Pierwszy wyjazd na autostradę

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez Cyryl » sobota 16 grudnia 2017, 10:38

wszystko to fajnie wygląda na papierze, ale gdybym przed murem narysował linię 25m przed nim, ciekawe który z kolegów z forum zdecydowałby się na hamowanie dopiero na tej linii?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez mp0011 » sobota 16 grudnia 2017, 10:51

Cyryl napisał(a):wszystko to fajnie wygląda na papierze, ale gdybym przed murem narysował linię 25m przed nim, ciekawe który z kolegów z forum zdecydowałby się na hamowanie dopiero na tej linii?

Właśnie w tym sęk, że te czasy i odległości mają uchronić przed zderzeniem z pojazdem który gwałtownie hamuje, a nie nagle się zatrzyma w miejscu. Z uwzględnieniem czasu reakcji kierowcy. Bo taki pojazd hamuje też na jakimś dystansie i przez jakiś czas, który się sumuje.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez Cyryl » sobota 16 grudnia 2017, 11:03

masz rację, ale jest też coś innego, jak bariera psychologiczna.
mam taką lekcję: hamowanie.
najpierw uczę hamować z małej, a potem z coraz większej prędkości (kończymy na 50km/h), ale tam gdzie nie ma innych pojazdów. hamowanie ma być na krótkim odcinku, ale ma być celowym działaniem, a nie aktem rozpaczy - pedał hamulca w podłogę ile sił.
i okazuje się, że można zahamować z prędkości 50km/h na odcinku powiedzmy X metrów.
potem jedziemy w miasto i jeżeli uczący się ma zahamować przed światłami, gdzie nie ma nikogo przed nim, da się to wykonać, ale gdy ma to zrobić przed stojącym przed nim pojazdem, hamuje dużo wcześniej, mimo iż parę razy hamował na krótszym odcinku drogi.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez yorki » sobota 16 grudnia 2017, 12:26

mp0011 napisał(a):...Czy we Francji lub Niemczech wywiniesz się od mandatu, jeżeli wjedziesz komuś w tył, ale udowodnisz że zachowałeś przepisową odległość? Wątpię...
Jak wjedziesz komuś w d...ę to wiadomo*), zapis cytowany przeze mnie pozwala policji/żandarmerii ściągnąć delikwenta z drogi i wlepić mu mandacik za niezachowanie bezpiecznej odległości.
Oczywiście, że na sytuacje nieprzewidziane nie ma lekarstwa, ale stosując się do przepisów rzadko kiedy sami powodujemy właśnie taką niebezpieczną sytuację.
----------------
@Cyryl
Nie wątpię, że jesteś świetnym nauczycielem, gdyby wszyscy kierowcy stosowali się do tego o czym piszesz, to PoRD mogłoby się zakończyć na Art.3.
Cała reszta to przecież uszczegółowienie tego artykułu.

*) Nie wiem czy w Polsce takie coś https://goo.gl/images/HSUW36 jest ważnym dokumentem.
Tutaj (we Francji) po wypełnieniu formularza kwestię winy, finansowanie napraw i ewentualnej utraty zniżek na ubezpieczenie rozstrzygają firmy ubezpieczeniowe. Oczywiście mówię o zwykłej stłuczce bez urazów.
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez Blacksmith » sobota 16 grudnia 2017, 12:49

Ja podczas swojego kursu miałem godzinę jazdy po drodze ekspresowej, ale..... musiałem sam wnioskować o to u instruktora, który na to przystał. Bo niby czemu miałby się nie zgodzić? Moim zdaniem Ci co na kursie nie jeździli po drodze szybkiego ruchu są sami sobie winny skoro o to nawet nie zabiegali. W życiu też trzeba walczyć o swoje. Nie piszę o autostradach bo w Polsce autostrad nie ma, są tylko ekspresówki.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez ks-rider » sobota 16 grudnia 2017, 14:53

yorki napisał(a):Chociaż nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, to chętnie wysłucham każdej porady, myślę, że nie tylko ja.

https://www.stvo.de/strassenverkehrsord ... hrstrassen

ks-rider napisał(a):3. I w niemieckich przepisach jest wspomniany 2 sek odstep, tyle, ze to jest mniej dokladne. Na wykladach o tym wspominam ale w praktyce wymagam 1/2 predkosci.

yorki napisał(a):200km/h :shock:
Jechałem, i szczerze powiem, że była to jakaś kolejna bariera psychologiczna.
Trochę trudno mi uwierzyć w to, że w Niemczech kursanci mają podane na tacy takie frykasy. (Chyba, że to Twoje osobiste osiągi).


