Bez świateł po zmierzchu - Zdaża się :(

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez Matylda » piątek 06 stycznia 2006, 13:02

Cubaza napisał(a): A Matylda gdzie to dokładnie było ????


Wyjeżdżałam z ul. Św. Anny na ul. Bema, było trochę po 19-tej. Ten matoł miał pusto, więc jechał dość szybko, bo w ciagu dnia to raczej dość ruchliwa okolica. Ja też nie rozumiem jak w nocy można nie zauważyć, że jedzie się bez swiateł...no chyba że skąpcowi szkoda żarowki ;P
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Agawa » piątek 06 stycznia 2006, 13:06

scorpio44 napisał(a):
Agawa napisał(a):Przechodząc na przejściu zdarza mi się, że ktoś kto stoi na czerwonym ma nie włączone światła mijania.Więc pokazuje mu palcami na światła i odrazu włącza, zawsze dziękując :D

Przestałem to robić, odkąd niektórzy z tych kierowców myśleli, że przechodzi jakiś psychol i macha ręcami, albo że się z nimi witam. Pisałem o tym już kiedyś. :D :D :D Ale też w zdecydowanej większości zawsze ładnie dziękowali.

Dokładnie scorpio...nie wszyscy wiedza odradzu o co chodzi i dziwnie sie na mnie patrzą. Ale po chwili łapią, włączają światła i dziękują przeważnie kiwnięciem głowy :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 07 stycznia 2006, 00:24

Matylda napisał(a):Ja też nie rozumiem jak w nocy można nie zauważyć, że jedzie się bez swiateł...no chyba że skąpcowi szkoda żarowki ;P

A tak swoją drogą to ciekawe, czy wśród tych osób jeżdżących po zmroku bez świateł są i takie, które świadomie jadą bez świateł. ;) Bo jeżeli chodzi o tych jeżdżących bez świateł w dzień (w okresie obowiązkowym), to założę się, że jest trochę takich, zwłaszcza że raz widziałem, jak taki jeden delikwent jechał bez świateł, zobaczył policję to włączył, minął ich i wyłączył. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jimorrison » sobota 07 stycznia 2006, 00:41

hehe... jakos w zeslym roku podobno we Wloszech plaga byly grupy mlodych ludzi pedzacych pozna noca na zlamanie karku po autostradach z noktowizjerami na oczach :D..... oczywiscie bez swiatel! tylko ze zwykle nie jechali 60km/h tyyylko duuuzo duuuzo wiecej. swoja droga bym sie bardzo ale to bardzo przestraszyl jadac powiedzmy 140km/h autostrada ciemo ani zywej duszy a tu mnie nagle mija jakies sportowe auto bez swiatel... eeee :?
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

Postprzez tikas » sobota 07 stycznia 2006, 00:52

wiecie co
ostatnio jechałem i chyba jakiś nawał był aut jadących bez świateł
było to 1 stycznia więc może jeszcze spali :/
no to ja zacząłem im mrugać
no i mrugam i nie chcący sobie włączyłem długie światła na stałe :oops: .no,ale naszczeście po chwili się skapnałem i wyłaczyłem :roll:
Bochnia
Avatar użytkownika
tikas
 
Posty: 156
Dołączył(a): środa 16 listopada 2005, 15:37
Lokalizacja: Bochnia

Postprzez milena » czwartek 12 stycznia 2006, 14:06

Wiem, ze to nie bezposrednio do teamtu, ale chcaiłam opisac sytuacje, ktora mnie spotkała.
Był dzień 10-ty stycznia.
Jade sobie z instruktorem (bo mialam jazde dzień przed egzaminem) i mialam wyjechac z podporzadkowanej na glowna.
Musiailam wiec przepuscic tych z lewej i prawej.
Stoimy, czekamy az wszyscy przejada, a tu wylania sie auto bez swiateł mijania.
Padło wiec haslo "Samochód widno :) "
Wyjechalam na główna, jedziemy, jedziemy, a tu nam fura z naprzeciwka zaczeła mrygać.

My tez byliśmy "Samochodem widno" :ups:

Z tą róznicą, ze to był dziń a nie noc, ale i tak nic nas nie usprawiedliwia :oops:
Feci, quod potui, faciant meliora potentes.
Avatar użytkownika
milena
 
Posty: 170
Dołączył(a): niedziela 23 października 2005, 20:12
Lokalizacja: Ryki

Postprzez mildphoenix » czwartek 12 stycznia 2006, 16:38

Moj znajomy ma na kierownicy przyklejoną taśmą klejącą kartke z napisem "ŚWIATŁA". Polecam wszystkim zapominalskim :)
prawo jazdy kat. B, wydane 16.01.06
Avatar użytkownika
mildphoenix
 
Posty: 118
Dołączył(a): sobota 15 października 2005, 12:43
Lokalizacja: Bytom

:)

Postprzez Polonez » czwartek 12 stycznia 2006, 17:58

heh dziś wygrałem 4:2 Spośród szesciu kierowców którym migałem długimi że nie mają świateł czterech je włączyło - dwóch podziękowało gestem reki :) A dwoje nie włączyło ... Był to jakiś Pan juz w nieco starszym wieku który nawet nie widział że mrugam tylko się radiem bawił. A były jeszcze dwie Panie ( a gdzież tam Panie ) pewnie po 20 lat - praktycznie moje rówieśniczki. Zagadane w autku którym był jakiś nowy model BMW. Ona ubrane raczej w markowe ciuchy .... Bogaty Tatuś ...... :roll: Cóż więc dla nich taki mandacik ?
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez RadzioS » czwartek 12 stycznia 2006, 22:05

tez mialem taka sytuacje, jade sobie ulica, lukam we wsteczne lusterko a tam babka jedzie czarnym samochodem, bez swiatel. bylo to calkiem niedawno, godzina po 17 wiec juz calkiem ciemno :shock:

przyznaje, ze jeszcze podczas kursu zdarzylo mi sie raz swiatelek nie wlaczyc, ale to bylo w dzien, bylem troszke rozkojarzony. ale przynajmniej wtedy mialem nauczke, bo na egzaminie jak i teraz nie mam problemu z pamietaniem o swiatelkach :D
Obrazek
Avatar użytkownika
RadzioS
 
Posty: 56
Dołączył(a): czwartek 15 grudnia 2005, 20:43
Lokalizacja: znienacka :P

Postprzez Tomek_ » piątek 13 stycznia 2006, 12:47

u mnie swiatla wlaczaja sie automatycznie przy rozruchu silnika, dlatego nigdy nie zapominam wlaczyc ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez _Kalik_ » piątek 13 stycznia 2006, 17:10

A to masz może Saaba albo Volvo? Bo znajomy sprowadził sobie ze Szwecji Saaba 9000 i też mu się same włączają, bo oni tam w Szwecji chyba cały rok muszą na światłach jeździć, ale nie wiem jak to jest gdzie indziej.
Avatar użytkownika
_Kalik_
 
Posty: 59
Dołączył(a): czwartek 12 stycznia 2006, 22:15
Lokalizacja: Łódź-Widzew

Postprzez Tomek_ » niedziela 15 stycznia 2006, 03:30

_Kalik_ napisał(a):A to masz może Saaba albo Volvo? Bo znajomy sprowadził sobie ze Szwecji Saaba 9000 i też mu się same włączają, bo oni tam w Szwecji chyba cały rok muszą na światłach jeździć, ale nie wiem jak to jest gdzie indziej.


Mieszkam w Szwecji ale nie mam Saaba ani Volvo, mam BMW 520i. To ze caly rok sie jezdzi na swiatlach to prawda.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez wiesniak » czwartek 19 stycznia 2006, 22:09

Po pierwsze to jest mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich.

Bo jeżeli chodzi o tych jeżdżących bez świateł w dzień (w okresie obowiązkowym), to założę się, że jest trochę takich, zwłaszcza że raz widziałem, jak taki jeden delikwent jechał bez świateł, zobaczył policję to włączył, minął ich i wyłączył.


Ostatnio jak jechałem na moją wioskę (troche boczna droga), to nagle zza zakrętu wyłoniła się jakaś stara skoda bez świateł. Na mój widok gość natychmiast zapalił światła więc pomyślałem, że po prostu zapomniał. Jednak zaraz po tym, jak się minęliśmy spojrzałem w lusterko i w tym właśnie momencie w skodzie zgasły światła. Ciekawe tylko, czy jak wyjechał na główną drogę, też tak robił. Ale chwała mu, że chociaż pamiętał :)
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez scorpio44 » czwartek 19 stycznia 2006, 23:22

Pewnie to była jakaś skoda, która ledwo jechała, i włączenie czegokolwiek mogło spowodować katastrofę. :D I gościu z tego powodu właśnie oszczędzał na światłach, ale jak się pojawił drugi samochód, to chciał być widoczny i mimo to je na chwilę włączył. Ogólnie to chwała mu za myślenie i wyobraźnię mimo wszystko. Jednak to troszkę większa wyobraźnia, niż u takiego, który włącza na chwilę światła tylko przy mijaniu się z policją. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Włodek » czwartek 19 stycznia 2006, 23:56

Tomek_ napisał(a):u mnie swiatla wlaczaja sie automatycznie przy rozruchu silnika, dlatego nigdy nie zapominam wlaczyc ;)

Dla zapominalskich :!:
Można kupić w sklepach motoryzacynych lub giełdach elektronicznych tzw. przypominacze.
Są to proste urządzenia elektroniczne do samodzielnego montażu. :idea:
Z chwilą kiedy uruchamiasz silnik a nie masz włączonych świateł, delikatny brzęczyk lub pozytywka przypomina Ci o włączeniu świateł. :lol: :P Bajer ale praktyczny.
Corsa ma fabryczny brzęczyk o przeciwnym działaniu tzn jeżeli wyłączysz silnik, a nie wyłaczyłeś świateł to słychać dźwięk o określonej modulacji,jeżeli otwarłeś drzwi kierowcy, a nie wyciągnęłęś kluczyka ze stacyjki, to też brzęczy ale inaczej i gdy wyłączyłeś zapłon a masz włączony kierunkowskaz (światła postojowe) to też brzęczy.
Czego to ludzie nie wymyślą.... :shock:
Spokojny instruktor,
Pozdrawiam wszystkich na forum a zwłaszcza
Zagłębiaków
Avatar użytkownika
Włodek
 
Posty: 390
Dołączył(a): piątek 03 grudnia 2004, 13:41
Lokalizacja: Będzin,Sosnowiec,Czeladź

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości