Powierzchnia wyłączona z ruchu.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Powierzchnia wyłączona z ruchu.

Postprzez pwaszewski » niedziela 08 października 2006, 22:18

Powierzchnia wyłączona z ruchu jest to ciekawy kawałek jezdni wyłączony z ruchu.
Jak wiadomo najeżdżanie i zatrzymywanie jest zabronione.
Jednak nagminnie można zauważyć kierowców którzy uważają że ten znak na jezdni ich nie dotyczy i mogą sobie bezkarnie po nim jeżdzić.
I z taką postawą wedłóg mnie trzeba stanowczo wawalczać.
Jednak są sytuacje w których wykożystanie tej powieżchni aby na chwile stanąć czy najechć przy parkowaniu lub wyjeżdzie nie jest moim zdaniem wielkim błędem. (Mam nadzieję że każdy wie o jakie sytuacje chodzi) jak nie to z chęcią wytłumacze jak będzie potrzeba.
Czy zgadzacie sie z moią opinią bo jest to temat dość istotny.
pwaszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 08 października 2006, 22:03

Postprzez gardziej » niedziela 08 października 2006, 23:58

ja zgodze sie z tym, ze jezyk polski trzeba szanowac, nie pisz wiecej :)
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez wiesniak » poniedziałek 09 października 2006, 00:42

Jest to temat równie istotny jak np. "Czy wyprzedzić rowerzystę na podwójnej ciągłej na prostej drodze, gdy na horyzoncie nie ma innych samochodów". Albo "Czy można zawracać na trzy w środku nocy na pustej ulicy dwukierunkowej, jeśli wcześniej był ustawiony znak zakaz zatrzymywania się i postoju" :D:D:D.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez miros » poniedziałek 09 października 2006, 03:23

prawo jest prawem, a jak ty do tego podchodzisz to juz twoja sprawa.
jesli nie stwarzasz zagrozenia dla innych i nie utrudniasz ruchu, to prosze bardzo mozesz stawac na powierzchni wylaczonej z ruchu. tylko pamietaj lamiesz przepisy. W swietle kodeksu nie ma zadnych "ale": "ale ja tylko na chwile chcialem stanac"
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

wYTŁUMACZENIE

Postprzez pwaszewski » poniedziałek 09 października 2006, 12:25

Mam wrazenie że nie bardzo się rozumiemy, o jakie sytuacje chodzi to może wytłumacze np: Obok drogi jedno kierunkowej jest omawaina powiezchnia , w droge tą wiechałem lecz sie pomyliłem to w tedy usuwam się z drogi i cofam na awaryjnych po powierzchni wył. z ruchu. A TO DLATEGO ZEBY NIE STWAZAĆ JESZCZE WIEKSZEGO ZAGROZANIA NA DRODZE , LEPIEJ COFAĆ PO LINIACH NIŻ POD PRĄD.

Na wysokości powieżchni wył . stoi samochód i aby go ominąć na pasie ruch trzeba by się na centymetry przeciskać , I W TEDY NIE JEST BŁĘDEM NAJECHANIE NA POWIEŻCHNIE , W CELU BEZPIECZNEGO OMINIĘCIA POJAZDU, OCZYWIŚCIE ZMNIEJSZAJĄC PRĘDKOŚĆ.

Na wysokości wjazdu bądz wyjazdu stoją ciasno zaparkowane samochody i nie można sie "złamać" pojazdem aby wiechać I W TEDY WYKOŻYSTANIE POWIEŻCHNI ABY MIEC WIĘKSZE POLE MANEWRU MOIM ZDANIEM NIE JEST BŁĘDEM , BĄDZ ZATRZYMANIE SIĘ NA NIEJ ABY WYECHAĆ TYŁEM , LEPIEJ WJECHAĆ NA RAZ NIŻ 5 RAZY WYJEŻDZAĆ NA JEZDNIE ABY WJECHAĆ I NA MINIMETRY SIE PRZECISKAĆ.

WSZYSTKIE TE MANEWRY NALEŻY WYKONYWAĆ POWOLI ALE SPRAWNIE Z ZACHOWANIEM SZCZEGÓLNEJ OSTROŻNOŚCI . NAJLEPIEJ NA AWARYJNYCH ABY OSTRZEC INNYCH O MANEWRACH .
prawo-jazdy. B C D
pwaszewski
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 08 października 2006, 22:03

Postprzez wiesniak » poniedziałek 09 października 2006, 17:48

Ja mam wrażenie, że wszyscy wiedzą o co chodzi, tylko trochę bez sensu jest ten temat. Przecież wiadomo, że są sytuacje, kiedy złamanie przepisu jest usprawiedliwione, nie chodzi tylko o powierzchnię wyłączoną z ruchu. Nie wiem o czym tu dyskutować.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości