobą że przy bankomacie, poczcie czy innym tego typu obiekcie odległość ma kluczowe znaczenie, ale przy obiektach typu port łódź gdzie na "piechote" pokonuje sie kilka kilometrów to przejscie dodatkowych 20 metrów po parkingu nie jest duzym wysilkiem.
Ale kwestia tutaj dotyczyła bardziej "uszkadzania" aut osób źle parkujących. Są odpowiednie przepisy, odpowiednie "organy ścigania" więc nie mam pojęcia co takie "społeczne" akcje maja na celu osiągnąć? Zaostrzyć bardziej konflikt?
Jak myslisz, czy osoba ktora przez godzine czasu zrywa jakies gówno ze swojej szyby jadąc na miescie zrezygnuje ze swojego pierwszeństwa i wpusci np inwalide na swój pas?
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez bac » czwartek 29 kwietnia 2010, 11:22

athlon napisał(a):Tylko kilka razy widziałem zeby te miejsca były szersze i to bodajże tylko pod jakimś centrum handlowym.

Można parkować na miejscach dla niepełnosprawnych, bo wcale nie są szersze niż normalne. Można parkować na trawniku, bo mogłaby być tam "kratka chroniąca trawę", a nie ma. Można parkować na całej szerokości chodnika, bo nie wiadomo czy chodzą tamtędy piesi.
Uwielbiam twoje głębokie przemyślenia!

Jak myslisz, czy osoba ktora przez godzine czasu zrywa jakies gówno ze swojej szyby jadąc na miescie zrezygnuje ze swojego pierwszeństwa i wpusci np inwalide na swój pas?

Witamy w przedszkolu! :lol:
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez athlon » czwartek 29 kwietnia 2010, 11:26

tylko widze ze nie mozesz zrozumieć "moich głębokich przemyśleń". I nie napisałem nigdzie ze można, tylko ze JA nie widze w tym nic złego pod KILKOMA WARUNKAMI (jakimi to sobie przeczytaj we wcześniejszych moich postach), TYLKO JAK BYS JE PODAŁ TO BY JUŻ NIE BYŁO TAK DZIWNIE, ale lepiej poprzekręcac moje słowa, a co tam ze nie został zachowany cały sens mojej wypowiedzi - np:
Można parkować na trawniku, bo mogłaby być tam "kratka chroniąca trawę", a nie ma
Nie napisałem nigdzie ze mozna parkować na trawniku, tylko napisałem ze ISTNIEJĄ bardzo proste i tanie sposoby zabezpieczenia trawy przed zniszczeniem, ale widze ze twój umysł nie moze tego ogarnąć.
Ale ty chyba jesteś (bez urazy) jak te tępaki z administracji którzy projektują przebieg chodników w parkach. Nie zerkną którymi ściezkami ludzie chodzą i które są najwygodniejsze, tylko obmyślą sobie sami według "boskiego planu" przebieg chodników, a potem sie dziwią że ludzie zamist chodnikami chodzą na "przełaj".

Witamy w przedszkolu! Laughing

witamy w prawdziwym zyciu

P.S.

Porobie ci zdjęcia "trawników" w mieście tam gdzie parkują auta i tam gdzie nie parkują, ciekawe czy uda ci sie zgadnąć który jest który, bo wizualnie niczym sie nie różnią.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez tristan » czwartek 29 kwietnia 2010, 12:47

athlon napisał(a):
tristan napisał(a): Tak geniuszu. Jak myślisz, czemu te miejsca buduje się sporo szersze niż zwykłe? Z nudów? Nie zauważyłeś, że jak są zwykłe, wąskie miejsca, to jak kilka aut stanie obok siebie, to czasami zdrowa osoba ma problem z wsiadaniem?
Sporo szersze???



Owszem.

Obrazek

Obrazek

athlon napisał(a):Tylko kilka razy widziałem zeby te miejsca były szersze
i to bodajże tylko pod jakimś centrum handlowym. Na "mieście" te miejsca różnią się od zwykłych miejsc tylko znaczkiem.



No to są źle zrobione. Ale ,,na mieście'' znów odległość też może mieć znaczenie.

athlon napisał(a):
tristan napisał(a):Akurat na parkingach przy targowiskach kluczowa nie jest odległość od celu, ale szerokość tego miejsca. W ogóle mało gdzie liczy się odległość, choć czasami i owszem też -- np. pod blokiem, pod zakładem pracy... Znam inwalidów, którzy autem jadą, ale potem z wielką trudnością się przemieszczają pomiędzy autem a klatką.
Tak prawdę mówiąc to jestes chyba pierwszą osobą na tym forum która w odwrotny sposób mówi. Nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na szerokość miejsca,


No jak? Przecie właśnie Dariex wspominał o swoim synu z MPD i o przekładaniu na wózek, co raczyłeś wyszydzić.


athlon napisał(a):Ale kwestia tutaj dotyczyła bardziej "uszkadzania" aut osób źle parkujących.


A nie, to jest skrajne buractwo i dresiarstwo

athlon napisał(a):Jak myslisz, czy osoba ktora przez godzine czasu zrywa jakies gówno ze swojej szyby jadąc na miescie zrezygnuje ze swojego pierwszeństwa i wpusci np inwalide na swój pas?


Niestety niektórzy nie zrozumieją po polskiemu. Więc taka naklejka akurat może trafić....
Ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota [...] (Mt 7,14)
Avatar użytkownika
tristan
 
Posty: 1161
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 21:07
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Cyberix » czwartek 29 kwietnia 2010, 13:28

Dorzucę swoje 3 grodze dla zwolenników parkowania na miejscach dla inwalidów.

Otóż:
- parking przed supermarketem jest prywatnym placem tak?
tak samo jak:
- podłoga w waszym pokoju jest prywatnym miejscem tak?

skoro
- właściciel parkingu wyznacza miejsca i wyraża swoją wolę przez oznakowanie aby w określonych miejscach mogli parkować tylko inwalidzi... a wy macie to w 4 literach... bo (i tutaj wyjaśnienia)
to
- czy ja mogę, będąc u was w mieszkanku w waszym pokoju, ZROBIĆ KUPĘ na środku dywanu bo: za daleko będę miał do ubikacji, i bo w nosie mam waszą wolę aby tego nie robić? A jak chcecie, to mogę jeszcze dopisać. Zrobiłem kupę na środku pokoju bo kiedy chciałem iść do WC to było zajęte a przecież spieszyło mi się i nie mogłem czekać.

Słucham? Mogę?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Postprzez bac » czwartek 29 kwietnia 2010, 14:03

athlon napisał(a):tylko widze ze nie mozesz zrozumieć "moich głębokich przemyśleń"

Najczęściej się nawet szczególnie nie staram, bo najczęściej mają się one do tematu tak, jak picie w Szczawnicy do szczania w piwnicy - coś tam mają ze sobą wspólnego, ale niewiele sensownego.

athlon napisał(a):Nie napisałem nigdzie ze mozna parkować na trawniku, tylko napisałem ze ISTNIEJĄ bardzo proste i tanie sposoby zabezpieczenia trawy przed zniszczeniem

Co to wnosi do tematu chamów parkujących na trawniku?
Trawnik (z kratką czy bez) po prostu nie jest do parkowania - proste?

athlon napisał(a):Sporo szersze???

Co to wnosi do tematu chamów parkujących na miejscach dla niepełnosprawnych?
Miejsce dla niepełnosprawnych (wąskie czy szerokie) jest dla niepełnosprawnych - proste?

athlon napisał(a):Jak myslisz, czy osoba ktora przez godzine czasu zrywa jakies gówno ze swojej szyby jadąc na miescie zrezygnuje ze swojego pierwszeństwa i wpusci np inwalide na swój pas?

