Rondo - czy trzeba zjezdzac z zewnetrznego pasa?

[slide]

Witam,
mam pytanie odnosnie ronda posiadajacego 3 pasy ruchu. Czy chcac z niego zjechac trzeba zajac wczesniej zewnetrzny pas, czy mozna opuscic je bezposrednio ze srodkowego? Dodam jeszcze, ze interesuje mnie zjazd w ulice jednokierunkowa, posiadajaca 2 pasy ruchu, a zjazd ze srodkowego pasu na rondzie ladowalby na drugim (lewym) pasie wspomnianej ulicy jednokierunkowej.
Bylbym wdzieczny za odpowiedz poparta odpowiednimi cytatami z kodeksu, powiem nawet, ze na tym najbardziej mi zalezy. Wertowalem juz go, ale niestety nie znalazlem fragmentu, ktory bezposrednio odnosilby sie do takiej sytuacji.
Z gory dziekuje za odpowiedz,
pozdrawiam.

[Sławek_18]

HM z kodeksu fragmentow Ci nie podam.
A co zaistnialej sytuacji: z tego co mowisz, mozesz oczywiscie zjechac z ronda ze srodkowego pasa ruchu, ale oczywiscie musisz ustapic pierwszenstwo temu co jedzie dalej rondem zewnetrznym pasem.
Moze ktos znajdzie odpowiedni tekst w kodeksie :roll: ale nie liczylbym na to, no chyba, ze sie myle :twisted:

[scorpio44]

Od razu mówię, że wszystko co napiszę poniżej odnosi się tylko i wyłącznie do przepisów zawartych w kodeksie, a nie do praktyki.

Otóż w kodeksie nie ma żadnego odrębnego rozdziału odnoszącego się do rond, a więc obowiązują na nich takie same zasady, jak na wszystkich innych skrzyżowaniach. Tak więc teoretycznie w każdym przypadku zjeżdżać z ronda można tylko z pasa prawego, a po zjechaniu (jeżeli zjazd jest jednokierunkowy lub ma dwa pasy dla jednego kierunku) można zająć dowolny pas ruchu.
Tylko że tak naprawdę o sposobie jazdy przez każde większe skrzyżowanie (zwłaszcza w większych miastach) decyduje uzus.

[slide]

Witam,
po pierwsze bardzo dziekuje za odpowiedzi. Poniewaz troche one od siebie odbiegaja, zobaczmy przykladowa sytuacje..
Otoz zalozmy, ze jade srodkowym pasem na rowni z innym samochodem, poruszajacym sie zewnetrzna strona. Zapala on drogowskaz, sygnalizuje zamiar skretu w prawo i zajmuje prawy pas drogi jednokierunkowej. Ja w tym czasie zjezdzam bezposrednio ze srodkowego pasa, zajmujac lewy pas wspomnianej drogi. Wszystko odbywa sie bezkolizyjnie, na nikim pierwszenstwa nie wymuszam (samochod z zewnetrznego pasa pierwszy zaczal wykonywac manewr). Pytanie tylko: czy jest to dozwolone?
Co na to kodeks?

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

... a jak wiadomo, na rondzie dopuszczalna jest jazda wylacznie w jednym kierunku. No coz, ten fragment kodeksu jest bardzo niescisly, wrecz wzajemnie sie wyklucza... Co na to inni forumowicze?
Pozdrawiam serdecznie.

[scorpio44]

Zobaczymy, co inni, a ja jeszcze się wtrącę. :D Dlaczego niby na rondzie jest dopuszczalna jazda tylko w jednym kierunku? Dopuszczalna jest jazda prosto (czyli dalsze okrążanie ronda) lub jazda w prawo (czyli zjazd z niego). Jeżeli chodzi o fragmenty z kodeksu, to przytoczyłeś mniej więcej to samo, co ja pisałem wcześniej. Ja jednak napisałem wyraźnie, że wszystko co napisałem poniżej odnosi się li tylko do ścisłego przestrzegania przepisów, a nie do tego, jak to wygląda w praktyce. Jazda w sposób, który opisał Sławek, faktycznie w większości wypadków jest bezkolizyjna. Problem polega jednak na tym, że gdyby ten zjeżdżający z ronda ze skrajnego pasa po zjechaniu zajął od razu lewy pas (co wedle przepisów ma prawo zrobić) i by na siebie najechali, winę poniósłby tylko i wyłącznie ten, który zjeżdżał z ronda z wewnętrznego pasa.

[Slawek]

Jak się zapala drogowskaz? :? A może chodzi o podpalenie?

[scorpio44]

Kiedyś słyszałem o tym, jak to instruktor podczas kursu spytał swoją kursantkę: co pani robi, kiedy zamierza pani skręcić w prawo? Ona odpowiedziała: wyrzucam drogowskaz. :D :D

[BoBeE]

Trzeba było ją zatrzymać !! to ta słynna złodziejka drogowskazów i później przez nią są wypadki jak zarąbie ustąp pierwszeństwa albo stop :D U mnie na kursie pare panienek też tak mówiło na kierunkowskaz hehehe :)

Pozdr. ;)

[piter34]

Witam uzytkownikow forum! Jest to moj pierwszy post. Postaram sie, aby zabrzmial sensownie i rzetelnie.

Jesli chodzi o jezdzenie po rondzie, to na podstawie posiadanej przeze mnie wiedzy moge stwierdzic, iz jest tak:
Jesli rondo ma kilka pasow i przy wjezdzie na rondzie nie ma znakow poziomych (na drodze) oraz na samym rondzie dla kazdego pasu jest linia przerywana, to prosto mozna jechac z kazdego pasa. Skret w lewo jest dozwolony z pasa lewego, a w prawo tylko z prawego. Przy wyjezdzie z ronda w opisanej przez Ciebie sytuacji mozesz wyjechac ze srodkowego pasa, poniewaz za rondem jest miejsce na kontynuowanie jazdy tym pasem. Gdybys wjechal na rondo na pasie wewnetrznym, to musialbys na rondzie zmienic pas i wyjechac z ronda (w kierunku na wprost) na pasie srodkowym.