Cyryl napisał(a):coś ty się tak uczepił tego quadu, przecież po polsku to jest czterokołowiec i ustawie jest wymieniona, a skuter może być z małym silnikiem i wtedy będzie motorowerem, albo z dużym silnikiem i wtedy będzie motocyklem. możesz na hulajnogę również mówić skuter, bo po angielsku to jest scooter.
To nie ja się uczepiłem. Na tym przykładzie pokazuję, że twoje stanowisko jest absurdalne. Potocznie nazywasz pojazd quadem albo skuterem, ale żeby sprawdzić jak to się ma do ustawy PoRD, musisz znaleźć w niej takie definicje, których kryteria te pojazdy spełniają. Tak samo jest z hulajnogą elektryczną. W ustawie nie znajdziesz wyrażenia "hulajnoga elektryczna", ale znajdziesz definicję, której kryteria taka hulajnoga spełnia.
Ty natomiast z jednej strony twierdzisz, że do ustawy nie trzeba wprowadzać wyrażeń takich jak "quad", "skuter", "śmieciarka", "VW Passat", bo te pojazdy spełniają kryteria już istniejących definicji i można je do nich dopasować. Z drugiej strony jednak upierasz się, że jeśli w ustawie PoRD nie ma wyrażenia "hulajnoga elektryczna", to taka hulajnoga nie może być przypisana do żadnej innej definicji.
To, co nazywamy quadem, może być czterokołowcem i zazwyczaj nim jest, ale nie zawsze. Quad może być za ciężki. Wówczas nie spełnia kryteriów definicji. Jeśli spełnia kryteria definicji, jest czterokołowcem.
To, co nazywamy hulajnogą elektryczną, może być motorowerem i zazwyczaj nim jest, ale nie zawsze. Hulajnoga może być zbyt szybka. Wówczas nie spełnia kryteriów definicji. Jeśli spełnia kryteria definicji, jest motorowerem.
Cyryl napisał(a):według Twojej teorii nie ma uprawnień do prowadzenia kampera, śmieciarki, zamiatarki, itp., bo nie są imiennie wymienione.
Nie uprawnień do kierowania każdego kampera, każdej śmieciarki, każdej zamiatarki itp. Jeśli chcesz kierować np. śmkieciarką, to musisz poszukać definicji, której kryteria spełnia twoja śmieciarka, tzn. sprawdzić, jakim pojazdem jest według ustawy. Następnie sprawdzasz, czy masz uprawnienia do kierowanie takim pojazdem.
Cyryl napisał(a):no dobrze jeżeli jednak byłyby takie pojazdy wymienione w PoRD, a co za tym idzie w Ustawie o Kierujących pojazdami, to uzyskując uprawnienia na Mercedesa, będziesz mógł prowadzić samochód osobowy, dostawczy, ciężarowy, ciężarowy z przyczepą, autobus tej marki, czy te wszystkie pojazdy na raz?
Tak jak już pisałem, to byłby absurd. Takim samym absurdem jest twierdzenie, że hulajnoga elektryczna nie jest motorowerem, nawet jeśli idealnie pasuje do definicji motoroweru.
Cyryl napisał(a):natomiast aby pojazd poruszał się po drodze musi być kupiony, żeby być kupiony, musi być dopuszczony do handlu, a to można zrobić na podstawie homologacji.
Bzdura. Mogę samodzielnie skonstruować np. motorower i jeździć nim po własnym podwórku. Według ustawy PoRD, to będzie motorower, mimo że nie ma homologacji.
Cyryl napisał(a):to nie jest tak, że jeden akt prawny można rozpatrywać nie mając na względzie innych.
Akurat definicje właśnie trzeba tak rozpatrywać. Definicje legalne w danej ustawie są właśnie po to, żebyś przy okazji trafienia w tej ustawie na zdefiniowane wcześniej wyrażenie, nie musiał odwoływać się do innych aktów prawnych, słowników, mowy potocznej itd. Przeczytaj dwie definicje tunelu:
Tunel – budowla przeznaczona do przeprowadzenia drogi, samodzielnego ciągu pieszego lub pieszo-rowerowego,
szlaku wędrówek zwierząt dziko żyjących lub innego rodzaju komunikacji przez przeszkodę terenową lub pod nią,
w tym przejście podziemne
Tunel – budowla na drodze, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymiTe dwie definicje pochodzą z dwóch różnych ustaw. Pierwsza z Ustawy o drogach publicznych, druga z PoRD. Zwróć uwagę na fakt, iż może istnieć taki obiekt, który jest tunelem według pierwszej definicji, a według drugiej nie, ale może również istnieć obiekt, który jest tunelem według drugiej definicji, a według pierwszej nie. Jest to całkowicie normalne. Analizowanie definicji legalnych przez pryzmat innego aktu prawnego nigdzie cię nie zaprowadzi. Nawet jeśli według innego aktu prawnego hulajnoga nie jest motorowerem, to na gruncie PoRD i Ustawy o kierujących pojazdami musi nim być. Taki jest właśnie sens umieszczania definicji na początku aktu prawnego. Jeśli podczas lektury trafisz na wyrażenie zdefiniowane, to masz rozumieć je dokładnie tak, jak wyjaśnił je ustawodawca w tym akcie prawnym.