parkowanie - tarasowanie drogi...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

parkowanie - tarasowanie drogi...

Postprzez gardziej » sobota 02 września 2006, 00:07

cztery pytanka:
1. jest sobie droga jednokierunkowa, po lewej stronie zakaz zatrzymywania sie, parkuje sie po prawej auta na jezdni, chodnika nie ma. po lewej lamiac prawo zaparkowane trzy auta, po prawej tyle miejsce, zeby mozna bylo ledwo przejechac. czy mozna zaparkowac sobie auto po prawej stronie obok tych samochodow, blokujac ulice ale jednak parkujac prawidlowo? gdyby nie bylo tych aut, sytuacja bylaby proste i normalna...

2. czy widzac nagminne parkowanie przy zakazie zatrzymywania sie mam jakis obowiazek zglosic ten fakt, czy moge olac mowiac nie moja sprawa?

3. ile przepisow zlamal ten pan, ktorego autu cyknalem dzisiaj fotke (to jest wlasnie ta ulica)?
http://www.gardziej.aplus.pl/magazyn/IMG_2637.JPG
http://www.gardziej.aplus.pl/magazyn/IMG_2638.JPG

4. na fotce widac "stop" ktory nie zostal zamazany, wykreslony czy cos, czy tak powinno to zostac po zmianie organizacji ruchu?

pozdrowki
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez miros » sobota 02 września 2006, 00:45

1. skoro mozesz tam zaparkowac zgodnie z przepisami to nic nie stoi na przeszkodzie. wedle prawa nic ci nie grozi. pytanie tylko, czy chcesz byc hamem.

2. obowiazku nie masz, ale poinformowac mozesz. np straz miejska, lub policje. tylko znowu pojawia sie pytanie czy chcesz byc hamem

3. zlamal zakaz zatrzymywania sie, jechal tez prawdopodobnie pod prad.

4. no jesli organizacja ruchu zostala zmieniona (bo jak dobrze rozumiem, to wczesniej byla to droga dwukierunkowa, a teraz jest jednokierunkowa) to oczywiscie linia stopu powinna zostac usunieta, jak rowniez podwojna ciagla.

no i chyba to tyle :]
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gardziej » sobota 02 września 2006, 02:17

nie chce byc "hamem", ale jesli chlopaki zastawiaja mi wjazd na podworko, samochodu nie zostawie na drodze, bo zapcham ulice to co mam zrobic? zaparkowac dwie ulice dalej?
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin

Postprzez Tomek_ » sobota 02 września 2006, 08:38

Taka sytuacja gdy samochod zastawia wjazd do posesji bylaby nie do pomyslenia za granica, od razu samochod poszedlby na lawete. Na zakazie parkowania tez nikt sie nie osmieli zaparkowac. Tu gdzie mieszkam przy kazym parkingu jest pod znakiem P rowniez tabliczka z numerem telefonu gdzie dzwoni sie w razie nieprawidlowosci i wtedy laweta zabiera nieszczesliwie parkujacego. Przynajmniej jest porzadek i nikt sie nie kwapi z glupimi pomyslami parkowania gdzie nie wolno. :D
Takie dzwonienie jest na miejscu i nikt nie nazywa tego chamstwem.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ad_aM » sobota 02 września 2006, 10:06

Względne pojęcie chamstwa :wink:

W zeszłym tygodniu dzwoniłem po Straż Miejską, bo jakiś idiota zaparkował na trawniku, między moim blokiem, a chodnikiem ok. 6 metrów od jezdni :roll: ... (a na jezdni nie ma nawet zakazu parkowania :lol: )
I Pan z Panią black przyjechali i założyli piękną, żółtą blokadę na koła matiza :D


P.S.
Mam też świetną kartkę na osoby które parkują w przejeździe na parkingu pod blokiem (sam tam rzadko wjeżdzam, ale stając na asfalcie przy wolnych miejscach parkingowych potrafią zamknąć wyjazd ok. 20 pojazdom z pierwszego rzędu). Karteczka z Myszką Miki jest tej tresci:
"NIE PARKUJ TUTAJ!!. To jest dziwne miejsce w którym czasami "ucieka" z kół powietrze. PAMIĘTAJ O TYM!!" (by joemonster.org) -> zawsze działa :lol:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Re: parkowanie - tarasowanie drogi...

Postprzez Cycu » sobota 02 września 2006, 10:35

gardziej napisał(a): ile przepisow zlamal ten pan, ktorego autu cyknalem dzisiaj fotke (to jest wlasnie ta ulica)?


Ciężko jest to określić, ale biorąc pod uwagę szerokość VW Transportera można przyjąć, że nie zostawił wymaganego 1,5 m dla pieszych. Jeżeli odległość postoju od skrzyżowania wynosi mniej niż 10 m, to złamał kolejny przepis. Mamy jednak znak B-36 więc tamtych warunków w ogóle można nie brać pod uwagę :wink:

Dodatkowo na pewno jechał "pod prąd", czego dowodem jest ślad wody pozostawionej na chodniku zaznaczony od kałuży po prawe tylne i przednie koło.

Oznakowanie tego odcinka jest rzeczywiście błędne, i np. wyjeżdżającego z bramy, który spojrzy w stronę tego skrzyżowania, będzie przekonany, że ma do czynienia z drogą dwukierunkową, bo przecież linia podwójna ciągła rozdziela pasy ruchu o przeciwnych kierunkach.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

:)

Postprzez Polonez » sobota 02 września 2006, 11:53

hhmm ja spotykałem już gorsze rzeczy a mianowicie zastawianie innego auta uniemożliwiajace mu wyjazd z parkingu :!: Kurcze u Mnie to norma :evil: Ostatnio pewien Gość Nissanem Patrolem zastawił znajomego który o 1.00 w nocy wyjeżdżał ode mnie z bloku z imprezy. Toteż ten przychodzi po mnie i we 3ech próbujemy przepchać Nissana ..... ale nie ma opcji. Zrobiliśmy coś troche chamskiego ale czy ja wiem .... :D Zaznaczam że to było po imprezie :P heh z każdego koło minimalnie odkręciliśmy wentle hahaha. Takze jak Gość się rano obudził to nie miał mało powietrza w kołach - a napompuj sobie Patrola przed blokiem hehe :P Nio potem kumpel poszedł szukac po osiedlu Policji - phy ale znajdż sobie w nocy Policje gdzieś :? No to godzina 1.30 w nocy i dzwonimy do Goscia na domofon .... Zszedł kumpel mu powiedział że jeszcze raz coś takiego to dzwoni po Lawete ... A ten się zaczął rzucać ze do tej pory nikomu to nie przeszkadzało ze on zawsze tak auto stawia .... Kurcze jacy ludzie są tepi. Zaznaczam że zastawił inne samochody to pomimo tego ustawił tego "cara" na drodze pozarowej ...... Eh .........
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez scorpio44 » sobota 02 września 2006, 12:07

Cycu napisał(a):Ciężko jest to określić, ale biorąc pod uwagę szerokość VW Transportera można przyjąć, że nie zostawił wymaganego 1,5 m dla pieszych. Jeżeli odległość postoju od skrzyżowania wynosi mniej niż 10 m, to złamał kolejny przepis. Mamy jednak znak B-36 więc tamtych warunków w ogóle można nie brać pod uwagę :wink:

Do tych warunków, których z powodu zakazu, jak mówisz, można już nie brać pod uwagę, dochodzi jeszcze linia ciągła oraz zakręt (ze względu na zakręt parkowanie w tym miejscu jest niezgodne z art. 46 ust. 1).
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez miros » sobota 02 września 2006, 13:28

ale jesli chlopaki zastawiaja mi wjazd na podworko


no wiesz, w tym przypadku to ja bym jednak zadzwonil po odpowiednie sluzby.
jesli gosc rzeczywiscie blokuje ci wjazd na podworko, to nie ma tu mowy o chamstwie z twojej strony.

samochodu nie zostawie na drodze, bo zapcham ulice to co mam zrobic?


jesli zostawisz zaparkowany prawidlowo - czyli tam gdzie przepisy na to pozwalaja, to twoj samochod nie bedzie blokowal ulicy, tylko ich samochody. wtedy mozna zadzwonic po mundurowych, a oni juz skombinuja lawety, zeby usunac zle zaparkowane samochody.

cholerka, popelnilem taki oczywisty blad w slowie "cham", wstyd :]
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez gardziej » sobota 02 września 2006, 16:17

zrobie test ktoregos dnia i zostawie tak samochod, zeby zablokowac droge, zobaczymy co sie stanie...

mam jeszcze pytanie odnosnie parkowania przy tej drodze, jesli nie ma pobocza, zostawia sie auto przy skraju jezdni tak? a jesli jest metr pobocza, mam na nie wjechac, czy tez do skraju jezdni? pozdrawiam
Avatar użytkownika
gardziej
 
Posty: 300
Dołączył(a): poniedziałek 29 maja 2006, 23:57
Lokalizacja: Sulęcin


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 228 gości