athlon napisał(a):witamy w prawdziwym zyciu

"Pan w czerwonym fordzie mi zajechał drogę i od dziś nie będę wpuszczał na mój pas czerwonych fordów". Jeśli tak wygląda, według Ciebie, filozofia prawdziwego życia, to przyjmij wyrazy współczucia.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » czwartek 29 kwietnia 2010, 14:15

bac napisał(a):Trawnik (z kratką czy bez) po prostu nie jest do parkowania - proste?

czemu? Na trawniku z kratką można by parkować. Z jednej strony zielono i ładnie, z drugiej w razie czego miejscówka parkingowa- w centrum jak znalazł.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez bac » czwartek 29 kwietnia 2010, 14:48

Trawnik to trawnik - ma pełnić rolę estetyczną. Sadzi się na nim kwiatki, drzewka, robi oczka wodne, stawia się ławki, bawią się na nim dzieci (bez ryzyka, że uszkodzą komuś auto) itd.
A parking to parking (gdzie można zostawić auto bez obaw, że np. zostanie uszkodzone przez bawiące się dzieci) i pewnie, że byłoby super, gdyby był to parking trawiasty zbudowany przy użyciu takich kratek.

Przykre, że w naszych realiach różnica się, niestety, zatarła.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » czwartek 29 kwietnia 2010, 16:13

ale przy takich niezbyt pokaźnych trawniczkach przy ulicach raczej sie dzieci nie bawią (może raczej by to pas zieleni nazwać). Może to i ładne i zielone, ale się przestrzeń marnuje :). Więc zamiast zaorać trawniczek i robić parking starczyłoby kratkę położyć.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez athlon » czwartek 29 kwietnia 2010, 17:55

No jak? Przecie właśnie Dariex wspominał o swoim synu z MPD i o przekładaniu na wózek, co raczyłeś wyszydzić.

Nie tyle wyszydzić co raczej byłem zdziwiony. Ja jeżdżąc ze swoją chorą babcią zawsze stawałem przy wejściu, tam jej pomagałem sie przesiąść a nastepnie jechałem zająć miejsce. Nigdy by mi do głowy nie przyszło aby sie gimnastykowac gdzies na parkingu. (ja wiem, na najprostsze rozwiązania najciężej wpaść)
A nie, to jest skrajne buractwo i dresiarstwo
Albo mnie oczy mylą albo źle rozumuje, ale czyzbys uwazal ze obklejanie komuś auta i zajmowanie jego czasu jest głupie.

bac:
Najczęściej się nawet szczególnie nie staram,
aaa, więc dlatego że nie rozumiesz i nawet nie starasz sie zrozumiec postanowiłeś poprzekręcac to co napisałem? Nie no fajnie masz w domu ;]

Co to wnosi do tematu chamów parkujących na trawniku?
A czym sie rózni cham parkujący na trawniku od chama obklejającego mu auto?

"Pan w czerwonym fordzie mi zajechał drogę i od dziś nie będę wpuszczał na mój pas czerwonych fordów". Jeśli tak wygląda, według Ciebie, filozofia prawdziwego życia, to przyjmij wyrazy współczucia.
Buhahahahaaa, no tu to juz pojechałeś po bandzie. A czy nie jest to adekwatna sytuacja do: Pan w czerwonym fordzie zaparkował na trawniku i od dziś bede mu obklejał auto gównianymi nalepkami. Czym sie różni twoja filozofia obklejania auta od mojej nie wpuszczania??? No identyczna sytuacja ale dla ciebie dwie rózne interpretacje.

Trawnik to trawnik - ma pełnić rolę estetyczną. Sadzi się na nim kwiatki, drzewka, robi oczka wodne, stawia się ławki, bawią się na nim dzieci (bez ryzyka, że uszkodzą komuś auto) itd.
buhahaha, bawią sie na nim dzieci??? w większości miast za wejscie na ten trawnik masz mandat 50zł za niszczenie zieleni

CYBERIX:
Dorzucę swoje 3 grodze (... reszta wypowiedzi)

Przykład bardzo fajny tylko go troszkę źle interpretujesz. Więc sytuacja wygląda tak. Przychodzisz ty do mnie do domu z jakimś kolegą. Kolega ma problemy z żołądkiem, wali kupke na środku salonu. I teraz ta jego kupka przeszkadza TOBIE a nie mi. Oczywiście jako właściciel mieszkania mógłbym zawołać moją zone która by mogła nakazac koledze posprzątanie kupki i dowalic mu karę, ale tego nie robie bo mnie to ani ziebi ani parzy. Oczywiście na twoją prośbę mógłbym zwołać ogólną kampanię "zakaz robie kupek w salonie" ale nie robie tego bo mi ta kupka zwyczajnie nie przeszkadza bo ani tam nie chodze, ani tam nie korzystam, ani nie czuje bo mam katar. Tak wyglada sytuacja z miejscami parkingowymi pod marketami w przekładzie na twój przykład z kupką. Więc tak naprawdę temu któremu to powinno przeszkadzać (właściciel terenu czyli market) ma prawne środki do przestrzegania parkowania na tych miejscach przez osoby uprawnione, ale zwyczajnie tego nie robi bo go to NIE OBCHODZI. Taka jest prawda.
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Postprzez sjakubowski » czwartek 29 kwietnia 2010, 18:00

athlon napisał(a):Więc tak naprawdę temu któremu to powinno przeszkadzać (właściciel terenu czyli market) ma prawne środki do przestrzegania parkowania na tych miejscach przez osoby uprawnione, ale zwyczajnie tego nie robi bo go to NIE OBCHODZI. Taka jest prawda.
Zgadzam się. Dlaczego tak jest? Bo ten, który miałby pilnować, dostałby nowy obowiązek w swojej pracy. Stawia się więc, że skoro tak - to chce dodatkowe wynagrodzenie. A market odpowiada - No way. I sprawa zamknięta.


Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
sjakubowski
 
Posty: 821
Dołączył(a): piątek 25 września 2009, 14:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez bac » czwartek 29 kwietnia 2010, 18:22

athlon napisał(a):postanowiłeś poprzekręcac to co napisałem?

Nic nie przekręcałem. To była to taka hiperbola, żeby pokazać Twoje podchodzenie do tematu z każdej strony, tylko nie z tej właściwej.
Obiecuję, że od dziś będę do Ciebie pisał najprościej, jak tylko się da.

athlon napisał(a):Czym sie różni twoja filozofia obklejania auta od mojej nie wpuszczania?

Nie pamiętam, żebym pisał cokolwiek popierającego naklejanie naklejek na samochodach idiotów.
Jeśli chodzi o kwestię "niewpuszczania inwalidy i odgryzienia się mu za naklejkę, której nie naklejał", to - wybacz - ale dyskusje na poziomie przedszkola, zostawię przedszkolakom.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Postprzez lith » czwartek 29 kwietnia 2010, 18:53

sjakubowski napisał(a):
athlon napisał(a):Więc tak naprawdę temu któremu to powinno przeszkadzać (właściciel terenu czyli market) ma prawne środki do przestrzegania parkowania na tych miejscach przez osoby uprawnione, ale zwyczajnie tego nie robi bo go to NIE OBCHODZI. Taka jest prawda.
Zgadzam się. Dlaczego tak jest? Bo ten, który miałby pilnować, dostałby nowy obowiązek w swojej pracy. Stawia się więc, że skoro tak - to chce dodatkowe wynagrodzenie. A market odpowiada - No way. I sprawa zamknięta.


Pozdrawiam.


Wydaje mi sie też, że 'właściciel mieszkania' nie chciałby, żeby ktoś za niego łaził po jego domu i naklejał jego gościom naklejki.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez athlon » czwartek 29 kwietnia 2010, 20:30

lith napisał(a):Wydaje mi sie też, że 'właściciel mieszkania' nie chciałby, żeby ktoś za niego łaził po jego domu i naklejał jego gościom naklejki.
buhahahahaaa, oplułem laptoka. No oczywiście jako właściciel bym nie chciał, bo nie chce stracić "znajomych".
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości