Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez ks-rider » czwartek 13 października 2022, 21:41

Jak to policzysz, to wyjdzie, ze przez 15 lat moglbys spedzacurlopy z 3 - 4 gwiazdkowym hotelu.


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » piątek 14 października 2022, 07:08

Myślę, że nie.

Ogólnie na kampry wydałem coś koło 100 000zł, kupujac nowszego zasiliłem się sprzedając straszego.
To daje 6666zl rocznie.
W tym roku jak pisałem byliśmy na pięciu dalszych wyjazdach średnio dwutygodniowych.
Za 1333 zł nie znajdziesz hotelu na dwa tygodnie dla dwóch, a na pewno trzech osób.

Poza tym jest jeszcze jedna sprawa: nie wiążą Cię terminy, podoba się - zostajemy dłużej, nie podoba się - jedziemy dalej.
Dodatkowo możesz zmieniać plany na bieżąco.
I jeszcze jedno, nie wydajesz kasy na wypożyczanie rowerów, zawsze masz swoje że sobą.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez gumik » piątek 14 października 2022, 08:05

Cyryl8 napisał(a):Za 1333 zł nie znajdziesz hotelu na dwa tygodnie dla dwóch, a na pewno trzech osób.
To jest kwota, którą musisz doliczyć do tej wcześniejszej.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » piątek 14 października 2022, 09:06

no to 1333zł + połowa kosztów miesięcznego wyjazdu - nieco ponad 3000zł, razem 4500zł i znajdź za te piniądze hotel na trzy osoby na dwa tygodnie.

ale co będziemy się zagłębiać w rachunki.
równiez mógłbym liczyć jaka forma uprawiania sportu jest droższa czy tańsza, ale gram w siatkówkę, bo to po prostu lubię.

taki sposób turystyki po prostu nam bardzo odpowiada, co prawda żonie zajęło to trochę czasu, bo początkowo nie było przkonana do kampera, ale teraz nie wyobraża sobie innej formy podróżowania.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez gumik » sobota 15 października 2022, 16:15

Cyryl8 napisał(a):To daje 6666zl rocznie.
W tym roku jak pisałem byliśmy na pięciu dalszych wyjazdach średnio dwutygodniowych.
Pięć twutygodniowych wyjazdów, to całkiem sporo. Raczej sporo więcej niż przeciętny Polak. Ale nawet 7000zl (+ inne koszty) rocznie przy 2 wyjazdach, to nie wydaje się bardzo dużo.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » sobota 15 października 2022, 16:48

tak jak napisałem wcześniej, podliczyłem pierwszy raz wyjazd pod wpływem naszego kolegi odnoszącego wrażenie, że takie wyjazdy są dostępne tylko dla wyjątkowo zamożnych osób.

nie jestem krezusem, zarabiam w miarę, ale to nie są jakieś wielkie kokosy.
jak do tej pory stać było nas na takie wyjazdy i jakoś nigdy nie musiałem liczyć, czy starczy, czy nie.

natomiast co do ilości wyjazdów. jest to zaleta tego, że współpracuję z kilkoma firmami na umowę-zlecenie, a to ma zalety ważne dla mnie:
- nie muszę brać każdej roboty, tylko wybieram zadania bardziej dla mnie atrakcyjne,
- mogę dość swobodnie dysponować swoim czasem.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez ks-rider » sobota 15 października 2022, 17:34

Cyryl8 napisał(a):Myślę, że nie.

Ogólnie na kampry wydałem coś koło 100 000zł, kupujac nowszego zasiliłem się sprzedając straszego.
To daje 6666zl rocznie.
W tym roku jak pisałem byliśmy na pięciu dalszych wyjazdach średnio dwutygodniowych.
Za 1333 zł nie znajdziesz hotelu na dwa tygodnie dla dwóch, a na pewno trzech osób.

Poza tym jest jeszcze jedna sprawa: nie wiążą Cię terminy, podoba się - zostajemy dłużej, nie podoba się - jedziemy dalej.
Dodatkowo możesz zmieniać plany na bieżąco.
I jeszcze jedno, nie wydajesz kasy na wypożyczanie rowerów, zawsze masz swoje że sobą.


Widzisz Cyryl, kazdy spedza urlopy inaczej. JA jezeli mam jechac na urlop nie do PL ( raz na dwa lata stac mnie na taki luxus :mrgreen: )

To pakuje motocykl na przyczepe i jade albo so Francy albo do Freiburg'a gdzie sciagam i opakowuje w toboly motura i smigam dalej, zawsze Alpy szwajcarskie i francowate.

Prawie nic nie jem tylko w gorach lapie wode splywajaca ze skal i ma rewelacyjna wode.

Taki oszczedny jestem, a jak ! :wink: A napaliwo z regoly idzie 500 Jurkow. W siodle jestem meiszy 10 a 12 h :mrgreen:

JAk jade autem, to jedno jest pewne, ze rowerz nigdy nie wezme. :mrgreen: Motocyklem rowniez nie :mrgreen:


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » sobota 15 października 2022, 20:00

na kepmingu w Grudziądzu spotkałem Niemca/Polaka kamperem z przyczepką na której miał klasyka.

zwykle co jakiś czas z żoną robili wypady całodzienne.

ks-rider napisał(a):...Prawie nic nie jem tylko w gorach lapie wode splywajaca ze skal i ma rewelacyjna wode...


opowiadasz, na pewno skumałeś się z jakimś bernardynem, który donosi Ci beczółki.
Załączniki
20220710_075302.jpg
20220706_183626.jpg
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez ks-rider » sobota 15 października 2022, 20:19

Cyryl8 napisał(a):opowiadasz, na pewno skumałeś się z jakimś bernardynem, który donosi Ci beczółki.


Ni, po prostu jestem taki sknera, ze .....

Wieczorem czasami co najwyzej browca szczele ! :mrgreen:


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Autobusiarz » czwartek 16 lutego 2023, 03:30

Pieszy wkraczający na przejście/zmierzający do tego przejścia/zamierzający w sposób oczywisty na to przejście wejść ma pierwszeństwo.No dobrze ale co w następującej sytuacji?

Zatrzymuje się autobusem przy przystanku przed pasami dla pieszych.Staruszka mająca do przejścia dobre 35 metrów zaczyna machać łapami i nawoływać błagalnie swoją szczerbatą gębą abym na nią poczekał.Daje w oczywisty sposób znak,że zamierza przejść przez pasy i wejść do autobusu.Czy według przepisów czekanie aż baba doczłapie się do pasów wyczerpuje znamiona "pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych"?

Ps.Zamknąłem drzwi i pojechałem nie będę tam stał do wieczora.
Autobusiarz
 
Posty: 166
Dołączył(a): sobota 17 września 2016, 00:36

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » czwartek 16 lutego 2023, 09:58

To jest godne zastanowienia się.
Czy pieszy że szczerbatą gębą mieści się w definicji pieszego?
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez ks-rider » czwartek 16 lutego 2023, 18:29

Niema zebow, nie ma praw !

Proste ! :mrgreen:


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez mp0011 » środa 15 marca 2023, 18:55

Autobusiarz napisał(a):Pieszy wkraczający na przejście/zmierzający do tego przejścia/zamierzający w sposób oczywisty na to przejście wejść ma pierwszeństwo.No dobrze ale co w następującej sytuacji?

Zatrzymuje się autobusem przy przystanku przed pasami dla pieszych.Staruszka mająca do przejścia dobre 35 metrów zaczyna machać łapami i nawoływać błagalnie swoją szczerbatą gębą abym na nią poczekał.Daje w oczywisty sposób znak,że zamierza przejść przez pasy i wejść do autobusu.Czy według przepisów czekanie aż baba doczłapie się do pasów wyczerpuje znamiona "pieszego wchodzącego na przejście dla pieszych"?

Ps.Zamknąłem drzwi i pojechałem nie będę tam stał do wieczora.


"Pieszy wchodzący" jest tłumaczeniem (błędnym!) określenia "pedestrians already using or about to use the crossing". To w Polsce dorobiono do tego interpretację że pieszy musi mieć nogę na jezdni, inaczej nie jest wchodzącym. Teraz ten sam zwrot ma nagle zupełnie inne znaczenie ;)
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez gumik » środa 15 marca 2023, 20:43

Ale jakim tłumaczeniem? Konwencja Wiedeńska to jednak tylko konwencja. U nas obowiązują krajowe przepisy.

Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Piesi na przejściach i zachowanie kierowców

Postprzez Cyryl8 » środa 15 marca 2023, 21:58

mp0011 napisał(a):...To w Polsce dorobiono do tego interpretację że pieszy musi mieć nogę na jezdni, inaczej nie jest wchodzącym. Teraz ten sam zwrot ma nagle zupełnie inne znaczenie ;)


nie wiem kto miał to dorobić?

od dawna w rozporządzeniu w sprawie znaków i sygnałów na drodze jest w znaczeniu znaku D-6 jest:
"Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest zobowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących"

aby zrozumieć co to znaczy "wchodzący" trzeba zajrzeć do Prawa o Ruchu Drogowym Rozdział 2, Ruch pieszych, Art. 14:
"Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,"


ten przepis jest również w Prawie o Ruchu Drogowym nawet z 1962 roku.

więc pieszy stojący na chodniku i czekający na możliwość wejścia spełnia swój obowiązek nie wchodząc przed nadjeżdżające pojazdy, ale jest wchodzącym na to przejście i nie musi mieć nogi, ani żadnej innej części ciała na jezdni.

nie wiem gdzie wyczytałeś interpretację taką o jakiej wspomniałeś.
w ten sposób interpretowali sobie to niektórzy kierowcy, ale to nie było zgodne z prawem.

możesz zajrzeć do książki Andrzeja Dobrzyńskiego "Rozważania nad Prawem o Ruchu Drogowym" z 1985 roku (była polecana i stosowana na kursach dla instruktorów nauki jazdy);
strona 135 rozdział: "kierujący - piesi".

dodam, że to mogło wynikać z ewolucji traktowania kierujących i pieszych jaka zachodzi.

dawniej na drodze w ważniejszej roli byli kierujący.
na obszarze zabudowanym była większa dopuszczalna prędkość,
nie było progów zwalniających, co powodowało, że po obszarach zabudowanych pojazdy jeździły dużo szybciej od dopuszczalnej prędkości,
nie było ani strefy zamieszkania czy strefy ograniczonej prędkości,
mieliśmy tak zwane "zielone fale", które faworyzowały kierujących, a piesi musieli się do tego dostosować.

dzisiaj przepisy, budowa dróg na obszarach zabudowanych bardziej faworyzują pieszych co daje wymierne rezultaty w zmniejszeniu wypadków i ofiar na drogach.
1997 rok - 12 mln pojazdów, 7 311 zabitych;
2021 rok - 34 mln pojazdów, 2 245 zabitych.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 240 gości