200 km/h
Z kursantami jezdzilem nawet szybciej, tyle, ze nie ze wszystkimi, powiedzmy, ze z tymi kumatszymi. Tyle, ze zdarza sie to obecnie zadko, bo i natezenie ruchu wzroslo.

Bylo to za czasow gdy nie bylem jeszcze pelnoprawnym nauczycielem a posiadalem status aspiranta. Szkolilem tez na aucie szefa i kolo 4 Liter latalo mi ile paliwa pali pojazd.

Czasami zdarza sie, ze walne sie w czasie i wtedy musze jakos nadrobic wiec Kursant ma rzyzwolenie przycisniecia w zaleznosci od sytuacji i czasu :mrgreen: Co baaaaaaaardzo im sie podoba :mrgreen:

Po zakupie wlasnego sporo sie zmienilo, bo tym co dostaje dodatkowo tez trzeba roztropnie dysponowac :mrgreen:

Jestem srogim i wymagajacym nauczycielem co powoduje, ze nie kazdy kursant chetnie ze mna jezdzi. Ci ktorzy sa starsi i wiedza skad zajac piwo nosi sa zadowleni, bo wiedza, ze maja nacisk a co wazniejsze doceniaja to, ze chce ich wyszkolic ich w jak najkrotszym czasie co zaoszczedza im kasy.

M/ i bylem jedyny ktory potrafil tyjezdzic w ciagu 4 h 300 - 350 km. Ile to kosztuje kazdy wie ale nigdy mi Kursant na autostradzie nie oblal ( z wyjatkiem moze trzech ktorzy wyprzedzali w prawej strony lub zamknela oczy i probowala wjechac ( jedna 17 - to latka ). Obecnie mam prikaz, jechac w ciagu 2 h ta i ta autostrada ( mam dwie do wyboru - wjazd moze 3 km od szkoly ) i brac kazdy zjazd i wjazd na czym moim zdaniem nauka cierpi bo kursant sie dana predkoscia nie rozjezdzi ale nauka ma byc u wszystkich taka sama aby nie bylo regol oraz nikt nie szkolil lepiej lub gorzej. Malo tego, zabronione mam / mialem szkolenie 3 h ( 3x 45 min ) bo, bo NIE. Bo Kursant nie moze byc zmuszany do jechania 3 h co niby powoduje przemeczenie i nieprzyswajalnosc. Tyle, ze moje osobiste doswiadczenia nijak maja sie do systemu ( wczesniej jezdzilem w systemie 5 ÜL - 4 BAB - 3 Nacht ).

I tak ostatnio wywalczylem ze w pewnych przypadkach moge te 3 h pojechac.

Osobistym osiagniem moze byc co najwyzej osiagniecie predkosci pod 250 km/h an pasie rozbiegowym ale to tez w zalezniosci jak on jest dlugi bo sa i takie gdzie rozwijam 285 km/h :mrgreen: O moturze mowa :mrgreen:

Co do predkosci na niemieckich BAB to obowiazuja dwie zasady.

1. Wszystko co przewyzsza 130 km/h ( Richtgeschwindigkeit ) gdy dojdzie do wypadku to rozwazane jest w sprawie sadowej indywidualnie. Z regoly ten kto jechal wiecej niz RG ponosi pewna ( ustalona przez sedziego ) czesc %% winy.

2. Na obrzarze BAB czy drogi expressowej z typem budowy = autostradzie nie obowiazuja ograniczenia predkosci chyba, ze prawo nakazuje takowe poprzez ustawienie znakow zakazu ( ponad 130 km/h )

Jakub

Co do drogi hamowania to uproszczona formuka wyglada nastepujaco

Predkosc dzielimy przez 10 i wynik mnozymy przez 3. Zalozenie opiewa 3,75 m/sek2

Hamowanie awaryjne to

Predkosc dzielimy przez 10 i wynik mnozymy przez 3. Zalozenie opiewa 3,75 m/sek2

z tam, ze wynik dzielimy jeszcze przez dwa – co daje 7,5 m/sek2

V
--- x3 =

****************** v *** v
Czas reakcji = ---- x ---- =
***************** 10 *** 10

Oczywiscie mozna dyskutowac, czy to OK czy tez nie ale biorac pod uwage, ze czas reakcji jest zwykle dluzszy niz 1 sek to w praktyce sie wyrownuje

hamowanie awaryjne


V
--- x 3 / 2 =
10

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez Cyryl » sobota 16 grudnia 2017, 15:39

yorki napisał(a):...gdyby wszyscy kierowcy stosowali się do tego o czym piszesz, to PoRD mogłoby się zakończyć na Art.3.
Cała reszta to przecież uszczegółowienie tego artykułu...


masz całkowitą rację, ale to mnie zwalnia z mówienia o tym, uczenia właściwych zachowań.
jeżeli później postępują inaczej nie mam już na to wpływu, ale niewiedza nie może być żadnym usprawiedliwieniem.

ks-rider napisał(a):...Bo Kursant nie moze byc zmuszany do jechania 3 h co niby powoduje przemeczenie i nieprzyswajalnosc. Tyle, ze moje osobiste doswiadczenia nijak maja sie do systemu...


jestem podobnego zdania.
w naszym prawie jest, że pierwsze 8h kursant może jeździć tylko po 2h na raz, następne 28h max 3h, i dalej po 4h (kat. D).
według mnie jest na odwrót, pierwsze godziny to zaznajomienie się z pojazdem, czyli jazda po mało uczęszczanych drogach, ja to nazywam - wiocha. i tutaj jazda ponad 2h nie ma wpływu na zmęczenie, czy ilość błędów.
jednak następne jazdy to coraz trudniejsze rzeczy i tutaj utrzymanie pełnej koncentracji przez uczącego się więcej niż przez 2h i zapamiętanie tego jest mało realne.
w końcowej fazie każde spotkanie (umawiam się zwykle na 2h) to jazda na zasadzie egzaminu, czyli 0,5h placu i reszta jak egzamin. próbowałem kiedyś dwa cykle pod rząd, efekt był taki, że w trzeciej i czwartej godzinie błędów robiło się co nie miara i jazda w takim trybie ponad 2h całkowicie traciła sens.
czyli wygląda na to, że jest całkiem odwrotnie, przynajmniej na kat. D i C również.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez ks-rider » sobota 16 grudnia 2017, 16:33

Sa osoby ktore pierwsze lekcje biora jedynie 1 x 45 min, Zabronic im tego nie moge ale robie je niechetnie.

Sa takie ktore potrafia calkiem niezle radzic sobie zarowno z pojazdem jak i jazda a mimo tego biora tez tylko jedna - brak kasy.

Katastrofa sa osoby ktore z innych wzgledow ( kasa / ego ) biora 45 min przed egzaminem, zwlaszcza gdy sam dojazd do granicy terenu gdzie odbywa sie egzamin ( dzielnica ) zajmuje miedzy 10 a 20 min ( w zaleznosci od pory dnia a co za tym idzie natezenia ruchu ).

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez JAKUB » sobota 16 grudnia 2017, 22:18

To 50 km/h x 3= 150 : 10 = 15m
Pojazd z 50 km/h potrzebuje 22 - 30 m wolnej suchej drogi.
na 15 m się fizycznie nie zatrzyma co dopiero na max. w 7.5 m.
Utopia. Spróbuj w praktyce.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Pierwszy wyjazd na autostradę

Postprzez ks-rider » sobota 16 grudnia 2017, 22:46

Moj blad, ze nie podalem, ze chodzi o sam czas reakcji

droga hamowania to ten drugi wzor

tak wiec 15 m czas reakcji, normalna droga hamowania to 40 m

Podczes hamowania awaryjnego to 12,5 m wiec bedzie mniej wiecej tak jak piszesz = 22,5 m

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości