Przełączka - zawracanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez JAKUB » poniedziałek 18 grudnia 2017, 15:01

szoferemeryt napisał(a):(...).
Należało by zadać pytanie, dlaczego? Dlaczego WORD-y różnie traktują te sama sytuacje?

Jak się chce - szuka się sposobu
Jak się nie chcę- szuka się powodu" (lud.)

Masz problem - zapytaj KRAJOWĄ RADE BEZPIECZEŃSTWA R UCHU DROGOWEGO. (Poprzez wojewódzką)
lub zajrzyj do starych testów na prawo jazdy. Problem był poruszony w jednym pytaniu -działał pierwszeństwo przejazdu.
JAKUB
 
Posty: 1406
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 19:53

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez mp0011 » poniedziałek 18 grudnia 2017, 15:13

Co na to Kotowski?

Obrazek
Obrazek
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez szerszon » poniedziałek 18 grudnia 2017, 17:01

szoferemeryt napisał(a):Zacznijmy od tego że Dworak powołał się na art.22. stwierdzając że zawracając nie ma pierwszeństwa zastrzegając że z jego opinią nie wszyscy się zgadzają, ja potwierdzam to przedstawiając inne przepisy, które w powiązaniu ze sobą, w moim przekonaniu potwierdzają interpretacje Dworaka.
Zapomniał tylko,że Znaki przed przepisem. Taka drobnostka.
Szerszon; do czego zdążasz? O czym tu dyskusja, o skręcie czy zawracaniu.
Usiłuję wydobyć z ciebie przepis nakazujący ustąpienia pierwszeństwa w związku z linią P-1c. Masz rysunek skrzyżowania i wypowiedz się. :lol:
Ciągle zapominam o tym
ty nie zapominasz. Aby coś zapomnieć to w pierwszej kolejności trzeba coś wiedzieć.Nie masz pojęcia o czytaniu ze zrozumieniem, co już wiele razy udowodniłeś. Pierwszeństwo ustala się zbliżjąc do skrzyżowania. Jest to napisane zarówno w Art 25 jak i paragrafie 1, a nie w trakcie jazdy przez skrzyżowanie się ono zmienia.
jakoby zawracający stale był na drodze z pierwszeństwem,
Wskaż kiedy jest na podporządkowanej i najlepiej pokaż A-7 dla zawracającego.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 18 grudnia 2017, 17:56

mp0011 napisał(a):Co na to Kotowski?
Kotowski to jeden z niewielu niekwestionowanych autorytetów z zakresu PoRD a także postępowania karno-wykroczeniowego oraz rekonstrukcji zdarzeń.
Jednak odnośnie ostatniego akapitu, wygłoszona teza pełni rolę raczej ogólnie-zapobiegawczą, bo jest sporo specyficznych sytuacji kiedy skręcający w prawo (czy to na łamanym pierwszeństwie czy to na skrzyżowaniu równorzędnym) nie zdąży odpowiednio wcześniej rozpoznać zamiaru zawracającego (nie będzie dla skręcającego w prawo jasne czy lewy kierunkowskaz oznacza zamiar i realizację skręcenia w lewo czy zawracania).

Stąd moim zdaniem Kotowski używa argumentu "(...)chyba że w tym samym czasie(...)", co należy rozumieć tak, jak opisałem wcześniej. Żeby uniknąć niejednoznaczności powziętego zamiaru (skręca w lewo czy zawraca), zawracający powinien mieć pewność że skręcający w prawo (np. z dr. podporządkowanej) nie pomyli go ze skręcającym w lewo (z przeciwległego wlotu).

Dla mnie wciąż wszystko jest jasne jak Słońce, a że czasem chmurka zasłoni to nie problem. Tą chmurką niech będzie pseudo-zasada "nieistnienia bezwzględnego pierwszeństwa". Ale tutaj już wchodzimy w temat sprawstwa zdarzenia drogowego czyli temat pt. "Dlaczego mający formalnie pierwszeństwo nie zawsze może czuć się bezkarnym - w przypadku kolizji".

8)
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez papadrive » poniedziałek 18 grudnia 2017, 18:51

szoferemeryt napisał(a):."3) przeznaczonym wyłącznie dla pojazdów wyjeżdżających na inną drogę lub jezdnię."

" Podstawową sprawą w tym przypadku jest określenie „wyjeżdżający”.
Wprowadzasz znak P-1c w którym wyraźnie jest użyty wyraz wyłączenie, czego wyłączenie a raczej z czego? Z jezdni na pas ruchu do skrętu w lewo i zawracania...


Zobacz, jak jedna literka zmienia cały sens przepisu.
Tam nie jest napisane wyłączenie (bo wyłączenie z czego?), a wyłącznie, czyli tylko dla określonej grupy pojazdów.
Nie oznacza (jak Ty mniemasz), że pojazd wjeżdżając na taki wydzielony pas, opuszcza jezdnię i wyłącza się z ruchu. Ten pas nie leży poza jezdnią, po której się porusza, jest pasem ruchu tej samej jezdni i drogi. Jest on na niej wydzielony dla chcących skręcić. Czy to w inną drogę, czy to zawrócić (jeśli nie ma zakazu), nawet i opuścić drogę i wyłączyć się z ruchu.. Dlatego nazywa się go wyjeżdżającym, ale niekoniecznie musi być wyłączającym się z ruchu.
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 18 grudnia 2017, 21:52

^^ Wszystko w temacie :rotfl2: :dumb:
Aż tak wnikliwie nie analizuję wpisów szofera (SZOFERA). Czapka z głów dla @papadrive :wizard:

Wydaje mi się, że dobrym akcentem tego wątku jest wpis @JAKUB 'a:
Jak się chce - szuka się sposobu
Jak się nie chcę- szuka się powodu" (lud.)
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Przełączka - zawracanie

Postprzez Cyryl » poniedziałek 18 grudnia 2017, 22:05

szoferemeryt napisał(a):Cyryl;
Tylko jak ustalić kto ma rację...
...W którym miejscu narażam uczestników ruchu na szkodę (w przypadku gdybym nie miał racji)?...


jak?
ja przedstawiłem propozycję może drastyczną, ale na pewno sprawdzającą jak w rzeczywistości będzie to interpretowane.
kolega Jakub podał inną.

natomiast wyobraź sobie, że przeczyta Twoją wypowiedź i przyjmie jako właściwą rowerzysta (np. kolega Mp0011, on często jeździ rowerem), wyjeżdżający z drogi podporządkowanej (A-7), a zawracać będzie zespół pojazdów typu tir, którego kierowca będzie podzielał rację innych.
czy będziesz miał spokojnie sumienie, gdy zostanie on (rowerzysta) poszkodowany?
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości