Strefa zamieszkania i mandat

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez Pawelbaczyk » poniedziałek 16 lipca 2018, 12:49

Dzień dobry,
w sobotę zaparkowałem samochód przed hotelem. Najpierw wjechałem samochodem na parking hotelu od skrzyżowania ulicy Kolejowej. Następnie postanowiłem podjechać pod sam hotel żeby nie nosić bagaży. wiec z parkingu hotelowego wyjechałem drugą bramą na ulicę Hryniewieckiego. ( brak jakiegokolwiek znaku ) Widziałem stoją inne samochody. Rozpakowałem bagaże przychodzę za 30 minut i patrzę straż miejska zostawiła mi kwitek z prośbą o kontakt.
Wiedziałem, że nie złamałem żadnego zakazu, ponieważ jak wyjeżdżałem z bramy nie było znaku D-40 Strefa zamieszkania. również przy wjeździe do bramy nie było żadnego znaku.
Postanowiłem udać się do Straży. Wytłumaczyłem jak wjeżdżałem, ale mówią, że to strefa zamieszkania i nie można parkować. Mówię, ze nie ma znaku tam gdzie wjeżdżałem. mówią, że jest na skrzyżowaniu Kolejowej z Hryniewieckiego. Tłumaczę, że tam nie wjeżdżałem. Ale ich to nie obchodzi.
Strażniczka poprosiła o prawo jazdy. Dałem. Powiedziała, że mandat 100 zł. Nie miałem czasu więc mówię OK. będzie święty spokój. Jak już zobaczyłem mandat do podpisu okazało się że oprócz tego jest jeszcze punkt karny. Powiedziałem, że nie byłem poinformowany o tym. To powiedziała, że mam możliwość odstąpić od przyjęcia. Wcześniej nic o tym nie wspomniała. Ja jej tłumaczyłem, że to nie ja wjeżdżałem samochodem i nie może mnie Pani ukarać mandatem bo nie ja byłem kierowcą zjawiłem się tu tylko ze względu na to , że jestem użytkownikiem samochodu którego właścicielem jest leasing. I musi być Pani pewna, że to jak prowadziłem żeby mi wystawić mandat. A ja powiedzeniem, że to nie ja. Ale mówi, że mogę odstąpić.
W załączeniu przesyłam rysunek jak wjeżdżałem i gdzie stoi znak. znak stoi pod takim katem, że moim zdaniem jest i tak mało widoczny. proszę o informację czy dobrze myślę, że nie popełniłem wykroczenia i mogę się odwołać od mandatu.
Załączniki
wladek.jpg
wladek.jpg (9.48 KiB) Przeglądane 5565 razy
Pawelbaczyk
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2018, 12:19

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez mp0011 » środa 18 lipca 2018, 18:18

Moim zdaniem, znak powinien być tam obowiązkowo.

Chociażby nie ze względu na parkowanie, ale na bezpieczeństwo pieszych. Nie chcemy przecież, żeby nieświadomi kierowcy jeździli tam 50 nie wiedząc o pierwszeństwie pieszych na jezdni...

Co do mandatu, ja bym nie przyjmował (jeżeli przyjąłeś, to kiszka):
Art. 7. § 1. Nieświadomość tego, że czyn jest zagrożony karą, nie wyłącza odpowiedzialności, chyba że nieświadomość była usprawiedliwiona.

Jakkolwiek parkowanie w tamtym miejscu było wykroczeniem popełnionym z nieświadomości, nieświadomość ta była usprawiedliwiona brakiem oznakowania.

P.S.
Jak odmówisz, dostaniesz pierwszy wyrok od razu skazujący "z urzędu", bo to będzie tylko przyklepanie mandatu. Od tego trzeba się dopiero odwołać i wtedy bedzie normalna, uczciwa rozprawa...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez LeszkoII » środa 18 lipca 2018, 18:29

Pawelbaczyk napisał(a):W załączeniu przesyłam rysunek
Proszę wykonań nowy: precyzyjny, większy. Obecny nie nadaje się do komentowania.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez benio101 » czwartek 19 lipca 2018, 00:44

@LeszkoII Nadaje się bez problemu. Jeśli masz problem ze zrozumieniem mapy — proszę, specjalnie dla Ciebie załączam zdjęcie z widokiem na znak D–40:
hryn.jpg

@Pawelbaczyk Niestety, powszechne jest oznaczanie stref zamieszkania jedynie na części dróg doń prowadzących. Wynika to z reguły z rażących zaniedbań bezkarnych urzędników. Wielu urzędników przerasta fakt, że na drogę taką można wjechać np. przez drogę rowerową, czy jak np. w Twoim przykładzie, przez parking.

Zgodnie z prawem, jako kierowcę, obowiązują Cię z reguły znaki umieszczone po prawej stronie jezdni, ew. nad pasem ruchu, którym się poruszasz (istnieją wyjątki, np. obowiązek stosowania się do znaków po lewej stronie na drodze jednokierunkowej, lub zakazu ruchu umieszczonego na jezdni). Jeśli nie przejechałeś obok obowiązującego cię znaku D–40, to niewątpliwie jego znaczenie cię nie obowiązuje. Tak samo, jak znaczenie D–40 nie obowiązuje kogoś, kto znajdował się na terenie objętym strefą jeszcze przed jej wyznaczniem i nigdy z niej nie wyjechał, lub np. został przywieziony na lawecie.

Żeby zaistniał obowiązek zastosowania się do znaku D–40, musisz najpierw taki znak, obowiązujący cię, dostrzec i przekroczyć.
Zacytowany przez mp0011 przepis nie ma tutaj znaczenia, gdyż odnosi się m.in. do nieświadomego popełnienia wykroczenia, a ty go nie popełniłeś (o ile oczywiście to, co napisałeś, jest zgodne ze stanem faktycznym).
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez gumik » czwartek 19 lipca 2018, 09:14

Czy jeśli będę szedł lasem, przelezę przez siatkę i natrafię na autostradę, nie widziałem znaku, to czy uprawnia mnie to do poruszania się poboczem autostrady jako pieszy?
Czy jeśli wjechałeś na posesję i trzymałeś tam auto przez rok, a w międzyczasie zrobili Ci pod domem drogę jednokierunkową, to znaczy, że wyjeżdżając możesz pojechać w dowolnym kierunku?
Czy włączając się do ruchu z pola na drogę, na której jest ograniczenie do 50km/h, to ograniczenie Cię nie obowiązuje, bo nie widziałeś znaku?
Czy wychodząc z rowerem z kamienicy, której wyjście jest wprost na drogę na której jest zakazany ruch rowerów masz prawo pojechać rowerem? Gdzie powinni postawić znak? Na klatce schodowej?
Jak często w takim razie powinny być powtarzane znaki, aby każdy kto włącza się do ruchu z każdej najmniejszej dziury miał informacje? Co 50m? 25m? 10m? 5m?
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez JAKUB » czwartek 19 lipca 2018, 10:22

No bo pod Hotelem strefa zamieszkania była...
Masz prawo,
jednak racji już nie.
A twoje tłumaczenie jeszcze Cie pogrąża.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez mp0011 » czwartek 19 lipca 2018, 19:44

gumik napisał(a):Jak często w takim razie powinny być powtarzane znaki, aby każdy kto włącza się do ruchu z każdej najmniejszej dziury miał informacje? Co 50m? 25m? 10m? 5m?


Niemniej, na każdym wylocie ze stacji w drogę jednokierunkową jest np. nakaz skrętu w prawo lub lewo - zwłaszcza, jeżeli przez taką stację prowadzi kilka dróg i korzystają z niej przyjezdni. Co innego kamienica - trzeba założyć, że mieszkaniec zna okolicę.

Tablicę D-40: "Umieszcza się je na początku strefy zamieszkania na wszystkich drogach doprowadzających do niej ruch."
Nie widzę powodu, żeby na drodze przez parking takiego znaku nie było przy wyjeździe. Zwłaszcza z powodów, o których wspominałem wcześniej - bezpieczeństwo pieszych.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez benio101 » czwartek 19 lipca 2018, 21:06

Teoria teorią, a praktyka wygląda zupełnie inaczej.
Poniżej, nagrałem dzisiaj jedną drogę, prezentuję trzy skrzyżowania/inne miejsca przecięcia się kierunków ruchu, w odległości zaledwie jednej przecznicy/jednego odcinka pomiędzy innymi miejscami (…) od siebie.

41554_1.jpg
Nakaz skrętu w prawo jest, ale tylko dla osób wyjeżdżających ze stacji. Rowerzystów jadących drogą rowerową nie obowiązuje :wink:

41554_3.jpg
Tutaj nakaz skrętu w prawo obowiązuje wyjeżdżających z drogi poprzecznej, oraz rowerzystów jadących w przeciwnym kierunku do widocznego na obrazku na DdR/DdRiP.
Ale rowerzystów jadących w kierunku zgodnym z widocznym na obrazku już nie (znak nie jest widoczny, zwłaszcza, nie jest ustawiony pod kątem 5 stopni, prekracza normę kilkadziesiątkrotnie).

41554_2.jpg
A tutaj sytuacja jeszcze ciekawsza. Wszak nie tylko nie ma nakazu skrętu w prawo, to jadąc z prawej strony, prosto po przejeździe jechać nie możemy (chyba, że np. leje), bo wjechalibyśmy na chodnik (brak znaku C–13), a więc aż prosiłoby się wjechać na jezdni​ę (gdyby tylko nie było drugiej jezdni w tle zdjęcia). Pytanie: czy podczas mgły/ulewy, rowerzysta będzie widział, że znajduje się tam druga jezdnia? Sytuacja bardzo niebezpieczna.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez benio101 » czwartek 19 lipca 2018, 21:35

gumik napisał(a):Czy jeśli będę szedł lasem, przelezę przez siatkę i natrafię na autostradę, nie widziałem znaku, to czy uprawnia mnie to do poruszania się poboczem autostrady jako pieszy?
Czy jeśli wjechałeś na posesję i trzymałeś tam auto przez rok, a w międzyczasie zrobili Ci pod domem drogę jednokierunkową, to znaczy, że wyjeżdżając możesz pojechać w dowolnym kierunku?
Czy włączając się do ruchu z pola na drogę, na której jest ograniczenie do 50km/h, to ograniczenie Cię nie obowiązuje, bo nie widziałeś znaku?
Czy wychodząc z rowerem z kamienicy, której wyjście jest wprost na drogę na której jest zakazany ruch rowerów masz prawo pojechać rowerem? Gdzie powinni postawić znak? Na klatce schodowej?
Jak często w takim razie powinny być powtarzane znaki, aby każdy kto włącza się do ruchu z każdej najmniejszej dziury miał informacje? Co 50m? 25m? 10m? 5m?

  1. Nie. Ale podstawa prawna wykracza poza przepisy ruchu drogowego.
  2. Tak. Tak samo, jak masz prawo parkować w miejscu wyłączonym z ruchu (o ile nie ma innych przesłanek ku zakazowi).
  3. Obowiązuje cię ograniczenie (w przeciwieństwie do parkingu, to nie jest wyjazd z obiektu przydrożnego, przy którym musi być powtórzony zakaz/nakaz).
  4. Pytanie niedokładne. Znak B–9 umieszcza się na wszystkich wlotach na jezdnię z zakazem. Jesli wjechałeś za wlotem, to cię nie obowiązuje, w przeciwnym przypadku, przeciwnie.
  5. Przy każdym wjeździe na jezdnię. Dodatkowo, stosuje się znaki uzupełniające — poziome, np. P–23 umieszczany bezpośrednio za każdym skrzyżowaniem oraz za każdym miejscem doprowadzającym ruch rowerowy do tej drogi. Jeśli ruch jest dzielony, to ustawia się takie znaki nie rzadziej, niż co 50m. Wystarczy przeczytać przepisy (czerwoną książeczkę, której tak bardzo się boisz).

    vlcsnap-2018-07-19-21h50m49s565.jpg
    Zdjęcie wykonane dzisiaj: Ponowiony znak C–13/C–16 ze względu na możliwość wjazdu z widocznej po prawej stronie dróżki.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez mp0011 » piątek 20 lipca 2018, 05:24

A ja dalej będę obstawał przy swoim:

1) Wszystkie osoby z powyższych przykładów popełniły wykroczenie. Straż ma podstawy do wystawienia mandatu, bo przecież nie zna okoliczności #3.
2) Mogły być nieświadome że to wykroczenie popełniają, co samo w sobie nie zwalnia z odpowiedzialności za popełnienie wykroczenia.
3) Chyba, że nieświadomość była usprawiedliwiona. Co jest podstawą do anulowania mandatu w sądzie.

Jeżeli rowerzysta wyjechał z lasu, przeskoczył przez ekran dźwiękochłonny i jedzie pasem awaryjnym autostrady o dwóch jezdniach po trzy pasy ruchu, nie może się tłumaczyć, że jego nieświadomość że jedzie autostradą jest usprawiedliwiona. Obecność ekranów oraz wielkość jezdni powinny dać mu do myślenia. Nawet jeżeli faktycznie nie wiedział, miał możliwość się zorientować - oczekuje się od obywateli odrobiny rozsądku i generalnego pojęcia jak autostrada wygląda.

Jeżeli jednak ten sam rowerzysta wyjechał z lasu i wjechał na drogę ekspresową, jednojezdniową, bez ekranów, w lesie, nowo oddaną... Jest możliwe, że nie miał pojęcia że jest to droga ekspresowa. Może to być np. droga droga krajowa podniesiona do standardu drogi ekspresowej niedawno. Na Googlach pokazuje się jeszcze jako DK. W tym przypadku, jego nieświadomość może być usprawiedliwiona, co oceni sąd.

Jeżeli mieszkam w kamienicy, powinienem orientować się o organizacji ruchu na drodze, więc nie wyjadę z bramy pod prąd. A jak wyjadę nowo kupionym rowerem, (wcześniej nie jeździłem niczym, więc mogłem znaków nie widzieć) i tak dostanę mandat. Bo moja nieświadomość nie jest usprawiedliwiona. Jeżeli jednak ktoś poustawiał w nocy nowe znaki i nie poinformował mieszkańców... mandatu jest do anulowania.

Z tym, że to wszystko to dopiero w sądzie można wykazać, a nie na drogówce czy Straży Miejskiej. Oni tego nie biorą pod uwagę, choć podejrzewam, że drogówka mogłaby w niektórych sytuacjach po prostu w takiej sytuacji pouczyć.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez gumik » piątek 20 lipca 2018, 09:17

Ogólnie zgadzam się z mp001.

benio101 napisał(a):Tak. Tak samo, jak masz prawo parkować w miejscu wyłączonym z ruchu (o ile nie ma innych przesłanek ku zakazowi).
Tu by mogli delikwenta zwolnić z mandatu. Ale chyba tylko na takiej podstawie, że skoro przez rok czasu się nie kapnął, że droga zmieniła się w jednokierunkową, to jest coś z nim "nie ten teges". :P

benio101 napisał(a):Przy każdym wjeździe na jezdnię. Dodatkowo, stosuje się znaki uzupełniające — poziome, np. P–23 umieszczany bezpośrednio za każdym skrzyżowaniem oraz za każdym miejscem doprowadzającym ruch rowerowy do tej drogi. Jeśli ruch jest dzielony, to ustawia się takie znaki nie rzadziej, niż co 50m. Wystarczy przeczytać przepisy (czerwoną książeczkę, której tak bardzo się boisz).
Nie jest kwestia tylko oznaczeń drogi rowerowej. To jeden przykład z wielu.

benio101 napisał(a):Zdjęcie wykonane dzisiaj: Ponowiony znak C–13/C–16 ze względu na możliwość wjazdu z widocznej po prawej stronie dróżki.
Taa jasne. Znak jest ponowiony z powodu przejścia dla pieszych/przejazdu dla rowerów z lewej strony.

Ogólnie morał z tej historii taki. Jak się nie jest pewnym, to warto zapytać - na recepcji, ochroniarza, itp. Nie zaszkodzi się przejść kawałek. W tym miejscu znak strefy zamieszkania można było dostrzec po naprawdę krótkim spacerze.

P.S.
LeszkoII napisał(a):Proszę wykonań nowy: precyzyjny, większy. Obecny nie nadaje się do komentowania.
Zgadzam się! Wrzucona grafika jest w jakości katastrofalnej. Są tu naprawdę życzliwi ludzie, że nie zignorowali czegoś takiego. :P
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez benio101 » piątek 20 lipca 2018, 16:29

Różnica jest mniej więcej taka, jak różnica między przeskoczeniem przez płot na plażę, żeby uniknąć płacenia za bilet, a wejściem na plażę przed rozpoczęciem biletowania (rano, gdy jeszcze jest za darmo) i byciem na plaży bez biletu, bo gdy wchodziłeś, nie był jeszcze wymagany (i w ogóle możliwy do kupienia). To, że w trakcie Twojego pobytu na plaży rozpoczęto sprzedaż biletów za wejście na plażę, nie oznacza​, że masz ten bilet nabyć, bo ty wszedłeś na tę plażę, gdy jeszcze bilety nie były wymagane.

I tak samo, jak z prawem jazdy. To, że obecnie wydawane są one na jakiś tam czas (data ważności), nie oznacza, że nasze prawa jazdy (dożywotnie), nagle tracą ważność. Prawo nie działa wstecz. Jeśli masz dożywotnie prawko, to nikt nie może ci powidzieć, że nagle przestanie ono obowiązywać za x lat. Prawka z datą ważności mogą być wydane dopiero nowym nabywcom. My mamy je dożywiotnio.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Strefa zamieszkania i mandat

Postprzez gumik » piątek 20 lipca 2018, 18:11

Jakoś mnie nie przekonują te porównania. Zarządca plaży może sobie ustalić zasady, że kto wszedł przed 7 może tam zostać za darmo, ale równie dobrze mogą sprawdzać, czy po 7 wszyscy plażowicze mają bilety (jakkolwiek idiotyczne by to nie było, to teoretycznie się da :P).
Sytuację z tego wątku raczej można porównać do wejścia na plażę przez dziurę w płocie. Ktoś nie dopilnował, jest przejście. Czy obowiązuje Cię opłata?
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 22 gości